Polskie Radio

Sygnały Dnia 6 marca 2019 roku, rozmowa z Beatą Kempą

Ostatnia aktualizacja: 06.03.2019 07:15
Audio
  • Beata Kempa o wyborach do PE (Sygnały dnia/Jedynka)

Piotr Gociek: Jest z nami gość: Beata Kempa, minister odpowiedzialny za sprawy dotyczące pomocy humanitarnej i uchodźców w gabinecie premiera Mateusza Morawieckiego. Dzień dobry, pani minister.

Beata Kempa: Dzień dobry, witam serdecznie.

Czym się pani chce zająć w europarlamencie, jeśli się tam pani dostanie? Tym samym, czym właśnie w rządzie u pana premiera Morawieckiego?

Przede wszystkim jeżeli tak wyborcy pozwolą, będziemy współtworzyć polską delegację, więc w ramach naszych kierunków, w których mamy zamiar przede wszystkim zabezpieczać też nasze interesy polskie, ale przede wszystkim też dbać o jedność Unii Europejskiej. To nie jest tak, jak mówią nasi adwersarze, że chcemy z tej Unii wyjść, bredzą, krótko mówiąc, o jakimś Polexicie. Nie, będziemy tutaj zabiegać o to, żeby to była Europa ojczyzn, wzajemny szacunek, ale przede wszystkim też duża, silna Unia Europejska, bo problemów będzie bardzo wiele. Natomiast to, z czym przyszło mi się w ostatnim czasie zajmować, a także moje doświadczenie, które mam już od 2015 roku w tej dużej polityce, wcześniej pracując również tutaj, w kraju, w wymiarze sprawiedliwości, na pewno sprawy migracji, te problemy są dopiero przed Europą, i to w daleko większym rozmiarze niż do tej pory mamy doświadczenie...

No i tu jak pada hasło „jedność”, to jest jedna z tych akurat kwestii, w której ciężko tę europejską jedność znaleźć.

Tak, ale właśnie o to chodzi, że dzisiaj już potrafimy partnerów w Unii Europejskiej przekonywać do naszej koncepcji, i to bardzo skutecznie, bo już i Włosi, i Austriacy, ale i też oczywiście nasi partnerzy z V4 postrzegają pomoc na miejscu jako jedną z najskuteczniejszych pomocy i takich blokad, które mogą spowodować ograniczenie fali imigracji. To jest, oczywiście, duży temat, potężny temat. Unia Europejska ma na to potężne środki i przede wszystkim na pomoc rozwojową, również pomoc humanitarną. Kwestia bardzo dokładnego przeglądu tego, co tam się dzieje, a także pewnego planu. Moim zdaniem Unia Europejska nie ma planu na kwestie kryzysu migracyjnego, a dobrze wiemy, że za kilkadziesiąt lat na przykład ludność Afryki będzie stanowiła 50% ludności świata i bez bardzo dobrze skoordynowanej pomocy, również ze Stanami Zjednoczonymi, i tutaj na pewno ta optyka będzie musiała się zmienić, trzeba będzie rozmawiać również na te tematy.

W ostatnich tygodniach pojawiły się niepokojące doniesienia medialne o tym, że całkiem możliwe jest rozpoczęcie się kolejnej dużej fali migracyjnej.

Tak.

Czy także polski rząd w jakiś sposób się już do tego przygotowuje, żeby te wydarzenia nas, krótko mówiąc, nie zaskoczyły?

Nasza polityka w tym zakresie była, jest i będzie konsekwentna. Jak państwo pamiętacie, na początku szliśmy bardzo mocno wbrew myśleniu poprawnemu, wbrew całej ówczesnej błędnej, jak się okazało, polityki Unii Europejskiej, pokazaliśmy, że nasz kierunek chroniący granice, ale też uczestniczenie w różnego rodzaju programach, które chronią granice zewnętrzne Unii Europejskiej, były kierunkiem jak najbardziej właściwym. Zatem tu jesteśmy gotowi, mamy bardzo dobrze działające mechanizmy zabezpieczające, ale przede wszystkim też z drugiej strony pokazujemy naszym partnerom w Unii Europejskiej i na świecie, bo dostrzegły to jako bardzo pozytywne działanie Stany Zjednoczone. Pokłosiem tego jest memorandum podpisane przeze mnie na wspólną pomoc w Waszyngtonie kilka tygodni temu. Pomoc przede wszystkim w Iraku, w Syrii, w krajach Bliskiego Wschodu, bo to są również kierunki migracjogenne, a może przede wszystkim w tej chwili kierunki migracjogenne, w związku z powyższym na pewno jesteśmy tutaj i instytucjonalnie, i mentalnie, i politycznie przygotowani i obywatele nasi mogą być spokojni.

Piątka Kaczyńskiego, która zdominowała w ostatnich dniach komentarze, wczoraj poznaliśmy także mapę drogową, którą rząd przygotowuje, jeśli chodzi o realizację tych obietnic, to są propozycje skierowane do odbiorców polityki krajowej, to są też, myślę, można powiedzieć w jakimś stopniu pewnie kierunki na drugą kadencję, jeżeli udałoby się Prawu i Sprawiedliwości wygrać kolejne wybory. Pytanie: skoro jednak pierwsze są wybory do europarlamentu, kiedy poznamy taką piątkę europejską, mógłbym powiedzieć, takie najważniejsze punkty, kwestie, o które Prawo i Sprawiedliwość chce w Brukseli walczyć w tej nowej kadencji?

Wszelkie działanie, wszelkie komunikaty zarówno rządu, jak i generalnie szeroko pojętego obozu Zjednoczonej Prawicy, muszą być formułowane i realizowane, bo my nie tylko formułujemy w przeciwieństwie do naszych adwersarzy, ale przede wszystkim realizujemy, staramy się tutaj być i jesteśmy myślę wiarygodni w tym, co robimy. Muszą być prowadzone na wielu polach, w wielu kierunkach, zarówno tym wewnętrznym, jak i, oczywiście, co do kwestii naszych działań i polityki zagranicznej. Za kilka dni w Sejmie pan minister spraw zagranicznych również przedstawi kierunki polityki zagranicznej. To jest niezwykle ważny dokument, który przyjmuje rząd, i będzie można się z tym dokumentem zapoznać. Ale jednocześnie również oczywiście nasi kandydaci, nasza formacja, nasi kandydaci do europarlamentu będą prezentować nasze kierunki działania. Główny przedstawiamy, w jaki sposób byśmy chcieli, aby Polska funkcjonowała w Unii Europejskiej. Jesteśmy sercem Europy i na to wskazujemy, ale i też będziemy działać tak i działamy, wielu z ministrów ma permanentne spotkania, wizyty swoich odpowiedników w krajach Unii Europejskiej, te rozmowy trwają. Więc ta polityka zagraniczna na pewno będzie polityką bardzo odpowiedzialną, tak jak powiedziałam, ukierunkowaną na funkcjonowanie Polski w Unii Europejskiej, ale na funkcjonowanie, w którym też będzie nasz głos przede wszystkim się liczył, a nie tylko połajanki. To jest niezwykle ważne. To nie jest kwestia machania szabelką, tak jak niektórzy infantylnie stwierdzają. Jest stara polska zasada: jak się sam nie uszanujesz, to cię nie uszanują. Krótko mówiąc, głos nasz jest słyszalny. Mnie na przykład rozmawia się bardzo dobrze z wieloma ministrami w Unii Europejskiej i nie tylko. I myślę, że główne problemy, które tak naprawdę stoją przed Unią, to problemem nie są reformy w Polsce, które są bardzo potrzebne i akceptowane przez polskie społeczeństwo. I ważne byłoby, aby były akceptowane w Unii Europejskiej, aby niektóre kraje Unii Europejskiej dostrzegły to, że Polacy mają prawo do własnych dążeń i ambicji.

Nie tylko pani, ale także wielu innych wiceministrów, ministrów w rządzie Mateusza Morawieckiego to będą kandydaci nie zawsze z jedynek, czasem z dalszych miejsc w wyborach do europarlamentu. Czy premier wydał jakieś zarządzenie regulujące, czy kampania w trakcie urlopu, od kiedy te urlopy, czy to każdy we własnym zakresie ma sobie ustalać, jak to będzie wyglądało?

Nie, pan premier nie wydał takich zarządzeń. Specyfiką pracy zarówno poprzedniego, jak i tego rządu jest to, że my wszyscy się bardzo wzajemnie szanujemy, potrafimy pracować przez wiele, wiele godzin. Wielu z nas ma urlopy wypoczynkowe, więc żeby nie było potem zarzutu, że państwo musi nam ekwiwalenty płacić. Na pewno część czy większość z nas takie urlopy spożytkuje w tym przypadku na pracę, ale i też w międzyczasie są obowiązki, które trzeba wykonać, a one będą po prostu perfekcyjnie wykonane. Tak że wszystko zależy, oczywiście, od decyzji, każdej się poddamy. W tej chwili przed nami... właściwie już się rozpoczęła bardzo ciężka praca w tym momencie, tak jak pan premier powiedział, na kilka etatów.

Pani startuje z okręgu dolnośląskiego, tam konkurentem bezpośrednim na czele listy stojącym jest nasz kolejny gość, bo za godzinę Anna Zalewska, minister edukacji narodowej, pojawi się w Sygnałach Dnia. To będą w takim razie konkurencyjne kampanie w ramach tej samej listy o to, kto ma lepszy wynik, czy jakiś wspólny jednak sztab i działania?

Przede wszystkim na pewno jeśli idzie o strategię związaną z Dolnym Śląskiem, jesteśmy cały czas w kontakcie z panią Anią Zalewską. Mogę tutaj śmiało powiedzieć, że bardzo się lubimy i przyjaźnimy. Ja Anię też staram się mocno wspierać w tej chwili w jej słusznych działaniach i tak, żeby te ataki całkiem niesprawiedliwe, nieuprawnione, wynikające z tego, że... osobiste wręcz pana Broniarza, wynikające z tego, że ten człowiek bodajże jest w tej chwili w procedurze wyborczej w związkach, więc potrzebuje niesamowitą potrzebę zaznaczenia swojego istnienia, zarówno swojej funkcji, jak i swojej chyba własnej osoby, i stąd nawet próba taka destabilizacji tam, gdzie tej próby nie powinno być, bo w sercu powinien mieć przede wszystkim dzieci i rodziców. Ale tutaj tak, ta kampania będzie wynikała również z kierunków nadanych przez obóz Zjednoczonej Prawicy, przez kierownictwo partii, ale przede wszystkim też wzajemny szacunek, współpraca. Teren jest bardzo duży i musimy dać z siebie wszystko, żeby te wybory wygrać. I tak będzie.

I w ten sposób nasz pierwszy polityczny gość Beata Kempa, dziękuję pani za rozmowę...

Bardzo dziękuję i życzę miłego dnia.

...wprowadziła nas w temat tej kolejnej rozmowy, bo o 8.15 na pewno o żądaniach nauczycieli i o groźbie strajku mówić z Anną Zalewską będziemy, a teraz ze studia Sygnałów Dnia wychodzi już Beata Kempa, która odpowiada za sprawy pomocy humanitarnej i uchodźców w rządzie Mateusza Morawieckiego. Dziękuję.

Dziękuję bardzo.

JM