Muzyczne "High Fidelity" znika po zaledwie jednym sezonie

Serialowa adaptacja powieści Nicka Hornby'ego z Zoë Kravitz w roli głównej nie doczeka się kontynuacji.

Platforma Hulu podjęła decyzję - nie będzie drugiego sezonu przepełnionego muzyką serialu "High Fidelity". To decyzja o tyle zaskakująca, że produkcja zebrała naprawdę niezłe recenzje krytyków, ale też cieszyła się sporą popularnością wśród widzów (średnia pozytywnych ocen jednych i drugich w serwisie Rotten Tomatoes znajdowała się na poziomie około 85%). Twórczynie serii, Veronica West i Sarah Kucserka, planowały z wyprzedzeniem kolejne sezony cyklu.

Hulu długo rozważało ewentualną kontynuację serialu, a jak donosi Deadline twórcy mieli "wewnętrzne wsparcie" serwisu. W środę obsada i cała ekipa odpowiedzialna za "High Fidelity" zostały poinformowane o zakończeniu produkcji.

W telewizyjnej adaptacji powieści Nicka Hornby'ego w główną rolę właściciela sklepu wcieliła się córka Lenny'ego Kravitza - Zoë. Fabuła serialu skupiała się przede wszystkim na pasji bohaterki do muzyki, a także rozliczaniu się z burzliwą "sercową" przeszłością.

W serwisie Spotify znajdziecie oficjalną playlistę przygotowaną przez Zoë i twórców "High Fidelity", w której znajduje się ponad 8 godzin muzyki wykorzystanej w serialu. Składanka ma ponad 100 tysięcy obserwujących.

 

AŚ