Soczi 2014: Rosjanie tracą kolejne medale. Skeletoniści na dopingu

polskieradio.pl
Paweł Słójkowski 22.11.2017

Rosjanom, zwycięzcom klasyfikacji medalowej na IO w Soczi, z roku na rok ubywa medali. Tym razem padło na skeletonistów, w tym złotego medalistę Aleksandra Trietiakowa, a wsród kobiet brazową Jelenę Nikitinę, którzy mieli stosować doping.

Międzynarodowy Komitet Olimpijski poinformował o dyskwalifikacji i dożywotnim wykluczeniu z igrzysk czworga rosyjskich skeletonistów, wszyscy oni byli już zawieszeni przez przez Międzynarodową Federację Bobslei i Skeletonu od 30 grudnia 2016.

Na "nieszczęściu" Trietiakowa skorzystają odpowiednio Łotysz Martins Dukurs, Amerykanin Matthew Antoine oraz starszy brat Dukursa, Tomass. Trietiakow to czołowy skleletonista minionej dekady, w sezonie 2008/09 był zwycięzcą klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. cztery lata później jego łupem padło mistrzostwo świata. Ciężko wymienić ważną imprezę sportową z której nie przywiózł by medalu. Nikitina choć mniej utytułowana, w 2013 roku zapisała na swoim koncie mistrzostwo Europy. Po jej dyskwalifikacji na podium "wskoczy" Amerykanka Katie Uhlaender.  

To nie wszystkie "skalpy" MKOlu na Sbornej w listopadzie. Wcześniej zdyskwalifikowanych zostało sześcioro biegaczy narciarskich. W efekcie czego gospodarze igrzysk z 2014 roku stracili kolejne cztery medale: złoty i srebrny w biegu na 50 km, które wywalczyli Aleksander Legkow i Maksim Wylegżanin, srebro za sprint drużynowy, w którym ten drugi startował w parze z Nikitą Kriukowem oraz srebro za sztafetę 4x10 km.

Oprócz Legkowa i Wylegżanina, dożywotni zakaz startu w igrzyskach nałożono na Jewgienija Biełowa, Aleksieja Pietuchowa, Jewgienię Szapowałową i Julię Iwanową, którzy w Soczi nie stanęli na podium.

Komisja Dyscyplinarna przy MKOl ponownie bada próbki wszystkich rosyjskich olimpijczyków z Soczi. Ma to związek z aferą ujawnioną m.in. przez Grigorija Rodczenkowa, byłego dyrektora moskiewskiego laboratorium antydopingowego. Według jego zeznań, dochodziło tam do manipulacji poprzez tuszowanie pozytywnych wyników i podmienianie próbek. Już w 2016 roku Rodczenko, po ucieczce do Stanów Zjednoczonych, twierdził że conajmniej 15 Rosyjskich medalistów z Soczi stosowało niedozwolone wspomaganie. - To oszczerstwa zdrajcy, który sprzedał nasz kraj - mówił wtedy rzecznik Dimitrij Pieskow.

W zwiazku z tymi wszystkimi skandalami nie została jeszcze podjęta decyzja, czy Rosjanie będą mogli wziąć udział w nadchodzących igrzyskach w Pjongczangu (9-25 lutego 2018). Ma ona zapaść ostatecznie do 5 grudnia. 

mmd, PAP

sortuj
Skomentuj
liczba komentarzy: 0
    Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!