W piątek Leszek Krowicki został zwolniony z funkcji trenera reprezentacji Polski piłkarek ręcznych. Jak poinformował Związek Piłki Ręcznej w Polsce, "przyczyną wypowiedzenia umowy jest utrata zaufania, spadek poziomu sportowego kadry oraz brak realizacji zobowiązań i celów sportowych". Nie jest jeszcze znany następca trenera Krowickiego, ale na giełdzie pojawiają się rozmaite nazwiska.
- Opcja skandynawska przewidywałaby trenera na dorobku, młodego człowieka z ambicjami, który przeszedłby do Polski, by wykreować się na selekcjonera, który tak naprawdę nie ma na swoim koncie sukcesów. Wziąłby reprezentację na okres olimpiady, czyli czterech lat. Ewentualnie, będzie próbował stworzyć drużynę na 2024 rok, kiedy mogą być w Polsce rozegrane Mistrzostwa Europy kobiet. Trener ze znanym nazwiskiem nie poświęci się, by aż tyle budować. Będzie chciał mieć gotowy produkt, a Polska reprezentacja nie jest gotowym produktem - tłumaczył Piotr Wesołowski. Wśród kandydatów wymieniane są też nazwiska krajowych trenerów, w tym m.in. prowadzącego MKS Perła Lublin Roberta Lisa.
Leszek Krowicki pracował z naszą drużyną od trzech lat. W tym czasie reprezentacja trzykrotnie grała na imprezach mistrzowskich, nie odnosząc jednak żadnego sukcesu. Biało-czerwone nie mają już szans by zakwalifikować się na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie w Tokio.
Więcej w nagraniu.
Z Robertem Wesołowskim rozmawiała Sylwia Urban.
Data emisji: 22.07
Godzina emisji: 19.36
