- Młody belgijski Remco Evenepoel z ekipy Deceuninck-Quick Step został zwycięzcą 77. Tour de Pologne, który zakończył się w niedzielę w Krakowie. Najlepszy z Polaków, Rafał Majka (Bora-Hansgrohe) zajął czwarte miejsce
- Evenepoel wygrał wyścig w wielkim stylu, dzięki śmiałej i zakończonej sukcesem ucieczce na sobotnim etapie wokół Bukowiny Tatrzańskiej. Obok niego miejsca na podium wywalczyli utytułowani i doświadczeni zawodnicy – Duńczyk Jakob Fuglsang (Astana) oraz Brytyjczyk Simon Yates (Mitchelton-Scott). Majce do podium zabrakło czterech sekund
- Pojechaliśmy wyścig dla Fabio. Po jego wypadku było ciężko, dużo razem przeszliśmy w tym tygodniu, a jeśli patrzeć jak na to odpowiedzieliśmy, to można tylko powiedzieć, że dominowaliśmy - skomentował na antenie TVP Sport.
Belg podbił kolarski świat nie tylko postawą sportową, brawurowa ucieczka przez 51 kilometrów była porywająca, ale także gestem młodego kolarza na mecie sobotniego etapu. Remco Evenepoel wjechał na linię mety z uniesionym numerem startowym kolegi z zespołu, który na pierwszym etapie uległ wypadkowi.
W Krakowie, na ostatnim etapie, młody Belg miał dodatkowe powody do radości, bo oprócz tego, że dowiózł do mety żółtą koszulkę, to jeszcze jego kolega Davide Ballerini wygrał etap.
Evenepoel triumfował we wszystkich czterech wyścigach etapowych, w których w tym roku startował, ale zwycięstwo w Polsce ma większą wagę, bo to pierwszy sukces w imprezie rangi World Tour. Jaka jest tajemnica sukcesów 20-letniego zawodnika belgijskiej ekipy Deceuninck-Quick Step?
- Wokół mnie jest wspaniała drużyna, która mi pomaga, wierzy we mnie. Jestem wdzięczny kolegom. Z nimi mogę jechać na kolejny wyścig z optymizmem - dodał Evenepoel.
Czwarty w klasyfikacji generalnej Rafał Majka ocenił start jako "przyzwoity".
- Rozpoczęliśmy wyścig z kilkoma opcjami na klasyfikację generalnej i z Pascalem (Ackermannem - przyp. red.) na finisze. Myślę, że pogodzenie tych dwóch celów wyszło nam przyzwoicie. Oczywiście, chciałbym zakończyć wyścig na podium, ale moja strata do trzeciego w klasyfikacji generalnej Simona Yatesa była bardzo niewielka" - powiedział Majka, cytowany w komunikacie swojej ekipy Bora-Hansgrohe.
Tour de Pologne niesamowicie ułożył się dla Kamila Małeckiego. Zawodnik ekipy CCC zajął w swoim debiucie w imprezie tej rangi szóste miejsce.
W środę na pierwszym etapie miał za zadanie zabrać się do ucieczki i walczyć o koszulkę najaktywniejszego, ale na lotnych finiszach przegrywał z Maciejem Paterskim. W sumie zdobył jednak sześć sekund bonifikaty, które dały mu... żółtą koszulkę lidera na starcie drugiego odcinka w Opolu, ponieważ po kraksie w Katowicach do szpitala został odwieziony nie tylko zwycięzca etapu Jakobsen, ale także drugi w klasyfikacji Francuz Marc Sarreau.
W kolejnych dniach Małecki utrzymywał wysoką lokatę. W sobotę na górskim etapie wokół Bukowiny Tatrzańskiej jechał znów w ucieczce, a gdy 66 km przed metą doścignęła ją grupa faworytów wyścigu i tempo mocno wzrosło, utrzymał się w niej, co dla niego samego było zaskoczeniem. Ostatecznie był siódmy na mecie, zostawiając za sobą wielu znakomitych kolarzy.
- Miejsce w pierwszej dziesiątce w moim pierwszym wyścigu World Tour jest niesamowite i daje mi dużo motywacji na resztę sezonu. Po zgrupowaniu w Livingo i wyścigu Dookoła Burgos czułem, że przyjeżdżam tutaj dobrze przygotowany. Cieszę się, że cała moja ciężka praca podczas przerwy się opłaciła - ocenił Małecki, cytowany przez grupę CCC.
Czytaj także:
Tour de Pologne był pierwszym wyścigiem etapowym najwyższej klasy po blisko pięciomiesięcznej przerwie spowodowanej pandemią. Odbywał się w ścisłym rygorze sanitarnym, z maseczkami, płynami do dezynfekcji i z zachowaniem dystansu społecznego.
W tym roku kolarze uczcili stulecie urodzin świętego Jana Pawła II, startując na trzecim etapie w rodzinnym mieście polskiego papieża – Wadowicach i kończąc rywalizację w Krakowie.
Klasyfikacja generalna:
1. Remco Evenepoel (Belgia/Deceuninck-Quick Step) - 21:29.50
2. Jakob Fuglsang (Dania/Astana) 1.52
3. Simon Yates (Wielka Brytania/Mitchelton-Scott) 2.28
4. Rafał Majka (Polska/Bora-Hansgrohe) 2.32
5. Diego Ulissi (Włochy/UAE Team Emirates) 3.09
6. Kamil Małecki (Polska/CCC) 3.12
7. Wilco Kelderman (Holandia/Sunweb) 3.15
8. Jonas Vingegaard (Dania/Jumbo-Visma) 3.18
9. Mikel Nieve (Hiszpania/Mitchelton-Scott) ten sam czas
10. Rui Costa (Portugalia/UAE Team Emirates) 3.19
...
31. Piotr Brożyna (Reprezentacja Polski) 8.54
67. Paweł Bernas (Reprezentacja Polski) 23.33
76. Michał Gołaś (Ineos) 26.32
84. Patryk Stosz (Reprezentacja Polski) 28.35
96. Kamil Gradek (CCC) 33.47
100. Maciej Paterski (Reprezentacja Polski) 34.45
112. Szymon Sajnok (CCC) 40.16
117. Maciej Bodnar (Bora-Hansgrohe) 44.51
125. Adrian Banaszek (Reprezentacja Polski) 49.03
127. Przemysław Kasperkiewicz (Reprezentacja Polski) 49.41
136. Alan Banaszek (Reprezentacja Polski) 58.27
. Tomasz Marczyński (Lotto Soudal) - nie ukończył 4. etapu
W wyścigu startowało 154 kolarzy. Ukończyło 138.
Klasyfikacja punktowa:
1. Luka Mezgec (Słowenia/Mitchelton-Scott) 48 pkt
2. Jasper Philipsen (Belgia/UAE Team Emirates) 46
3. Ryan Gibbons (RPA/NTT) 46
Klasyfikacja górska:
1. Patryk Stosz (Reprezentacja Polski) 64 pkt
2. Kamil Gradek (CCC) 42
3. Nathan Haas (Australia/Cofidis) 36
Klasyfikacja aktywnych:
1. Maciej Paterski (Reprezentacja Polski) 15 pkt
2. Kamil Małecki (CCC) 6
3. Taco van der Hoorn (Holandia/Jumbo-Visma) 4
Klasyfikacja drużynowa:
1. Mitchelton-Scott (Australia) 64:38.39
2. Bora-Hansgrohe (Niemcy) 1 s
3. Sunweb (Niemcy) 1.40
...
5. CCC (Polska) 11.26
21. Reprezentacja Polski 47.24
/ah
