W Polsce blisko 230 tysięcy osób choruje obecnie na HCV, natomiast przeciwciała ma około 350 tysięcy osób, co oznacza, że miały one kontakt z wirusem.
W Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego - PZH odbyła się konferencja na ten temat. - Siedem sób na 100 zakażonych nie wie o swoim problemie i nieświadomie może przenosić wirusa na innych. Specjaliści skupiają się na badaniu grup ryzyka jak i całej populacji - mówi doktor Magdalena Rosińska z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - PZH. Według niej, bardzo dobrze sprawdza się umiejscowienie takiego programu w placówkach podstawowej opieki zdrowotnej.
W programie bierze udział 53 placówek opieki zdrowotnej i juz wykryto zakażenie u 60 osób. Jak dodaje Rosińska, dzięki oparciu się o struktury opieki zdrowotnej można było dotrzeć do rodzin tych osób. Rosińska podkreśla, że na razie nie stwierdzono zakażenia u żadnego z domowników.
- W grupie ryzyka czyli osób przyjmujących dożylnie narkotyki przenoszenie się wirusa jest bardzo duże, bo na poziomie 60-70 procent - podkreśla Katarzyna Dąbrowska z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. Dlatego cześć projektu jest poświęcona tej grupie. Osoby te mają wiele problemów, często przebywały w więzieniu, nie mają pracy lub mieszkały na ulicy. Pomoc tej grupie jest konieczna i leży w interesie bezpieczeństwa zdrowotnego całego społeczeństwa.
Projekt finansuje rząd Szwajcarii i ministerstwo zdrowia. Specjaliści podkreślają, że problem zakażenia HCV może dotyczyć każdego z nas.
(ew/IAR)
