Ekumenia

Abp Szewczuk: spotkanie i dialog są lepsze od konfrontacji i wojny

Ostatnia aktualizacja: 15.01.2022 17:53
Każde spotkanie jest korzystne, toteż kolejna rozmowa Franciszka z patriarchą Cyrylem sama w sobie byłaby czymś dobrym, gdyż spotkanie i dialog to bodaj jedyne narzędzia służące temu, aby uniknąć konfrontacji i wojny.Taki pogląd wyraził arcybiskup większy kijowsko-halicki Światosław Szewczuk w rozmowie z portalem „Ukrinform” na temat ewentualnego nowego spotkania głów Kościoła katolickiego i Patriarchatu Moskiewskiego, o którym mówi się od pewnego czasu.

Na pytanie dziennikarki, czy takie wydarzenie jest potrzebne Stolicy Apostolskiej, skoro wiadomo, że posunięcia Cyryla są jedynie częścią manewrów politycznych prezydenta Rosji Władimira Putina i czego patriarcha może oczekiwać od Rzymu, abp Szewczuk odparł, że „każde spotkanie jest korzystne” i również to papieża z patriarchą „samo w sobie może być dobre”. Zdaniem zwierzchnika Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) „spotkanie i dialog to dziś bodaj czy nie jedyna alternatywa dla konfrontacji i wojny”. „Jeśli naprawdę chcemy obecnie, aby chrześcijanie na świecie poruszali się drogą mimo wszystko pojednania, obniżania różnych naszych napięć i konfrontacji, to nie da się tego do końca osiągnąć, nie rozmawiając ze sobą” – podkreślił hierarcha.

Zapewnił następnie, że nie obawia się, że „papież w czasie takiej rozmowy mógłby przekroczyć «czerwoną linię» w sprawie Ukrainy”, gdyż – jak zaznaczył – jest on „bardzo dobrze poinformowany o tym, co się dzieje w naszym kraju”. Według rozmówcy portalu „mamy bardzo intensywne kontakty zarówno z nim osobiście, jak i ze strukturami dyplomatycznymi Stolicy Apostolskiej”, toteż „nie ma obaw, że ktoś wykorzystałby instrumentalnie takie spotkanie do jakiegoś wąskiego politycznego celu”.

Arcybiskup przyznał, że nie jest jeszcze znana tematyka tego przyszłego spotkania, ale on sam bardzo by chciał, aby sprawa Ukrainy nie została na nim pominięta. „Jest to bowiem obecnie zagadnienie, znajdujące się w centrum uwagi całej wspólnoty światowej a my tutaj, na Ukrainie, dotykamy samych nerwów prawa międzynarodowego i wielu innych spraw, których nie sposób pominąć” – zaznaczył zwierzchnik UKGK.

Podkreślił, że niepokoiło go to, że jeszcze do niedawna wojna w Donbasie była przemilczana, nie pisano już o niej w prasie, nie była już nowością „w dziennikarskim znaczeniu tego słowa”. I jedynym, który stale o tym przypominał przy różnych okazjach, był Ojciec Święty – zauważył abp Szewczuk. Dodał, że po każdym takim ogłoszeniu modlitwy o pokój na Ukrainie, „szukało mnie wielu dziennikarzy i pytało, dlaczego papież o tym przypomina i co dzieje się tam, u was, na Ukrainie?”. A to stwarzało z kolei „okazję do przełamywania tego milczenia, które nam narzucano” – wskazał hierarcha.

Zwrócił uwagę, że również Stolica Apostolska stale interesowała się „naszym bólem, naszymi potrzebami, sprawami humanitarnymi, zwolnienia jeńców, zakładników, więźniów politycznych, bo takie były tematy, jakie stale znajdowały się na porządku dziennym”. Arcybiskup większy przyznał, że dyplomacja kościelna ma nieco inny charakter niż świecka, gdyż celem jej działania jest zawsze misja pokojowa. „Niech więcej będzie takich spotkań, bo jeśli spotykamy się z sobą, łamiemy mury uprzedzeń, podziałów i ja po prostu wierzę, że dialog jest możliwy i potrzebny” – zakończył swą wypowiedź abp Szewczuk.

Na początku grudnia ub.r. w rozmowie z dziennikarzami na pokładzie samolotu w drodze do Watykanu z Grecji Franciszek zapowiedział możliwość ponownego spotkania ze zwierzchnikiem Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego (pierwsze odbyło się 12 lutego 2016 roku na lotnisku w Hawanie). O tym, że takie spotkanie jest przygotowywane, wspomniał również później przewodniczący Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego metropolita Hilarion. Jednocześnie zaznaczył, że jak na razie ani miejsce, ani data takiego wydarzenia nie są znane.

Zobacz więcej na temat: wiara