Polskie Radio

Andrzej Duda w Niemczech. "Dopiero zaczynam pracę, widzę dobrą prognozę na przyszłość"

Ostatnia aktualizacja: 29.08.2015 07:00
Prezydent Andrzej Duda zapowiada budowę strategicznych relacji z Berlinem i dodaje, że tylko razem z Niemcami można budować bezpieczeństwo w przestrzeni europejskiej. Spotkał się z prezydentem Joachimem Gauckiem i z kanclerz Angelą Merkel. Rozmowy dotyczyły NATO, Ukrainy, uchodźców.
Audio
  • Prezydent Andrzej Duda po spotkaniu z kanclerz Angelą Merkel w Berlinie. Relacja Małgorzaty Naukowicz (IAR)
  • Prezydent Andrzej Duda chce budować strategiczne relacje z Niemcami. Relacja Wojciecha Szymańskiego z Berlina (IAR)
Prezydent Andrzej Duda w Berlinie
Prezydent Andrzej Duda w BerlinieFoto: PAP/EPA/JOERG CARSTENSEN

Prezydent Andrzej Duda po spotkaniu z kanclerz poinformował, że uzgodniono między innymi, iż politycy będą utrzymywać bieżący kontakt telefoniczny. Mówiąc o sprawie utworzenia baz NATO w Europie Środkowej, prezydent wyraził opinię, że szefowa niemieckiego rządu rozumie całokształt sytuacji i widzi to, co dzieje się po stronie rosyjskiej.

- Rozmawialiśmy na temat kwestii bezpieczeństwa, o przyszłości NATO, rozmawialiśmy także o przyszłości UE, rozmawialiśmy oczywiście także o kwestii uchodźców, która tutaj w Niemczech elektryzuje bardzo opinię publiczną ze zrozumiałych względów - powiedział prezydent po spotkaniu z Merkel.

Duda podkreślił, że z polskiego punktu widzenia najistotniejsze były kwestie bezpieczeństwa oraz rozwiązania prowadzącego do trwałego pokoju na Ukrainie. - To były konstruktywne rozmowy, z panią kanclerz przede wszystkim długie, bo istotnie dłuższe niż to było przewidziane. Powiem tak: jest otwarcie i jest także zrozumienie dla naszej sytuacji, ale oczywiście są też problemy związane z kwestiami bardziej globalnymi niż tylko proste relacje polsko-niemieckie - zaznaczył Duda.

- Ucieszyło mnie bardzo to, że na zakończenie spotkania pani kanclerz powiedziała, że w tych sprawach chce ze mną pozostawać w stałym kontakcie, dosłownie w kontakcie bieżącym, na zasadzie telefonicznej i to dobrze. Widzę, że jest zrozumienie u naszych partnerów - ocenił prezydent.

Przypomniał, że to jego pierwsza wizyta w Niemczech. - A zatem ja tę pracę dopiero rozpoczynam, ale widzę dobrą prognozę na przyszłość - dodał.

Nie było wspólnej konferencji prezydenta Andrzeja Dudy i kanclerz Niemiec Angeli Merkel po ich rozmowie.

(TVN24/x-news)

Pytany, jak odpowiedziałby na argumenty tych w Niemczech, którzy w sprawie budowy na wschodzie baz Sojuszu Północnoatlantyckiego wskazują na akt stanowiący NATO-Rosja z 1997 roku, Duda odparł: „Argumenty są różne, ale proszę mi wierzyć, pani kanclerz Merkel rozumie całokształt sytuacji i widzi (...) jak się strona rosyjska zachowuje”.

Prezydent pytany, jak możemy mówić o europejskiej solidarności, gdy na problemy Niemiec odpowiadamy „my mamy problem z Ukrainą”, odparł: „Nie tylko w ten sposób odpowiadamy. Prosiłbym, by w ten sposób nie spłycać tego problemu. Problem jest znacznie szerszy”. Zaznaczył, że najdłuższą rozmowę w tej sprawie odbył z prezydentem Gauckiem.

Prezydent Duda uważa, że aby skutecznie odpowiedzieć na kryzys imigracyjny, trzeba zająć się nie tylko jego skutkami, czyli obecnością imigrantów w Europie, ale także przyczynami, czyli niestabilnością w krajach, skąd imigranci przybywają.

- To kwestia starania się, by sytuacja wojenna została zakończona, choćby w Syrii; także kwestia szukania rozwiązań pomocowych dla krajów, w których konieczne jest podniesienie standardów i jakości życia, bo z tych względów ludzie imigrują; to także walka z przestępczością, choćby z tymi, którzy tych ludzi bardzo często do ucieczki ze swoich krajów nakłaniają, obiecując złote góry w Europie – powiedział.

Duda wskazywał, że mówiąc o solidarności należy rozumieć ją w szerszym tego słowa znaczeniu, poprzez pryzmat sytuacji, w jakiej znajdują się poszczególne kraje, także i Polska. Powiedział, że decydowanie w sprawie przyjmowania uchodźców jest m.in. kwestią suwerenności i sytuacji, w jakiej są poszczególne kraje. - Ona musi być uwzględniana - zaznaczył.

Prezydent chce pogłębiać strategiczne więzi z Berlinem

Prezydent Andrzej Duda zapowiedział w piątek w Berlinie tworzenie przez Polskę strategicznych relacji z Niemcami oraz wyraził przekonanie, że tylko działając razem z Niemcami, można budować bezpieczeństwo w przestrzeni europejskiej.

"Nie mam żadnych absolutnie wątpliwości, że wielkim naszym zadaniem - moim zadaniem - ze strony polskiej jest budowanie strategicznych, jak najlepszych relacji z Niemcami" - oświadczył Duda po spotkaniu z prezydentem Niemiec Joachimem Gauckiem. Prezydenci spotkali się z dziennikarzami w rezydencji Gaucka, pałacu Bellevue.

Jak zaznaczył Duda, chodzi mu o relacje między ludźmi, ale też o relacje na poziomie rządowym, na poziomie państwowym.

- Jestem przekonany, że działając razem, jesteśmy w stanie budować bezpieczeństwo w przestrzeni europejskiej, jesteśmy w stanie także dążyć do tego, aby na szczycie NATO w przyszłym roku w Warszawie zostały podjęte dobre i konstruktywne decyzje, które będą nie tylko to poczucie bezpieczeństwa, ale i rzeczywiste bezpieczeństwo na przyszłość budowały - zaznaczył polski prezydent.

(TVN24/x-news)

Prezydent Niemiec: Polska ważnym partnerem w NATO i UE

Gauck podkreślił, że Polska jest znaczącym partnerem Niemiec. - Polska jest ważnym partnerem w UE, w NATO, jesteśmy wspólnie zainteresowani wzmocnieniem naszej współpracy. Jak to w szczegółach ma wyglądać, to na ten temat będą prowadzone intensywne rozmowy, które już się zaczęły i które będą kontynuowane – powiedział niemiecki polityk.

- Czasami może być tak, że strona polska czy kraje bałtyckie być może (...) wyznaczają akcenty inaczej niż rząd niemiecki czy inne kraje zachodnie, ale my nie pozostawiamy żadnych wątpliwości, że podtrzymujemy nasze zobowiązania traktatowe i będziemy bronić naszych europejskich wartości - zadeklarował prezydent Niemiec.

Berlin zaangażował się we wzmacnianie wschodniej flanki NATO, wspierając m.in. pomysł tzw. szpicy, czyli wydzielonych wojsk szybkiego reagowania na wypadek agresji ze strony Rosji. Niemcy są natomiast przeciwne rozmieszczaniu na stałe w Polsce i innych krajach regionu większych sił wojskowych, gdyż naruszałoby to - ich zdaniem - umowę NATO-Rosja z 1997 roku.

Gauck wyraził satysfakcję z faktu, że Duda wkrótce po inauguracji swego urzędu przyjechał do Niemiec. Chwalił doskonałą znajomość języka niemieckiego i niemieckiej kultury u małżonki prezydenta. Wizytę uznał za dowód, że w Polsce „po zmianie na stanowisku prezydenta nie nastąpi zmiana w nastawieniu Polaków wobec Niemców”.

Polska i Niemcy o uchodźcach

Różnica zdań między Berlinem a Warszawą uwidoczniła się w podejściu do problemu uchodźców. Gauck zapowiedział, że Niemcy będą zabiegać o przyjęcie wiążącego zobowiązania w sprawie przyjmowania uchodźców w ramach UE. Jak podkreślił, kwestia uchodźców nie może pozostawać problemem tylko poszczególnych państw.

Prezydent Niemiec podkreślił, że kryzys imigracyjny jest "wyzwaniem i obciążeniem dla Europy". - Cieszylibyśmy się, gdyby Europa mogła się zdecydować na jeszcze bardziej zintegrowaną politykę wobec uchodźców – mówił Gauck.

Podczas wspólnej konferencji prasowej Dudy z prezydentem Niemiec Joachimem Gauckiem padło pytanie o krytykę, z jaką z Niemczech spotyka się polska pozycja odnośnie kryzysu wokół uchodźców; dziennikarz powiedział, iż jest mowa o tym, że Polska nie może przyjąć więcej uchodźców z uwagi na Ukrainę i uchodźców napływających z tego kraju.

- Jeżeli mówimy o solidarności europejskiej, to jedna z tych przestrzeni, gdzie powinniśmy się nawzajem rozumieć. Ja doskonale rozumiem sytuację w Niemczech, doskonale też wiem, jaka jest sytuacja w przestrzeni szerzej UE - myślę tu o uchodźcach, którzy cały czas napływają i z Syrii, i z Libii. To jest rzeczywiście bardzo trudne i ten problem musimy rozwiązać - mówił polski prezydent.

- Jeśli chodzi o przyjmowanie uchodźców, ja powiem w ten sposób - Polska również jest dotykana falą uchodźców - jeszcze nie w tym stopniu, jak dzieje się to w Niemczech - natomiast faktem jest, że w obliczu wojny na Ukrainie tysiące obywateli Ukrainy przekroczyło naszą granicę i ubiega się dziś o pobyt w Polsce. Mam takie dane, które otrzymałem z odpowiednich instytucji naszego państwa - podkreślił Duda.

Jak mówił, Polska prowadzi obecnie skuteczną politykę azylową, ale jeśli doszłoby do eskalacji konfliktu na Ukrainie, "stanie w absolutnym obliczu tego bardzo poważnego problemu". - Stąd, kiedy mówimy dziś o solidarności europejskiej, to ja mówię o niej także z uwzględnieniem możliwości europejskich partnerów, takich europejskich partnerów, jak Polska. Te możliwości co do przyjęcia uchodźców powinny być określone wewnętrznie z uwzględnieniem (...) istniejących możliwości kraju - przekonywał.

Prezydent Niemiec Joachim Gauck podkreślił tymczasem, że jest szczęśliwy, iż w Niemczech jest gotowość do przyjmowania uchodźców. "Mimo to apelujemy do naszych partnerów - popatrzcie, jak w różnych fazach historii potrzebowaliście sami, otrzymywaliście pomoc i miejcie na uwadze, że w obliczu wyzwań poprzez ducha innowacji, odwagę, nie tylko lęk, uda się znaleźć rozwiązania, które zasługują na miano solidarności europejskiej" - oświadczył. Dodał również: "Jestem wstrzemięźliwy w ocenie postawy naszych sąsiadów. Ja przysłuchuję się, co mówią na temat uchodźców przybywających z Ukrainy, a jednocześnie właśnie mówię to, co przed chwilą powiedziałem".

Prezydent Niemiec mówił o "tragedii uchodźców". - To jest dla nas wielki wstrząs - zaznaczył Gauck. - Wszyscy czujemy, że jest to nie tylko oczekiwanie innych wobec nas, którego jesteśmy świadomi, ale także nasze oczekiwanie wobec samych siebie, wobec naszych wartości, które nas, Europejczyków, zmusza do działania - podkreślił. Niemiecki prezydent wyjaśnił, że większa wrażliwość na cierpienia uchodźców występuje w społeczeństwach, który mogły przez dziesięciolecia budować społeczeństwa obywatelskie, w tym na zachodzie Niemiec.

Gauck: podziwiam determinację Polaków

Duda podziękował Gauckowi nie tylko za życzliwe przyjęcie w Berlinie i bardzo dobre rozmowy, ale też za postawę, którą niemiecki prezydent "od lat prezentuje wobec Polski, wobec Polaków, postawę zrozumienia, szukania wspólnych wartości, postawę pogłębiania wzajemnych jak najlepszych relacji".

Prezydent Niemiec Joachim Gauck powiedział również podczas spotkania z polskim prezydentem Andrzejem Dudą, że podziwia odwagę i determinację Polaków w walce o ich prawa i o wolność.

Gauck podkreślił, że fakt, iż polski prezydent przyjechał do Berlina zaraz po objęciu urzędu, jest „ważnym sygnałem”.

Prezydent Niemiec powiedział, że los Polski leży mu – tak jak wszystkim politycznym decydentom w Niemczech – „szczególnie na sercu”.

Jako wydarzenie świadczące o więzach łączących oba kraje, Gauck wymienił list biskupów polskich do biskupów niemieckich z listopada 1965 roku. - Czytając go dzisiaj odczuwam głębokie wzruszenie – zauważył prezydent. ”Wielkoduszność tego gestu” otoczona jest aurą. Gauck przypomniał, że do sygnatariuszy listu należał też Karol Wojtyła – późniejszy papież Jan Paweł II. ”Dla nas Niemców – chrześcijan i niechrześcijan, katolików i protestantów - list był wielkim darem” – ocenił.

Zdaniem Gaucka Polacy i Niemcy zbudowali w minionych dziesięcioleciach ”wielki kapitał wzajemnego szacunku”. - Budujmy na tym fundamencie” – zaapelował prezydent Niemiec. Gauck wezwał do działania w obliczu fali uchodźców

Ceremonia powitania pary prezydenckiej w Pałacu Bellevue odbyła się w asyście wojskowej kompanii reprezentacyjnej.

Od razu po przylocie polski prezydent rozmawiał z szefem niemieckiej dyplomacji Frankiem-Walterem Steinmeierem.

Spotkania z Polonią

Polska para prezydencka spotkała się także w Ragensdorfie z rodziną Jana Baczewskiego. Baczewski (1890-1958) był współtwórcą Związku Polaków w Niemczech i współzałożycielem Związku Mniejszości Narodowych w Niemczech. Był działaczem politycznym i oświatowym, który jako poseł na sejm Prus walczył o uregulowanie spraw szkolnictwa dla mniejszości polskiej, występował także w obronie prawa mniejszości polskiej do pielęgnowania odrębności kulturowej i tradycji.



Żona prezydenta Agata Kornhauser-Duda odwiedziła szkołę Sophie-Scholl Schule, której krótko, w 1986 roku, była uczennicą.

W ambasadzie RP w Berlinie odbyło się spotkanie z miejscową Polonią. Duda podkreślił, że bardzo zależy mu na tym, by polskie dzieci w Niemczech uczyły się języka polskiego jako ojczystego, albo przynajmniej jako języka obcego. - To jest problem, bo zostało zapisane w traktacie, a nie do końca zostało zrealizowane – powiedział prezydent Duda. Dodał, że zaapelował do prezydenta Niemiec, by swoim autorytetem wsparł te starania.

Dziękował polskim nauczycielom języka polskiego za pracę w Niemczech. Jak mówił, podczas kampanii wyborczej rozmawiał za granicą z polskimi nauczycielami. - Mówili mi, że czują się pokrzywdzeni tym, że (...) nie mają takiego statusu w Polsce, jaki mają nauczyciele pracujący w kraju – powiedział.



Prezydent ocenił postulaty nauczycieli jako słuszne. - Na pewno będę chciał o tym rozmawiać, na pewno będę składał w tym zakresie propozycje rządowi, parlamentowi – zaznaczył.

Dziękował Polonii za to, że stoi na straży prawdy historycznej, interesu Rzeczypospolitej i Polaków. - Możemy być dumni z naszej historii, to jest piękna historia. My nie mamy się czego wstydzić, ale nie powinniśmy pozwalać też, aby nas obrażano przekłamując historię – podkreślił.

- Dlatego dziękuję wszystkim tym, którzy interweniują, gdy gdziekolwiek - czy tu, w Niemczech, czy w innych miejscach na świecie - pojawia się określenie dotyczące obozów śmierci – nie będę go powtarzał, by go nie powielać – powiedział.

PAP/IAR/agkm

(TVN24/x-news)

(Roman Kuźniar: zmiana tonu prezydenta Dudy w stosunku do Niemiec miłym zaskoczeniem; TVN24/Biznes i świat/x-news)

Czytaj także

”FAZ": Andrzej Duda - zdeklarowany przyjaciel Niemiec w Warszawie

Ostatnia aktualizacja: 27.08.2015 06:45
Prezydent Andrzej Duda chwali kanclerz Angelę Merkel za jej zdecydowaną postawę wobec Rosji. W rozmowie z niemieckim dziennikiem ”Frankfurter Allgemeine Zeitung” prezydent przyznaje też, że lubi Niemcy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Prezydent już w Niemczech. Druga zagraniczna wizyta Andrzeja Dudy

Ostatnia aktualizacja: 28.08.2015 13:05
W piątek po południu w Berlinie zakończyło się spotkanie prezydentów Polski i Niemiec: Andrzeja Dudy i Joachima Gaucka. Trwa konferencja prasowa prezydentów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Prezydent Polski w Berlinie. Będzie nowe otwarcie w relacjach z Niemcami?

Ostatnia aktualizacja: 28.08.2015 18:15
- Prezydent Andrzej Duda i jego małżonka zrobili w Berlinie bardzo dobre wrażenie. Pierwsze lody zostały przełamane - przekonywał w "Pulsie Trójki" Zbigniew Kuźmiuk z PiS. Zdaniem Jacka Protasiewicza z PO, wbrew składanym w kampanii wyborczej deklaracjom, Duda będzie kontynuował politykę swojego poprzednika.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Były ambasador: bez Niemiec nie byłoby jedności UE w sprawie Ukrainy

Ostatnia aktualizacja: 28.08.2015 19:20
Prezydent Andrzej Duda jest przekonany o zbieżności interesów Polski i Niemiec w kwestii bezpieczeństwa – tak uważa były ambasador Polski w Niemczech Janusz Reiter. I w Warszawie, i w Berlinie widzi wolę budowania zaufania.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ekspert: Andrzej Duda wysłał w Berlinie silny sygnał, zburzył stereotyp antyniemieckości PiS

Ostatnia aktualizacja: 28.08.2015 21:22
Ekspert Fundacji Nauka i Polityka (SWP) Kai-Olaf Lang uznał pierwszą wizytę Andrzeja Dudy w Berlinie za udaną. Jego zdaniem prezydent wysłał "silny sygnał", że chce współpracować z Niemcami i zburzył dominujący nad Sprewą stereotyp o antyniemieckości polityków PiS.
rozwiń zwiń