Polskie Radio

Muzyka z kawą w tle na Międzynarodowy Dzień Kawy

Ostatnia aktualizacja: 29.09.2021 11:30
Z okazji Międzynarodowego Dnia Kawy, obchodzonego 29 września, przypominamy kilka utworów muzycznych zainspirowanych jednym z najpopularniejszych napojów na świecie.
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjneFoto: Shutterstock/ Alpha_7D

"The Coffee Song"

Ta piosenka, nagrana po raz pierwszy przez Franka Sinatrę w 1946 roku, ma podtytuł "They've Got an Awful Lot of Coffee in Brazil", czyli: "W Brazylii mają naprawdę dużo kawy". Autor tekstu Bob Hilliard naśmiewa się w nim z Brazylijczyków jako narodu, który nie uznaje żadnych innych napojów oprócz kawy. Jest więc mowa o córce pewnego polityka, która dostała potężny mandat za picie wody, i o kawowym keczupie, którym mieszkańcy tego południowoamerykańskiego kraju przyprawiają swoje jedzenie.

źródło: YouTube / Frank Sinatra

"One More Cup of Coffee"

Nie ma żartów w piosence Boba Dylana z połowy lat 70. Artysta napisał utwór pod wpływem tego, co zobaczył podczas cygańskiego święta w Saintes-Maries-de-la-Mer we Francji. – Nigdy nie zapomnę mężczyzny grającego w rosyjską ruletkę z pięcioma nabojami w magazynku – wspominał po latach. Gdy opuszczał to miejsce, gospodarze spytali go, co chce ze sobą zabrać. – Poprosiłem jedynie o kubek kawy na drogę. Dostałem go. Stałem tam, patrzyłem na morze i czułem, jakbym spoglądał na rozciągającą się pode mną wielką dolinę.

źródło: YouTube / Bob Dylan

"Another Cup of Coffee"

Kawę ma w tytule również przebój grupy Mike and the Mechanics z 1995 roku. Jak wspominał autor piosenki Mike Rutherford, wszystko zaczęło się od paru gitarowych akordów i frazy: "Ona nalewa sobie kolejny kubek kawy", która potem rozwinęła się w kronikę nieudanego małżeństwa. Porzucona przez męża kobieta patrzy na plamę na ścianie i zastanawia się, co jeszcze mogła zrobić, by zatrzymać go przy sobie. Całość kończą dodające otuchy słowa: "Nie patrz wstecz, nie poddawaj się, nalej sobie jeszcze jeden kubek".

źródło: YouTube / Mike and the Mechanics

"Młynek kawowy"

Historię niespełnionej miłości i odrzucenia opowiedział też Janusz Grzywacz w utworze, którego głównym bohaterem jest tytułowe urządzenie do mielenia kawy. Kiedyś otaczane czułymi dłońmi, trafiło do śmietnika, gdy przestało spełniać swoją podstawową funkcję. Bohater piosenki na dodatek nie może w żaden sposób zawalczyć o to, aby uczucia jego ukochanej znów osiągnęły temperaturę gorącego napoju – jako młynek kawowy nie ma bowiem ani nóg do tańca, ani rąk do przytulania. To wszystko brzmi jak nocny koszmar, z którego jak najszybciej chcielibyśmy się obudzić.

źródło: YouTube / Janusz Grzywacz - temat

"Kantata o kawie"

Żeby nie było tak smutno, na koniec lżejszy utwór, w którym padają słowa: "Gdyby zabroniono mi wypijać moją filiżankę kawy trzy razy dziennie, z żalu zamieniłbym się w wysuszony kawałek pieczonego mięsa". Ten tekst, autorstwa Picandera, ma już prawie 300 lat, pojawił się bowiem w minioperze skomponowanej przez samego Jana Sebastiana Bacha około 1730 roku. Prześmiewczy tekst libretta był reakcją na politykę pruskiego króla, który próbował walczyć z szerzącym się w jego państwie nowomodnym zwyczajem picia kawy. Ponoć wysyłał nawet na ulice miast swoich szpiegów, aby węszyli za zapachem parzonego napoju i donosili o tym władcy. Wszystko po to, aby ratować pruską ekonomię przed wypływem pieniędzy do zagranicznych producentów kawowego ziarna.

źródło: YouTube / Nola Richardson

kc

Czytaj także

Gdy nastrój zawodzi - postaw na kawę

Ostatnia aktualizacja: 22.06.2021 11:35
Dwie trzecie Europejczyków doświadczyło pogorszenia nastroju w czasie lockdownu. Jednych dotknęło to mocniej, innych słabiej. W kryzysie, jak się okazuje, sięgaliśmy po małe przyjemności np. po kawę. 
rozwiń zwiń