Polskie Radio

Rozmowa z Dariuszem Jońskim

Ostatnia aktualizacja: 10.11.2011 12:15

Zuzanna Dąbrowska: Trzy warianty budżetu, europejska gospodarka spowalnia prawie do zera, polska hamuje, a SLD dzisiaj zapowiada, że będzie toczyć debatę na temat stosunków państwo–Kościół. To jest dobry moment?

Dariusz Joński: Witam panią redaktor, witam państwa. W dniu wczorajszym klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej zaprezentował pakiet ustaw społecznych, socjalnych, które od przyszłego tygodnia będziemy prezentować. W dniu wczorajszym wieczorem pan minister Rostowski zapowiedział, że być może trzeba będzie podnieść podatki, co więcej, szykuje się, można powiedzieć, trzy różne warianty budżetu, który zostanie skierowany. To jest niepokojąca wiadomość. Jeszcze parę dni temu debata, pan minister Rostowski mówił co innego i mówi teraz co innego. Coś wie, o czym my nie wiemy, a chcielibyśmy dowiedzieć się. Więc czekamy z niecierpliwością na exposè premiera, na wysłuchanie również tego, co rząd ma do powiedzenia, jeśli chodzi o sytuację finansową, i nie bez kozery wczoraj mówiliśmy o tych projektach społecznych i socjalnych, bo dla nas jest to najważniejsze. Ale ludzie też pytają o sprawy światopoglądowe. Sojusz Lewicy Demokratycznej proponuje dużą debatę w Sali Kolumnowej 22 listopada o godzinie 11 na temat rozdziału Kościoła od państwa. Nie tylko na temat jednego krzyża, który jest w sejmie, ale na temat finansów Kościoła, na temat chociażby religii w szkołach czy też w końcu symboli religijnych. Chcemy na ten temat rozmawiać...

Z.D.:  ... ale w obecności także posłów parlamentarzystów Ruchu Palikota?

D.J.: Oczywiście, że tak, choć dziś najdalej w poniedziałek wystąpimy z prośbą i pismem do pani marszałek, aby objęła patronatem nawet tę debatę i zaprosimy i liczymy na obecność posłów Platformy Obywatelskiej, bo jeśli cokolwiek zostanie następnie wdrożone po tej debacie, zostanie ... to bez udziału Platformy Obywatelskiej tego się nie da. Nawet z Ruchem Palikota mamy za mało dzisiaj posłów, aby przegłosować te zmiany, które postulujemy, a które też popiera Ruch Palikota, więc...

Z.D.:  A czy jest determinacja w SLD do tego, żeby gdyby wniosek Ruchu Palikota o usunięcie krzyża w sali sejmowej był głosowany, to głosować razem z Ruchem Palikota?

D.J.: Mówiliśmy od samego początku od 14 lat, że nigdy tego krzyża tutaj nie powinno być. Jeśli będzie taki wniosek, to będziemy głosować za tym, ale pokazujemy, że to nie jest problem jednego krzyża w sejmie. Problem jest m.in. właśnie tych symboli religijnych we wszystkich publicznych instytucjach i chcielibyśmy to uregulować. Inaczej mówiąc, chcielibyśmy rozdzielić Kościół od państwa, uwolnić Kościół od polityków i od polityki, i jesteśmy w stanie to zrobić tylko i wyłącznie po wnikliwej po pierwsze dyskusji i debacie, gdzie będą dwie strony, również będą duchowni, bo uważamy, że na tej debacie również powinni być ...

Z.D.:  Jeśli przyjdą.

D.J.: Jeśli przyjdą, takie zaproszenie zostanie wysłane do wielu księży, do polskiego Kościoła, takie zostanie skierowane, liczymy na to, że będą obecni. Również do księdza Bonieckiego czy do księdza Sowy. Uważamy, że to są bardzo ważne tematy i sejm jest tym miejscem, gdzie o tym powinniśmy rozmawiać.

Z.D.:  A czy nie jest tak, że SLD jest zmuszone grać na boisku, które wyznaczył jednak Ruch Palikota? Te tematy światopoglądowe, tematy związane ze stosunkami państwo–Kościół w czasie, kiedy premierem był obecny szef klubu parlamentarnego Leszek Miller, nie były eksploatowane przez Sojusz Lewicy Demokratycznej i w tę lukę dziś wszedł Janusz Palikot.

D.J.: Nie były aż tak mocno eksploatowane z uwagi na to, że były ogromne problemy chociażby dziura Buaca, problemy finansowe, przystąpienie Polski do Unii Europejskiej, były inne tematy, ale przypominam również, że Sojusz Lewicy Demokratycznej nigdy nie miał większości parlamentarnej, a żeby przegłosować te zmiany, o których mówimy, trzeba niewątpliwie tę większość parlamentarną mieć. My cieszymy się, że jest również kolejne ugrupowanie, które będzie dbało o świeckość państwa, ale zdaję sobie całkowicie z tego sprawę, że bez poparcia również chociażby Platformy Obywatelskiej czy PSL-u nie da nam się przegłosować tych propozycji. Dlatego chcemy zaprosić wszystkich posłów do tej debaty do Sali Kolumnowej, największej sali można powiedzieć, która jest w sejmie, gdzie będziemy dyskutować, ale chcemy też powołać zespół, który przygotuje odpowiednie projekty ustaw. Część już Sojusz Lewicy Demokratycznej ma, ale będziemy chcieli przygotować kolejne i też rozstrzygnąć w końcu i uwolnić, tak jak powiedziałem, Kościół od polityki.

Z.D.:  No, myślę, że efekt tych starań jest z góry wiadomy, skoro, jak sam pan mówi, razem z Ruchem Palikota nie stanowicie odpowiedniej większości.

D.J.: Pytanie: czy Platforma Obywatelska przyjdzie i czy poprze te propozycje? I dlatego też na początku tej kadencji chcemy zapytać: czy jest taka wola? I niech posłowie powiedzą wszystkich partii i będziemy wiedzieli, czy składanie tych projektów ustaw w tej chwili ma sens, czy zostaną poparte, czy też nie. Sojusz Lewicy Demokratycznej nie ukrywa, że dla nas najważniejsze są te projekty społeczne i socjalne, od przyszłego tygodnia będziemy je prezentować, ale też te światopoglądowe są istotne  i dlatego też zapraszamy nie tylko Ruch Palikota na tę debatę, ale również przedstawicieli PSL-u, Platformy Obywatelskiej i Prawa i Sprawiedliwości. Po tej debacie, po deklaracjach również posłów będziemy wiedzieli, czy jesteśmy w stanie zamiast happeningów politycznych zrobić prawdziwą debatę, na której i po której mogliby politycy zdecydować się, czy będą głosowali za, czy też przeciw.

Z.D.:  Dziękuję bardzo. Moim gościem był rzecznik klubu poselskiego SLD poseł Dariusz Joński.

D.J.: Bardzo dziękuję za uwagę.

(J.M.)