"Dobrze się składa, bo lubię srebro"

PAP
Martin Ruszkiewicz 17.09.2012
Prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Andrzej Kraśnicki (P) i Sylwia Bogacka (L)
Prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Andrzej Kraśnicki (P) i Sylwia Bogacka (L), foto: PAP/Bartłomiej Zborowski

Sylwia Bogacka polubiła srebrny medal olimpijski zdobyty w Londynie w strzelaniu z karabinu pneumatycznego na dystansie 10 metrów, chociaż od złotego dzieliło ją niewiele.

Drugiego dnia imprezy na strzelnicy Royal Artillery Barracks Bogacka postarała się o niespodziankę zdobywając pierwszy medal dla reprezentacji Polski. Poszła w ślady Renaty Mauer-Różańskiej, która w Atlancie przed szesnastu laty triumfowała w pierwszej konkurencji igrzysk.

W poniedziałek w stołecznym Centrum Olimpijskim Bogacka uhonorowana została za swój wyczyn czekiem na 80 tysięcy złotych. Jej trener Andrzej Kijowski, który otrzymał nagrodę o połowę mniejszą.

- Wszystko zaczęło się przed laty, kiedy mój tata Zbigniew postanowił ubiegać się o pozwolenie na broń. Siłą rzeczy musiał uczęszczać na strzelnicę, a ja wtedy byłam jego nieodłączną towarzyszką w tych zajęciach. Z treningu na trening polubiłam strzelectwo - powiedziała Sylwia Bogacka.

Szpaler z bronią

Do uprawiania tej dyscypliny sportu przekonał ją ostatecznie w Jeleniej Górze trener Henryk Ciechanowski. Gdyby nie on, olimpijski dorobek polskich strzelców byłby skromniejszy o jeden medal.

30-letnia Bogacka dzieliła się po raz kolejny miłymi wspomnieniami z powitania w kraju. Kiedy o trzeciej w nocy dotarła po olimpijskim sukcesie do domu czekały na nią tort i kwiaty. Równie sympatyczne zgotowano jej w Gwardii Zielona Góra, której barwy reprezentuje.

- Niezwykle sympatyczne było przejście pod szpalerem z bronią. Chciałabym jeszcze nieco przedłużyć zasłużone wakacje, a potem wziąć się do pracy. Strzelectwo wymaga systematycznego treningu - powiedziała dopiero co awansowana na stopień kaprala Wojska Polskiego srebrna medalistka Igrzysk XXX Olimpiady w Londynie.

PAP, mr

sortuj
liczba komentarzy: 0
    Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!