"Od 'Stabat Mater' Penderecki sięgnął głębiej. Stał się nie tylko kompozytorem agresywnych dźwięków, lecz również reżyserem emocji muzycznych, mających swe korzenie w tradycji i ogólnoludzkiej kulturze" - pisał słynny krytyk muzyczny, cytowany w audycji "Muzyka na miarę wieku".