Kolejni polscy olimpijczycy złożyli przysięgę

IAR
Martin Ruszkiewicz 23.07.2012
Minister sportu i turystyki Joanna Mucha (4,L), przedsiębiorca Jan Kulczyk (5,L) i prezes PKOl Andrzej Kraśnicki (4,P) uczestniczą w uroczystości wręczenia nominacji i ślubowania olimpijczyków
Minister sportu i turystyki Joanna Mucha (4,L), przedsiębiorca Jan Kulczyk (5,L) i prezes PKOl Andrzej Kraśnicki (4,P) uczestniczą w uroczystości wręczenia nominacji i ślubowania olimpijczyków, foto: PAP/Leszek Szymański

Dla kolejnych czternastu sportowców nie ma już odwrotu. Przyrzeczenia olimpijskie złożyli w poniedziałek siatkarze, wioślarze i łucznicy.

Polscy kibice największe nadzieje mają na złoto siatkarzy. Rozgrywający Paweł Zagumny zapowiedział, że drużyna zrobi wszystko, żeby nie zawieść.

- Apetyty są wielkie, myślę, że forma jest, także musimy się skoncentrować tylko na graniu. Nikogo nie mamy zamiaru lekceważyć. Krok po kroku będziemy dążyli do zwycięstw - zaznaczyl Zagumny.

W kadrze siatkarzy znaleźli się też: Zbigniew Bartman, Jakub Jarosz, Krzysztof Ignaczak, Grzegorz Kosok, Michał Kubiak, Marcin Możdżonek, Bartosz Kurek, Piotr Nowakowski, Michał Rusiak, Michał Winiarski, Łukasz Żygadło.

Aż 26 osób będzie liczyć nasza reprezentacja wioślarzy. Tytuł mistrza olimpijskiego spróbuje obronić męska czwórka podwójna. Marek Kolbowicz powiedział, że chociaż nie są stawiani w roli faworytów, to nie zamierzają poddać się bez walki.

- W tym roku będzie ciężej, nie będziemy w roli faworytów, ale już teraz się mówi: "uważajcie na polską czwórkę podwójną" - twierdzi Kolbowicz.

Pozostali wioślarze, którzy jadą do Londynu to: Natalia Madaj, Kamila Soćko, Sylwia Lewandowska, Joanna Leszczyńska, Konrad Wasilewski, Michał Jeliński, Adam Korol, Łukasz Pawłowski, Łukasz Siemion, Miłosz Bernatajtys, Paweł Rańda, Magdalena Fularczyk, Julia Michalska, Wojciech Gutorski, Jarosław Godek, Piotr Hojka, Zbigniew Schodowski, Michał Szpakowski, Krystian Aranowski, Rafał Hejmej, Piotr Juszczak, Marcin Brzeziński, Mikołaj Burda, Daniel Trojanowski, Michał Słoma.

Tylko dwóch sportowców będzie reprezentować Polskę w łucznictwie. Natalia Leśniak nie ma jakiegoś planu minimum na igrzyska, chce po prostu jak najlepiej się zaprezentować i zdobyć jak najwięcej punktów. Przyznała, że w jej dyscyplinie najtrudniejsza jest walka z samym sobą i warunkami atmosferycznymi.

- Musimy się skupić przede wszystkim na technice. Najbardziej na strzały wpływa wiatr i jeśli nic nieoczekiwanego się nie zdarzy powalczymy o dobry rezultat - powiedziała Leśniak.

Drugim łucznikiem, który powalczy w Londynie o medal jest Rafał Dobrowolski.

IAR, mr

sortuj
liczba komentarzy: 0
    Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!