Reżyser serialu Stanisław Jędryka wypatrzył Henryka Gołębiewskiego w filmie "Abel, twój brat". - Graliśmy tam razem z Edkiem Dymkiem oraz Romanem Mosiorem i dostaliśmy propozycję zagrania w "Wakacjach z duchami". Reżyser powiedział mam, że serial będzie kręcony na podstawie książki, więc mogliśmy się trochę przygotować - mówił aktor w audycji "Lato z Radiem" poświęconej duchom.
Dziecięcy aktorzy na planie spotkali plejadę gwiazd polskiego kina, m.in. Romana Wilhelmiego, Gustawa Lutkiewicza, Janusza Gajosa i Zdzisława Maklakiewicza. Ich obecność absolutnie nie krępowała jednak Gołębiewskiego i spółki. - Byliśmy młodzi i strasznie rozrabialiśmy. Praca nad każdą sceną była dla nas świetną zabawą - podkreślał serialowy Maniuś "Pikador".
Zdjęcia do "Wakacji z duchami" kręcone były m.in. w Czorsztynie i Niedzicy. To właśnie na wieży niedzickiego zamku pojawiał się duch ze świecącymi oczami. - Choć mówiono nam, że duch istnieje naprawdę, nie wierzyliśmy w to - śmiał się Henryk Gołębiewski.
Już w dorosłym życiu aktor zmienił jednak pogląd w tej kwestii. - Pewnego razu położyłem się spać, a gdy do sypialni chciała dostać się również moja żona, nie mogła otworzyć drzwi, choć nie były zamknięte na klucz. I jak tu nie wierzyć w duchy? - stwierdził gość Jedynki.
Rozmawiał Roman Czejarek.
pg/tj