Polskie Radio

Mama i syn. Jak psia rodzina wędrowała z rąk do rąk

Ostatnia aktualizacja: 31.01.2018 12:00
Przez lata tułały się po podwarszawskiej wsi. 11-letnia Hera i 8-letni Zeus to duże psy, w typie labradora i bernardyna. Choć na pierwszy rzut oka wzbudzają lęk, uwielbiają przytulanie i spacery.

morris i pani 1200.JPG
"Szczęście na czterech łapach". Jak zmieniło się życie Morrisa?

W schronisku mieszkają od lat i wciąż są nierozłączne, więc do kolejnego domu pójdą już razem. Tylko, że właściwe nie mają szans, by ktoś je przygarnął.

Zanim trafiły do schroniska, mieszkały w pustostanie. Bezrobotny właściciel traktował je przedmiotowo: rozmnażał Herę i handlował szczeniakami. Zaś Zeus po prostu miał bronić posesji. Gdy ich pan dostał nakaz eksmisji, zrzekł się psów i odszedł, pozostawiając zwierzaki na łasce i niełasce sąsiadów. Ci dokarmiali je, aż w końcu zadzwonili po pomoc do schroniska. - Przygarnęliśmy tę psią rodzinę i rokazało się, że to bardzo łagodne zwierzęta, i pomimo traumy, bardzo przyjacielskie. Naszym marzeniem jest znalezienie im wspólnego domu, bo syn przywiązany jest do matki - tłumaczyła Elżbieta Chromińska, wolontariuszka ze schroniska na Paluchu.


tofik paluch2 1200.jpg
Tofik żył na łańcuchu 13 lat. Teraz szuka domu

Jak przekonywała, Hera i Zeus, jak większość zwierząt, nastawione są na miłość i opiekę człowieka. - Nigdy tego nie zaznały, a my, obserwując je widzimy, że mają tej miłości bardzo dużo. Lubią się przytulać, rozpoznają swoich wolontariuszy i cieszą się na ich widok. Dlatego chcemy, by znalazły dobrych ludzi - mówiła Elżbieta Chromińska.

***

Elżbieta Chromińska Gdy wracamy ze spaceru do schroniskowego boksu i patrzę w oczy tych zwierząt ogarnia mnie bezgraniczny smutek, chce mi się płakać, ale wiem, że muszę iść do kolejnych psów.

Portal Polskieradio.pl dołącza do grona przyjaciół Schroniska na Paluchu. Wspólnie ruszyliśmy z cyklem "Szczęście na czterech łapach", zachęcającym warszawiaków i nie tylko do adopcji bezdomnych zwierząt. W ramach cyklu co dwa tygodnie na stronie internetowej Polskiego Radia pojawiać się będą teksty i materiały wideo przedstawiające historie podopiecznych Schroniska na Paluchu.

***

Jeśli chcecie dać nowy dom Herze i Zeusowi, albo macie w domu przyjaciela, którego adoptowaliście ze schroniska i chcielibyście podzielić się z nami Waszą historią - piszcie do nas na adres czterylapy@polskieradio.pl.

kd/kpln

Czytaj także

Zwierzak nie jest rzeczą, nie powinien być prezentem

Ostatnia aktualizacja: 10.12.2017 14:36
Zaczął się czas, kiedy zastanawiamy się nad zakupem prezentów dla naszych bliskich. Niestety, często pojawia się pomysł, by tym prezentem był zwierzak: od świnek morskich, papug czy chomików po psy i koty ze schroniska. Specjaliści odradzają takie postępowanie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Szczęście na czterech łapach". Pomagamy zwierzakom!

Ostatnia aktualizacja: 29.01.2018 16:36
- Obecnie w schronisku przebywa ok. 700 psów i 35 kotów. Zbliża się wiosna i trzeba spodziewać się, że tych zwierząt niebawem będzie znacznie więcej - mówiła Patrycja Jarosz, przedstawicielka Schroniska na Paluchu, z którym PolskieRadio.pl organizuje akcję "Szczęście na czterech łapach".
rozwiń zwiń