Polskie Radio

Rozmowa z jednym z liderów opozycji, przewodniczacym Partii Rarnas Borysem Niemcowem.

Ostatnia aktualizacja: 02.03.2012 10:45

Grzegorz Ślubowski: Powiedział pan niedawno. że odchodzący prezydent Dymitrij Miedwiediew nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Wierzy Pan w deklaracje Miedwiediewa?

Borys Niemcow: Ostatnio spotykałem się z prezydentem i przekazałem mu postulaty z mitingów opozycji, czyli projekt reform politycznych. Przekazałem też listę 37 więźniów politycznych i złożyłem propozycję, aby ich ułaskawić. Reakcja była dużo lepsza niż przypuszczałem. Wymieniłem w rozmowie z prezydentem cztery nazwiska, między innymi Płatona Lebiediewa i Michaiła Chodorkowskiego. Myślę, że ktoś z tej listy zostanie ułaskawiony zanim prezydent odejdzie z urzędu. Co było dla mnie zupełną sensacją. Powiedziałem prezydentowi, że rewolucje - także krwawe - są robione przez dyktatorów, którzy w odpowiednim czasie nie odchodzą. Zaproponowalem, aby wprowadzić zmianę dotyczącą tego, by dwa razy z rzędu nikt nie mógł być prezydentem. Dmitrij Miedwiediew przyznał mi nieoczekiwanie dla mnie samego rację i powiedział, że wprowadzi zmiany w konstytucji. Nie wiem, czy to zrobi, ale tak zadeklarował.

GŚ. Ma pan nadzieję że Miedwiediew jest na tyle samodzielny, że może wypuścić Chodorkowskiego?

BN: Czy samego Chodorkowskiego mam wątpliwości, ale pozostałych myślę, że tak. Przynajmniej ma świadomość, że kompetencje są po jego stronie i może to zrobić. Jest też świadomy tego, że w Rosji odbywa się imitacja wyborów, która ma zabezpieczyć grupie Putina władzę jeszcze na długie lata. My, czyli oczywiście opozycja, staramy się, aby odbyły się normalne wybory. Na ulice wychodzi coraz więcej ludzi, którzy są niezadowoleni z rządów Putina. Wszystko odbywa się pokojowo. Na szczęście na razie wszystko odbywa się pod kontrolą. Są próby prowokacji ze strony putinowskiej organizacji Nasi, która zarezerwowała na niedzielę wszystkie place w Moskwie, aby nie dopuścić tam do demonstracji opozycji. Prezydent Miedwiediew powiedział mi zresztą, że do takiej sytuacji nie można dopuścić.  

GŚ.  A dlaczego właśnie teraz mieszkańcy Moskwy zaczęli wychodzić na ulice?

BN. Dlatego, że mają dosyć Putina. 12 lat już starczy. Wam się to nie podobaa my musimy jeszcze tu żyć. Nawet dotychczas lojalni ludzie wobec Putina są niezadowoleni.

GŚ. Siergiej Markow i inni ludzie z otoczenia Putina mówią, że ta próba kolorowej rewolucji jest organizowana za amerykańskie pieniądze.

BN. Mogę tylko powiedzieć, że Siergiej Markow jest idiotą. Wszystkie kolorowe rewolucje organizują sami dyktatorzy, którzy nie chcą odejść ze stanowiska. Ludzie,  którzy wychodzą na ulice nie robią tego za pieniądze, jak zwolennicy Putina, ale dlatego, że mają dosyć takiej władzy, kłamstwa, korupcji i cynizmu. Dobrze, żeby obywatel Putin codziennie uważnie oglądał siebie w lustrze i powtarzał: to ja, ja jestem organizatorem rewolucji i więcej nie będę.

GŚ. A możliwy jest wariant siłowy? Wyprowadzenie w dniu wyborów czołgów na ulice ataki na demonstrantów?

BN. Nie wykluczam takiej możliwości,  tym bardziej, kiedy obserwuję działalność organizacji Nasi.

GŚ. Te wybory to koniec Putina przy władzy, czy on przetrwa kolejne 6 lat?

BN. Grupa Putina kontroluje państwowe i prywatne firmy wartości 130 mld dolarów. Oni po 3 mitingach i 4 demonstracjach na pewno nigdzie nie odejdą, dlatego czeka nas ciężka i długa walka.

GŚ. Niektórzy nazywają to co robicie rewolucją ludzi w futrach z norek.

BN. Tak, to ludzie klasy średniej, która posługuje się Internetem. Oni nie chodzą na bosaka, mają samochody. Dla nich ważny jest poziom życia, ale także swobody obywatelskie.To wspaniali ludzie. I zgadzam się, że to co odbywa się w Rosji, to rewolucja klasy średniej. U nas nigdy takiej grupy nie było i ja jestem z tego dumny, że się pojawiła.

GŚ. Co się będzie działo w niedzielę?

BN. Putin ogłosi, że wygrał wybory w I turze. I już wiadomo, że wyniki sfałszuje. My na to nigdy się nie zgodzimy i wyjdziemy na ulice. Jego propaganda już rozpowszechnia brednie na temat amerykańskich pieniędzy i robi z nas wrogów ludu.  On ma nadzieję jeszcze raz ogłupić i oszukać rosyjski naród.