Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2014
Section01 - menu
Section08, 09 - artykułowa

Brazylia 2014: Korea Południowa - Algieria. Grad goli w Porto Alegre [RELACJA]

PAP
Artur Jaryczewski 22.06.2014
Algierczyk Rafik Halliche cieszy się ze zdobycia bramki w meczu z Koreą Południową
Algierczyk Rafik Halliche cieszy się ze zdobycia bramki w meczu z Koreą Południową, foto: PAP/EPA/ARMANDO BABANI

Algieria po emocjonującym spotkaniu pokonała Koreę Południową 4:2 (3:0) w meczu grupy H piłkarskich mistrzostw świata.

>>> Zobacz nasz serwis specjalny na mundial - Brazylia 2014 <<<

Po raz pierwszy w historii afrykańska drużyna na mundialu zdobyła cztery bramki w jednym spotkaniu. Dzięki zwycięstwu Algierczycy zachowali szanse na awans do 1/8 finału. Ich losy rozstrzygną się w ostatnim meczu, z Rosją.

"Lisy Pustyni" blisko sprawienia niespodzianki były już we wtorek. Ostatecznie przegrały jednak z Belgią 1:2. Niedzielny pojedynek rozpoczęły z dużym animuszem. Już w czwartej minucie w koreańskim polu karnym faulowany był Sofiane Feghouli, ale kolumbijski sędzia nie podyktował "jedenastki". Ten sam arbiter nie uznał dwóch prawidłowo zdobytych goli przez Meksykanów w spotkaniu z Kamerunem, ale z mundialu wykluczono jednego z jego asystentów.

Podopiecznych bośniackiego trenera Vahida Halilhodzica to nie zdeprymowało i wciąż atakowali. Cel osiągnęli w 26. minucie, kiedy na listę strzelców wpisał się Islam Slimani, który po zagraniu z głębi pola wyprzedził dwóch obrońców rywali.

Zaledwie dwie minuty później podwyższył Rafik Halliche, który piłkę do siatki skierował głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Gola na 3:0 w 38. minucie zdobył Abdelmoumen Djabou, po świetnym podaniu Slimaniego.

Koreańczycy nie złożyli broni i po przerwie ruszyli do odrabiania strat. W 50. minucie nieco przypadkowo Son Heung-min stanął oko w oko z bramkarzem Raisem Mbolhim i posłał piłkę między jego nogami.

Azjatów strzelenie gola wyraźnie uskrzydliło i coraz śmielej atakowali. W 62. minucie nadziali się jednak na kontrę. Sofiane Feghouli oraz Yacine Brahimi wymieniając kilka podań całkowicie rozmontowali koreańską obronę, a z gola ostatecznie cieszył się ten drugi.

Kibice obejrzeli jeszcze jedną bramkę. W 72. minucie rozmiary porażki zmniejszył Koo Ja-cheol.

Algieria na mundialu gra po raz czwarty, ale nigdy nie udało jej się wyjść z grupy. Teraz jest blisko tego celu. W czwartek zmierzy się z Rosją i grę w 1/8 finału zapewni jej prawdopodobnie już remis.

Po meczu Korea Południowa - Algieria (2:4) powiedzieli:

Hong Myung-bo (trener reprezentacji Korei Południowej): Wynik najlepiej pokazuje, że przyjęta przez nas strategia nie była dobra. Największym błędem była strata aż tylu bramek. Życzyłbym sobie, aby nasi obrońcy prezentowali stabilniejszą formę. Nie zlekceważyliśmy Algierii. Wiedzieliśmy, że to silna drużyna. Dołożymy wszelkich starań w ostatnim meczu. Będziemy walczyć do samego końca.

Vahid Halilhodzic (trener reprezentacji Algierii): To pierwsze zwycięstwo Algierii na mundialu od 32 lat. Wiele ono znaczy i dedykujemy je całemu narodowi. Teraz dla nas wszystko jest możliwe.

Islam Silmani (napastnik reprezentacji Algierii): Nie ważne, czy ja zdobywam gole, czy ktoś inny. Dziękuję trenerowi, który udzielił mi wielu cennych wskazówek. Rozegraliśmy dobry mecz. Wierzę, że potwierdzimy wysoka formę i wywalczymy awans do 1/8 finału.

Grupa H: Korea Południowa - Algieria 2:4 (0:3).

Bramki: 0:1 Islam Slimani (26), 0:2 Rafik Halliche (28-głową), 0:3 Abdelmoumen Djabou (38), 1:3 Son Heung-min (50), 1:4 Yacine Brahimi (62), 2:4 Koo Ja-cheol (72).

Żółta kartka - Korea Południowa: Lee Yong, Han Kook-young. Algieria: Madjid Bougherra.

Sędzia: Wilmar Roldan (Kolumbia). Widzów 42 732.

Korea Południowa: Jung Sung-ryong - Lee Yong, Yoon Suk-young, Kim Young-gwon, Hong Jeong-ho - Ki Sung-yueng, Han Kook-young (78. Ji Dong-won), Lee Chung-yong (64. Lee Keun-ho), Son Heung-min, Koo Ja-cheol - Park Chu-young (57. Kim Shin-wook).

Algieria: Rais Mbolhi - Madjid Bougherra (89. Essaid Belkalem), Rafik Halliche, Djamel Mesbah, Carl Medjani, Aissa Mandi - Nabil Bentaleb, Sofiane Feghouli, Yacine Brahimi (77. Medhi Lacen) - Islam Slimani, Abdelmoumen Djabou (73. Nabil Ghilas).

aj, man, PAP

RELACJA NA ŻYWO >>>

sortuj
liczba komentarzy: 0
    Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!