Polskie Radio

Mam swój rozum - polityczna ocena wydarzeń tygodnia

Ostatnia aktualizacja: 15.05.2015 16:20
Audio
  • Politycy komentują dotychczasowy przebieg kampanii prezydenckiej (Debata dnia/Jedynka)

Zuzanna Dąbrowska: W studio goście: Marcin Kierwiński, szef gabinetu premier Ewy Kopacz, Platforma Obywatelska...

Marcin Kierwiński: Dzień dobry.

Zuzanna Dąbrowska: Ryszard Czarnecki, wiceszef Parlamentu Europejskiego, Prawo i Sprawiedliwość...

Ryszard Czarnecki: Witam serdecznie.

Zuzanna Dąbrowska: Włodzimierz Czarzasty, Sojusz Lewicy Demokratycznej. Wciąż bez zmian, SLD?

Włodzimierz Czarzasty: Ale pyta się pani o kondycję SLD, czy o moją?

Zuzanna Dąbrowska: O pana.

Włodzimierz Czarzasty: Proszę pani...

Zuzanna Dąbrowska: W SLD.

Włodzimierz Czarzasty: ...ja mam kręgosłup...

Ryszard Czarnecki: Okaz zdrowia, ja mogę poświadczyć.

Włodzimierz Czarzasty: ...kręgosłup taki, że żaden wir go nie wciągnie i żaden kij go nie złamie.Witam państwa serdecznie.

Ryszard Czarnecki: (...)

Zuzanna Dąbrowska: A ja witam panów, gratuluję skromności i formy. Oczywiście, będziemy rozmawiać o kampanii prezydenckiej, ale spróbujmy zająć się najpierw konkretami, a nie samą kampanią, a konkret jest taki, że kandydaci – i urzędujący prezydent Bronisław Komorowski, i Andrzej Duda walczący o fotel – mają ochotę na elektorat Pawła Kukiza, na ten dwudziestoprocentowy, dwudziestojednoprocentowy elektorat i robią różne uśmiechy i ukłony w jego kierunku. Wynika z tego prezydencki pomysł referendum, które miałoby się odbyć na początku września, wynikają z tego różne deklaracje. Posłuchajmy, najpierw Bronisław Komorowski i Andrzej Duda, potem Adam Szejnfeld z Platformy i Dariusz Joński z SLD.

Bronisław Komorowski: Jednomandatowe okręgi wyborcze były zawsze przeze mnie wspierane i jestem pewien, że przy mobilizacji opinii publicznej ta zmiana w systemie może być wprowadzona stosunkowo szybko.

Andrzej Duda: Przede wszystkim zacznijmy rozmawiać o ważnych sprawach, a nie odpychajmy, nie tak jak do tej pory, udawano, że nie ma obywateli. 2,5 miliona ludzi składa jakiś wniosek w sprawie przeprowadzenia referendum obywatelskiego, a władza udaje, że tego wniosku nie ma, odrzuca go w pierwszym czytaniu, pełna arogancja i odwracają się plecami. Nie może tak być.

Adam Szejnfeld: Wszyscy wmawiali Polakom, że Bronisław Komorowski i jego środowisko polityczne jest przeciwko tym celom, przeciwko jednomandatowym okręgom wyborczym, przeciwko zniesieniu finansowaniu partii politycznych, przeciwko rozwiązaniom proobywatelskim. No to dzisiaj mówimy: sprawdzamy.

Dariusz Joński: Wyobraźmy sobie, co by było, gdyby zostało zlikwidowane finansowanie partii politycznych, jak by te pieniądze chodziły, jak by były finansowane partie polityczne. Już tak kiedyś mieliśmy – finansowanie przez cegiełki, przez wpłaty różnych biznesmenów. No i co by było, gdyby były JOW–y, no to wystarczy spojrzeć, co się dzieje w Senacie. No, w żadnym wypadku wtedy nawet Kukiz i KORWiN też by nawet jednego przedstawiciela nie miało albo tylko jednego, tak jak jest to w Anglii. Więc w moim przekonaniu jest to zabawa i granie z ogniem, więc to się może naprawdę źle skończyć.

Zuzanna Dąbrowska: Czy jednomandatowe okręgi wyborcze to jest igranie z ogniem? Pytanie od panów. Ryszard Czarnecki.

Ryszard Czarnecki: No, pyta pani człowieka urodzone w Londynie, tam ta ordynacja obowiązuje, choć jest coraz bardziej kontestowana. W ostatnich wyborach 3 miliony ludzi głosowało na Szkocką Partię Narodową, miała 56 mandatów, około 3 milionów ludzi głosowało na UK Independence Party, Partię Niepodległoścw Wielkiej Brytanii, partia ta ma jeden mandat, co pokazuje, że rzeczywiście pewnie rację ma coraz więcej Brytyjczyków, którzy uważają, że jest to ordynacja nie do końca sprawiedliwa.

Natomiast, no cóż, jeżeli w Polsce głosuje na kandydata, którego głównym punktem programu właśnie są JOW–y, głosuje co piąty wyborca, no to trzeba nie odwracać się plecami, tylko z szacunkiem dla tego elektoratu porozmawiać o tym. Natomiast przez 8 lat rządów Platforma miała okazję wprowadzić to do Sejmu, nie zrobiła tego, przez 5 lat prezydentury Bronisław Komorowski nie wykonał żadnego gestu, ruchu, żeby to zrobić, teraz jest po prostu hipokrytą, jeżeli przed II turą wyborów usiłuje jakieś takie mizianie się do tego elektoratu Pawła Kukiza wykonać...

Zuzanna Dąbrowska: Ale może chodzi właśnie o debatę, o to, żeby o tym porozmawiać przed referendum, które taką debatę ma wywołać?

Ryszard Czarnecki: JOW nagle stał się sztandarem dla pana prezydenta, który jest kompletnie niewiarygodny. Pan prezydent zaproponował o godzinie 9.30 w poniedziałek to, a po paru godzinach Paweł Kukiz odpowiedział na Twitterze, że to ściema, cytuję, śmiech, cytuję, więc Paweł Kukiz potraktował kandydata Bronisława Komorowskiego, no, rzeczywiście trochę per noga pod tym względem i miał rację, bo widać, że to jest fałszywe i sztuczne ze strony partyjnego kandydata Platformy to przymilanie się do elektoratu, który głosował na Pawła Kukiza.

Zuzanna Dąbrowska: Może pan prezydent się trochę pospieszył, może trzeba było poczekać, wysondować...

Ryszard Czarnecki: Trochę? Bardzo.

Zuzanna Dąbrowska: ...Pawła Kukiza, a nie może od razu rzeczywiście rano następnego dnia po przegraniu I tury wychodzić z tak daleko idącą deklaracją. Marcin Kierwiński.

Marcin Kierwiński: Ja myślę, że skoro 20% Polaków widzi w JOW–ach jakąś szansę na zmiany, za tymi zmianami głosuje, to warto na ten temat rozmawiać. Zresztą myślę, że to pytanie takie postawione: czy JOW–y, czy aktualna ordynacja, to trochę pytanie niewłaściwe, bo można sobie wyobrazić różnego rodzaju ordynacje mieszane, zawierające zarówno elementy jednomandatowych okręgów wyborczych i tej ordynacji, którą mamy teraz. Natomiast tak trochę odnosząc się do pana posła Czarneckiego, który mówi o niewiarygodności kandydata Bronisława Komorowskiego...

Ryszard Czarnecki: Braku wiarygodności.

Marcin Kierwiński: Braku wiarygodności...

Ryszard Czarnecki: ...mówiąc ściśle, bo to jest różnica, przyzna pan.

Marcin Kierwiński: ...to już (...)

Ryszard Czarnecki: (...)

Marcin Kierwiński: Muszę powiedzieć, że Prawo i Sprawiedliwość w tej kampanii wyborczej osiąga jakieś mistrzostwo świata w odwracaniu kota ogonem. I Andrzej Duda...

Ryszard Czarnecki: (...)

Marcin Kierwiński: Ale proszę... Proszę posłuchać. I Andrzej Duda zaraz po I turze wyborów mówi, że staje się właściwie zwolennikiem jednomandatowych okręgów wyborczych, bardzo poważnie chce to rozważać. Tymczasem...

Ryszard Czarnecki: Otwarty na dyskusję tylko.

Marcin Kierwiński: ...Prawo i Sprawiedliwość było partią w tym zakresie najbardziej konserwatywną i najbardziej taką przeciwną jednomandatowym okręgom wyborczym. Platforma Obywatelska w tym zakresie może nie zrobiła wszystkiego tego, co zakładała, ale stara się być jednak konsekwentna, bo – przypomnę – wybory bezpośrednie wójtów, burmistrzów, prezydentów miast to wniosek Platformy Obywatelskiej i to nic innego, jak okręgi...

Ryszard Czarnecki: Kukizowi o Sejm chodzi.

Marcin Kierwiński: ...jednomandatowe. Jeżeli chodzi o wybory samorządowe, to zarówno gminy, jak i powiaty, znakomita większość wybierana w okręgach jednomandatowych. To także wniosek Platformy Obywatelskiej. Jeżeli chodzi o Senat, także wybory w okręgach jednomandatowych, także wniosek Platformy Obywatelskiej. Więc my w tym zakresie naprawdę coś zrobiliśmy. I sztucznym i nieprawdziwym jest kandydat Andrzej Duda, który reprezentując formację, reprezentując Jarosława Kaczyńskiego, który zawsze sprzeciwiał się tej formie ordynacji, nagle na potrzeby kampanii wyborczej przejrzał na oczy (...)

Ryszard Czarnecki: Paweł Kukiz powiedział, że to ściema i śmiech o waszej propozycji, propozycji pana Komorowskiego, no. Tak (...) Paweł Kukiz.

Marcin Kierwiński: Jeżeli pan uważa, że referendum w tej sprawie to ściema i śmiech...

Ryszard Czarnecki: Ja cytuję Pawła Kukiza, no.

Marcin Kierwiński: ...to widzę, jaki stosunek...

Ryszard Czarnecki: (...)

Marcin Kierwiński: Ja widzę, jaki stosunek do demokracji, do udziału ludzi w tym procesie ma Prawo i Sprawiedliwość.

Ryszard Czarnecki: Nie, to jest cytat z Pawła Kukiza.

Zuzanna Dąbrowska: Ale Prawo i Sprawiedliwość, przynajmniej senatorowie...

Marcin Kierwiński: Proszę się tak nie odżegnywać od tego, no przed chwilą pan to powiedział.

Ryszard Czarnecki: Ale ściema, śmiech, reakcja Pawła Kukiza na Bronisława Komorowskiego. Nie ucieknie pan od tego.

Zuzanna Dąbrowska: Wniosek został złożony do Senatu. Wniosek został złożony przez prezydenta do Senatu. Senatorowie Prawa i Sprawiedliwości chcą jego odrzucenia. To znaczy, że nie chcą dyskusji?

Marcin Kierwiński: No i to jest dobre pytanie do Ryszarda Czarneckiego.

Ryszard Czarnecki: Pokazują minusy tego projektu. Ta cała sytuacja pokazuje jedną rzecz – Prawo i Sprawiedliwość nie zmieniło zdania w tej kwestii, a że Andrzej Duda pokazuje swoją niezależność od PiS-u, że nie jest na jakiejś partyjnej smyczy, że ma własne zdanie, no to jest odpowiedź na tych wszystkich, którzy mówią, że Andrzej Duda jest niesamodzielny. Nie, jest, jest do bólu samodzielny, ma własną opinię, jako prezydent będzie prezydentem wszystkich Polaków i będzie uwzględniał również opinię innych ugrupowań (...)

Marcin Kierwiński: Ciekawe, czy ta niezależność zniknie zaraz po kampanii wyborczej. [szum głosów]

Zuzanna Dąbrowska: No tak, ale była po wyborach... [szum głosów] ...była po wyborach już kandydatka, która była do bólu samodzielna i nie była na partyjnej smyczy i teraz wywołuje na twarzy Włodzimierza Czarzastego lekkie zafrasowanie. Więc może to nie jest dobry wzorzec taka do bólu niezależność  kandydata od własnej partii. I pytanie do Włodzimierza Czarzastego, czy te propozycje, które się pojawiają, niezależnie od tego...

Ryszard Czarnecki: Duda i Ogórek.

Zuzanna Dąbrowska: ...jaki się ma do nich stosunek, czy się jest...

Marcin Kierwiński: Ale my mówimy o niezależnych kandydatach, panie przewodniczący.

Zuzanna Dąbrowska: ...czy się jest zwolennikiem JOW–ów, czy nie, czy ograniczymy finansowanie partii politycznych, czy nie ograniczymy, to może dobrze, że się tak dzieje, bo może zmieni się w Polsce sposób funkcjonowania partii politycznych. Jest na to szansa?

Włodzimierz Czarzasty: Nic się nie zmieni. Sprawy pani Ogórek nie będę komentował, bo już było to komentowane nie raz. W sprawie pana Kukiza i tych JOW–ów, znaczy mój niesmak absolutnie budzi to, w jaki sposób jeden bądź drugi kandydat, którzy zostali na urząd prezydenta w tej chwili, starają się zdobyć ten elektorat pana Kukiza. Ale powiem państwu szczerze, że większy niesmak budzi we mnie działalność pana prezydenta Komorowskiego, dlatego że jeżeli ktoś na półtora tygodnia przed wyborami nagle sobie przypomniał, że istnieje w Polsce instytucja referendum, a razem z własnym obozem politycznym, przecież z Platformą Obywatelską przez 8 lat po prostu do żadnego referendum albo do jednego chyba, albo do żadnego nie doprowadził, wręcz bał się tego, co zresztą jest dziwne, jak na budowanie społeczeństwa obywatelskiego przez Platformę Obywatelską, to przyznacie państwo, że jest to niewiarygodne w tej chwili żądanie referendum.

W sprawie tych JOW–ów również trzeba zmienić Konstytucję. Przypominam państwu, że pan Komorowski rok temu powiedział, że tylko ludzie przegrani, nierozsądni i niemądrzy, frustraci polityczni zmieniają Konstytucję. I tydzień temu widzę prezydenta Komorowskiego, który mówi: czas zmienić Konstytucję. Po co to robi? Po to to robi, żeby, generalnie rzecz biorąc, starać się zagospodarować elektorat pana Kukiza. Tylko i wyłącznie. Gwarantuję państwu, że tak samo zapomni o tych JOW–ach po wyborach, jak generalnie rzecz biorąc zapomni Platforma Obywatelska o in vitro, które w tej chwili robi po to, żeby SLD się dało nabrać i elektorat eseldowski.

Teraz tak – w sprawie JOW–ów. Jestem pryncypialnie przeciwko tym jednomandatowym okręgom, Sojusz Lewicy Demokratycznej również. Dlaczego? Dlatego że wprowadza do dysproporcjonalność efektów i głosowania w stosunku do reprezentacji w Sejmie. To eliminuje kobiety, w Anglii na przykład ewidentnie jest taka sytuacja, to utrwala system dwupartyjny w Polsce, to obniża frekwencję wyborczą, to mamy tak jak w Senacie w tej chwili jest Platforma i PiS, tak samo będzie w Sejmie, Polska zachodnia będzie platformiana, a Polska wschodnia będzie pisowska. To po prostu zresztą jest złe rozeznanie, dlatego że moim zdaniem elektorat pana Kukiza to nie jest elektorat, który się opowiedział za JOW–ami i myślę, że pan Komorowski się po prostu pomylił, tylko jest to ewidentnie elektorat prekariuszy, to znaczy ludzi niepewnych swojej pracy, niepewnych opieki zdrowotnej, niepewnych tego, że ludzie... że ich dzieci pójdą do żłobków i będą miały tam miejsce i pójdą do przedszkoli i tam będą mieli miejsce, niepewnych o przyszłość po prostu. Notabene nie nowy ruch, bo w Hiszpanii to był Ruch Oburzonych Jose Luisa San Pedro i jeszcze kilka takich ruchów powstało. W związku z tym moim zdaniem kula w płot.

I ostatnia sprawa, bo pytała się pani, co myślimy o finansowaniu i skasowania finansowania partii z budżetu. Finansowanie partii z budżetu spowoduje to, że partie będą finansowane z plastikowej torebki spod stołu. I myślę, że po prostu wprowadzanie tego typu sytuacji jest ewidentnie grą wyborczą.

Ostatnie zdanie. Referendum w Polsce jak na razie jedno się udało szczęśliwie i to było referendum związane z Unią Europejską. Nie będzie i nie łudźcie Polaków, że będzie wystarczająca frekwencja w sprawie wprowadzenia JOW–ów, to jest po prostu śmieszne. Proszę państwa, nie dajcie się na to nabrać. Mówi to do was przedstawiciel Sojuszu Lewicy Demokratycznej Włodzimierz Czarzasty.

Zuzanna Dąbrowska: A ja mam pytanie do Marcina Kierwińskiego z prośbą o interpretację. Jak to jest? Jeżeli trzecie pytanie z wniosku pana prezydenta dotyczące ordynacji podatkowej jest, jak powiedziała dzisiaj pani premier Ewa Kopacz, właściwie skonsumowane przez dwa projekty, które leżą na stole i zupełnie spokojnie mogą być rozpatrzone przez Sejm, to co w takim razie z formalnego punktu widzenia wynika dla tego referendum? Ono się może odbyć i można zadać tylko dwa pytania, czy trzeba będzie zadać też to trzecie, mimo że będzie już sprawa uchwalona? Co z tym zrobić?

Marcin Kierwiński: No, to, czy będzie uchwalona, to oczywiście decyzja parlamentu, choć rzeczywiście w tym zakresie jest przynajmniej kilka inicjatyw, nad którymi obecnie toczą się prace, bo przypomnę, że pani premier Ewa Kopacz kilka tygodni temu zaprezentowała założenia do całkowicie nowej ordynacji podatkowej, ordynacji podatkowej bardziej otwartej na podatnika, tworzącej jasny i czytelny zbiór zarówno zasad rozliczania się z fiskusem, ale także obowiązków podatnika wobec organów skarbowych, to jest pierwsza sprawa.

Druga sprawa – rzeczywiście jest prezydencki projekt ustawy w tym zakresie i tutaj ten projekt leży w parlamencie, będzie na pewno procedowany. Więc na dzień dzisiejszy stan prawny jest taki, że tej zasady nie ma. My natomiast rzeczywiście... W kilku miejscach toczą się prace nad jej skonsumowaniem. Ja myślę, że jeżeli tak by się stało, że parlament przyjmie tą regułę w rozliczeniach z urzędami skarbowymi, no to wtedy to trzecie pytanie rzeczywiście będzie bezprzedmiotowe. Ale poczekajmy, ważne jest, aby wszystkie zmiany, które teraz są projektowane w systemie podatkowym, żeby służyły podatnikom, żeby tworzyły nasz system podatkowy prostszy. My mamy w ogóle problem z systemem podatkowym, bo od wielu lat ten system obrósł już różnymi interpretacjami, jest bardzo nieczytelny, bardzo interpretacyjny i dobrze, że prace w tym zakresie podjęła... nad jego uproszczeniem podjęła pani premier Ewa Kopacz.

Zuzanna Dąbrowska: To my teraz podejmiemy prace na rzecz oceny kampanii wyborczej, czyli to, co tygrysy lubią najbardziej. Po jaką broń sięgają kandydaci, teraz, na 10 dni przed II turą? Co się udaje, co się nie udaje? Posłuchajmy najpierw soli i pieprzu kampanii, czyli po prostu obietnic. Andrzej Duda i Bronisław Komorowski:

Andrzej Duda: Proszę państwa o wsparcie, bo myślę, że ono jest potrzebne dla poprawy zwykłej sytuacji codziennej rodzin w Zagłębiu, tu, w Dąbrowie Górniczej i w okolicach, także na Śląsku. Trzeba tą część kraju odbudować. Tutaj wielu ludziom trzeba przywrócić poczucie godności, wiary w polskie państwo i wiary w uczciwość władzy. Ja mam ogromną ambicję, żeby tą godność i wiarę w uczciwość władzy przywrócić.

Bronisław Komorowski: Pragnę przypomnieć, że dało znakomite efekty współdziałanie w zakresie polityki prorodzinnej, właśnie współdziałanie w szerokim układzie władzy i dobry klimat dla rodziny udało się zrobić. Jestem przekonany, że uda się także stworzyć klimat odpowiedni wokół programu „Dobry start dla młodych”.

Zuzanna Dąbrowska: Dzisiaj Bronisław Komorowski wyciągnął dwie tajne bronie, właściwie jedna pojawiła się chyba sama, bo to był spot nakręcony przez jego dzieci w warunkach parkowych, bardzo sympatyczny i ciepły, no a właśnie teraz swojego poparcia wprost udziela Donald Tusk, ale już widzę, że to może być źródło kolejnych memów w internecie, ponieważ zdanie „Być może nie jest to dobry kandydat, ale za to bardzo dobry prezydent” zapewne wpisze się w tę internetową logikę. Andrzej Duda za to porusza się w otoczeniu młodzieżówki, która skutecznie izoluje go od świata zewnętrznego, na ile tylko może. Widziałam rosłe chłopaki w odpowiednich koszulkach, wiadomo, że robienie kampanii live jest trudne i niesie za sobą spore zagrożenie. Jak panowie oceniacie... Spróbujcie tak obiektywnie powiedzieć o tej ulicznej i medialnej kampanii parę słów. Ryszard Czarnecki.

Ryszard Czarnecki: No, mam takie wrażenie, że podobnie jak poparcie pana Aleksandra Kwaśniewskiego, który wcześniej wspierał formację LiD, już nawet nie pamiętamy, jak ona tam... jak ją rozszyfrować...

Zuzanna Dąbrowska: Lewica i Demokraci.

Ryszard Czarnecki: ...która przegrała z kretesem, wspierał później w wyborach europejskich Europa Plus, to się tak nazywało, w ogóle jakaś fatalna katastrofa wyborcza, teraz wsparł Bronisława Komorowskiego, więc prawem serii pewnie jest  to pocałunek śmierci. No a Donald Tusk bardzo jednak pod koniec kadencji nieakceptowany, nielubiany i kontrowersyjny premier, który zostawił bałagan i wyjechał do Brukseli, wysłał też pocałunek śmierci dla Bronisława Komorowskiego. To są takie poparcia trochę złośliwe, bo mówienie, że to kandydat słaby, ale prezydent dobry, no to jednak są to takie złośliwości. O szorstkiej przyjaźni między tymi panami wszyscy wiedzą, więc myślę, że tak Donald Tusk popiera, owszem, a może nie tak do końca, ale popiera, bo może musi. W każdym razie widać, że to takie pełne poparcie, no, oficjalnie jest, ale z lekką szyderą w tle.

Natomiast, no cóż, Bronisław Komorowski przez 5 lat tak naprawdę izolował się, jak przyjeżdżał na spotkania gdzieś, to bardzo starannie wyselekcjonowane grono tam było ludzi, nie miał kontaktu z przeciętnym Kowalskim czy Nowakiem, borowcy go odgradzali, policjanci go odgradzali, teraz nagle idzie na ulice Warszawy i się dziwi, że mają do niego obywatele trudne pytania albo jeszcze trudniejsze.

Natomiast Andrzej Duda na tych różnych spotkaniach po prostu słucha ludzi i szereg różnych jego pomysłów jest efektem rozmowy z obywatelami. To ich różni. W ogóle... Nawet dzisiaj przed chwileczką pani puściła te dwie wypowiedzi. To jest taki pewien kontrast między Polską dynamiczną, taką energetyczną, energiczną, którą reprezentuje Andrzej Duda, i Polską apatyczną, Polską taką, no, leniwą, gnuśną, którą reprezentuje Bronisław Komorowski. Nie podział na Polskę racjonalną i Polskę radykalną, bo to jakieś bzdury kompletne, zresztą obywatele pokazali żółtą kartkę Komorowskiemu za te podział, tylko podział na Polskę dynamiczną i Polskę gnuśną, apatyczną.

Zuzanna Dąbrowska: No ale wygląda na to, że zawsze jakiś podział być musi. Włodzimierz Czarzasty, czy coś się panu spodobało w tej kampanii?

Włodzimierz Czarzasty: Te memy o panu Komorowskim są super po prostu. Bardzo lubię, kiedy mówi do tego chłopca, który jest głodny, bo ma siostrę, która zarabia dwa tysiące i starała się o pracę, i mówi: Jak byś był, chłopie, naprawdę głodny, to byś zjadł swoją siostrę. No ale to takie...

Ryszard Czarnecki: śmiech.

Włodzimierz Czarzasty: Proszę państwa...

Zuzanna Dąbrowska: Śmieje się Ryszard Czarnecki.

Włodzimierz Czarzasty: Ale nie, to znaczy ja go nie ośmieszam, po prostu taka jest sytuacja. Znaczy pan Bronisław Komorowski ma duży problem, dlatego że to jest kandydat, który był prezydentem pięć lat, w związku z tym bardzo musi uważać na swoją wiarygodność. Jak mówi, że Konstytucję zmieniają nieudacznicy i ją potem zmienia, mamy problem. Jak mówi o referendum, a referendów nie robił, mamy problem. Jak mówi o przyszłości młodego pokolenia i mówi, że umowy śmieciowe w przeciągu dwóch lat wszystkie zostaną skasowane, mamy problem, bo nie skasował tego przez pięć lat, a Platforma przez osiem, tak? Jak mówi o innowacyjności, mamy problem, bo Polska 0,7 PKB przeznacza na innowacyjność, w innych krajach europejskich 3%. W związku z tym musi uważać, tak? Bardzo uważać, jak mówi o referendum i potrzebie. Przypominam, że nie wprowadziliśmy referendum w sprawie 67. roku, jeżeli chodzi o przejście na emeryturę, a to była ważna sprawa dla Polaków i ona jest nadal nierozwiązana moim zdaniem. W związku z tym na to się nakładają jeszcze te problemy pod tytułem „przytulmy te panią”, tak? Pamiętamy wszyscy. No bo to tak jest. Komentarze takie...

Zuzanna Dąbrowska: Czyli suflowanie, obecność pani, która podpowiada prezydentowi.

Włodzimierz Czarzasty: Tak, która podpowiada panu Komorowskiemu w sposób dosyć nieumiejętny. Jestem w tym specjalistą, bo swego czasu mojemu szefowi też ktoś w sposób nieumiejętny, jak państwo pamiętacie, podpowiadał, więc to nam się...

Marcin Kierwiński: No, przemówienie dyktował (...)

Włodzimierz Czarzasty: Tak, tak, w związku z tym staram się być obiektywny, no ale odchodzi pan Komorowski od kobiety na wózku i ktoś mówi: „przytulmy tą panią”, on wraca i ją przytula, po prostu robi śmieszne wrażenie. W związku z tym jest z tym spory problem, to znaczy pan Bronisław Komorowski robi wrażenie... Znaczy co się udało pani Magdalenie Ogórek, a co się nie udało, to jest jedna sprawa, ale jedna rzecz jej się na pewno udała, to znaczy jak powiedziała o panu prezydencie Komorowskim „pan Bronisław”, w związku z tym pan prezydent Komorowski robi wrażenie właśnie takiego pana Bronisława z plastikową torebką w ręku, a w tej torebce kapcie i kanapka z jajkiem na twardo, tak? Mniej więcej taki obraz narysował. W tej chwili jest próba...

Zuzanna Dąbrowska: Ale może to nie jest zły obraz.

Włodzimierz Czarzasty: Ale ja nie krytykuję, ja staram się obiektywnie ocenić. Natomiast pan Duda bez względu na to, co opowiada, chociaż będę mu zawsze pamiętał o tym, że poparł projekt ustawy, który miał karać za in vitro, pan Duda robi wrażenie wysportowanego, pracowitego chłopaka, któremu zależy, chłopak z sąsiedztwa, chociaż powiem szczerze, ja osobiście wolę dziewczyny z sąsiedztwa, generalnie rzecz biorąc pracowity, jeżdżący, który obiecuje zmianę. W polityce, proszę państwa, politycy mają to do siebie, że nikt wam tego nie da, co politycy wam obiecają. I on to obiecuje, tak?

Ryszard Czarnecki: (...)

Zuzanna Dąbrowska: To jest polityk. Marcin Kierwiński.

Marcin Kierwiński: W tym, co powiedział Włodzimierz Czarzasty, jedno jest ciekawe zdanie: Andrzej Duda robi wrażeni. Tak,  rzeczywiście, Andrzej Duda robi wrażenie, że jest nowoczesny, proeuropejski, tylko że to wszystko jest nieprawda.

Ryszard Czarnecki: Ale to prawda.

Marcin Kierwiński: Wiemy doskonale, za Andrzejem Dudą stoją konkretni ludzie, za Andrzejem Dudą stoją ci ludzie, którzy są antyeuro...

Ryszard Czarnecki: Pan go nie lubi, czy co? Daje się lubić.

Marcin Kierwiński: Ale proszę posłuchać. Są eurosceptyczni, są raczej... boją się nowoczesności, raczej myślą o Polsce w kategoriach mało dynamicznego rozwoju. I ja...

Ryszard Czarnecki: śmiech.

Marcin Kierwiński: I ja rozumiem, że tutaj pewnie tak jest, że w kampanii urzędujący prezydent ma trochę trudniej, bo wszyscy kontrkandydaci uderzają w niego i na nim się starają budować, ale jednak chciałbym, abyśmy w tych wyborach... aby wszyscy ze słuchaczy, idąc do tych wyborów, odpowiedzieli sobie na pytanie: która wizja Polski jest im bliższa – czy wizja Polski Bronisława Komorowskiego, czyli Polski właśnie otwartej, silnej, proeuropejskiej, z prezydentem, który ma doświadczenie, który potrafi Polskę reprezentować na arenie międzynarodowej, czy wizja taka postpisowska kandydata, który jeszcze nie tak dawno chciał karać za in vitro? Dla mnie ten wybór jest dość oczywisty. Panie Ryszardzie, proszę się nie denerwować i starać się...

Ryszard Czarnecki: Ale nie, pan sloganami mówi i pan pogrąża Komorowskiego dalej, ja panu dam swój czas...

Zuzanna Dąbrowska: Ale ja bym chciała wiedzieć, co się panu podobało w kampanii.

Marcin Kierwiński: Co mi się podobało w kampanii?

Zuzanna Dąbrowska: Tak.

Marcin Kierwiński: Kampanie generalnie nie są od tego, aby się podobały, kampanie są od tego, żeby...

Ryszard Czarnecki: (...) stwierdzenie.

Marcin Kierwiński: Nie, ale...

Zuzanna Dąbrowska: Ale pan też głosuje, na pana to też oddziałuje, nawet jeśli jest pan politykiem...

Włodzimierz Czarzasty: Na kogo będzie pan głosował?

Ryszard Czarnecki: Na prezydenta Komorowskiego.

Marcin Kierwiński: Panie przewodniczący...

Ryszard Czarnecki: Dzisiaj Kopacz zaatakowała Komorowskiego ...

Zuzanna Dąbrowska: Szansa jeszcze na skończenie myśli dla Marcina Kierwińskiego.

Marcin Kierwiński: Kampanie powinny pokazywać prawdziwych kandydatów, takimi, jakimi oni są. I Bronisław Komorowski pokazuje się jako prawdziwy kandydat, człowiek, który ma także swoje wady, ale ma konkretne osiągnięcia, ma konkretne dokonania...

Ryszard Czarnecki: Tusk mówi, że słaby kandydat.

Marcin Kierwiński: ...jest osobą wiarygodną. Z drugiej strony mamy kandydata kompletnie niewiarygodnego, bez doświadczenia stosownego, kandydata, który reprezentuje środowiska całkowicie antyeuropejskie. I taki wybór mamy dzisiaj. Jeżeli... Ja nie chciałbym się obudzić w kraju, w którym...

Ryszard Czarnecki: Jakie antyeuropejskie? O czym pan mówi?

Marcin Kierwiński: ...prezydent będzie mi meblował, jak mam żyć. I takim właśnie... Nie chciałbym dlatego, żeby prezydentem był Andrzej Duda..

Zuzanna Dąbrowska: Bardzo dziękuję za tę ocenę kampanii.

Ryszard Czarnecki: Były minister, podwójny, brak doświadczenia. Bzdury pan opowiada, naprawdę. [szum głosów]

Zuzanna Dąbrowska: Dziesięć dni do wyborów, jeszcze tydzień przed nami takich dyskusji. [szum głosów] Dziękuję bardzo. Marcin Kierwiński, Platforma Obywatelska, Ryszard Czarnecki, Prawo i Sprawiedliwość, Włodzimierz Czarzasty, Sojusz Lewicy Demokratycznej.

(J.M.)