Ekumenia

Trudne relacje w prawosławiu

Ostatnia aktualizacja: 25.07.2019 06:01
Kościół rosyjski jest naszą córką i zawsze będziemy ją kochać, bez względu na to, co się dzieje - powiedział prawosławny patriarcha Konstantynopola Bartłomiej, udzielając święceń biskupich nowemu biskupowi Eudokii Ambrożemu. Będzie on biskupem pomocniczym metropolity Pizydii w południowej Turcji. Uroczystość odbyła się w niedzielę 21 lipca w cerkwi św. Alipiusza w Antalyi.

Honorowy zwierzchnik prawosławia wezwał wiernych z Antalyi mówiących językami słowiańskimi, by pozostali zjednoczeni wokół metropolity Pizydii Sotiriosa i jego biskupa pomocniczego Ambrożego. Wyraził nadzieję, że miłość i pokój zostaną przywrócone w relacjach między patriarchatem ekumenicznym Konstantynopola i Kościołem rosyjskim.

Nawiązał do "godnej pożałowania sytuacji w świecie prawosławnym", a szczególnie "między Kościołem Matką w Konstantynopolu i jej córką, Kościołem w Rosji". - Niestety, siostrzany Kościół Rosji zechciał zerwać komunię z nami, patriarchatem ekumenicznym, aby pokazać swą niezgodę na przyznanie autokefalicznego statusu Kościołowi na Ukrainie. Nie odpowiedzieliśmy [tym samym]. Nie zerwaliśmy więzów komunii z Kościołem rosyjskim, ponieważ Kościół ten jest córką Konstantynopola. Zawsze będziemy ją kochać, bez względu na to, co się dzieje. I dzisiaj, jak słyszeliście, wspomniałem [w liturgii] imię patriarchy Cyryla - podkreślił Bartłomiej.

Dodał, że ten problem ten dotyka obie strony i wyraził przekonanie że trudności można przezwyciężyć poprzez wspólną modlitwę. Jednocześnie wskazał, że Kościół rosyjski "nie ułatwia rozstrzygnięcia różnicy zdań, lecz - przeciwnie - tworzy dodatkowe problemy, wysyłając księży, by niekanonicznie sprawowali liturgię w różnych częściach Turcji", m.in. w Belek koło Antalyi, "choć wszyscy wiedzą, że Turcja jest kanonicznym terytorium ekumenicznego patriarchatu" Konstantynopola.

Zobacz więcej na temat: wiara