Section01 - menu
Section08 - artykułowa

Nieprzyjaciel szedł od granicy wszystkimi drogami

Polskie Radio
Bożena Sarnowska 31.07.2014
Rekonstrukcja bitwy pod Mławą z września 1939 roku
Rekonstrukcja bitwy pod Mławą z września 1939 roku, foto: PAP/Marcin Bednarski

"Godni są, by wspominali i czcili ich wszyscy, bo za prawa i zwyczaje ojczyste walczyli mężnie i wytrwale" – taki napis widnieje na Mauzoleum Żołnierzy Września, upamiętniający tych, którzy polegli w obronie Mławy.

Bitwa pod Mławą toczyła się między 1 a 3 września 1939 roku. Była to jedna z najważniejszych i najkrwawszych bitew kampanii wrześniowej. Przeciwko niemieckiej 3. Armii pod dowództwem gen. Georga von Küchlera stanęła polska Armia "Modlin", dowodzona przez gen. Emila Krukowicza-Przedrzymirskiego.

1 września 1939 roku główne siły 3. Armii Niemieckiej rozpoczęły natarcie na Mławę. Obszar ten był niesłychanie ważny, wiodła tędy najkrótsza droga z Prus Wschodnich do Warszawy. Odcinek ten wynosił 100 km. Siły niemieckie były prawie czterokrotnie liczniejsze od sił polskich.

Granicy z Niemcami miały chronić: 20. Dywizja Piechoty i Nowogródzka Brygada Kawalerii. Linia, którą miała bronić 20. Dywizja Piechoty, wynosiła przeszło 20 kilometrów. Według przedwojennych wskazówek wojskowych, jedna dywizja piechoty miała bronić od 4 do 6 km.

Wzmocniona 20. Dywizja Piechoty liczyła przeszło 21 tys. żołnierzy, natomiast Niemcy na tym kierunku mieli dwie dywizje piechoty i jedną dywizję pancerną. Cała Armia "Modlin" miała tylko 27 samolotów, natomiast nieprzyjaciel dysponował 300 maszynami, które z kierunku Prus Wschodnich mogły wspomagać atakujące wojska. Polacy mieli dwie kompanie czołgów, natomiast Niemcy całą dywizję, to była dywizja pancerna gen. Kempfa i ta dywizja właśnie nacierała w kierunku Mławy.

Według polskich planów obrony, ta niewielka liczba żołnierzy miała stawiać opór do chwili skoncentrowania polskich odwodów za linią Narwi i Bugu. Zakładano, że potrwa to jeden dzień.

Tymczasem żołnierze polscy pod Mławą bronili się 80 godzin. Mimo ogromnej przewagi militarnej, którą dysponowali, Niemcy nie byli w stanie zdobyć tej pozycji. Wbrew oczekiwaniom niemieckiego dowództwa, sforsowanie tej przeszkody zajęło im trzy dni.

Początkowe starcia zakończyły się sukcesem polskich oddziałów. 2 września nasilenie walk przeniosło się na odcinek 79. Pułku Piechoty. Walki trwały przez cały dzień. Były one tak krwawe, że z niektórych kompanii zginęli wszyscy dowódcy i ich zastępcy. Straty niemieckie też były ogromne, wyniosły około 2 tys. żołnierzy. Po stronie polskiej było około 900 poległych.

Do pierwszego wyłamania na odcinku 80. Pułku Piechoty doszło wieczorem 3 września. Niemcom udało się sforsować polską linię obrony.

W nocy z 3 na 4 września 1939 przyszedł rozkaz polskiego dowództwa do odwrotu spod Mławy. Kilka godzin dalszej walki wystarczyłoby do otoczenia polskich oddziałów i do kompletnego ich zniszczenia.

Bitwa pod Mławą przeszła do historii jako przykład odwagi i poświęcenia polskich żołnierzy. Po wojnie staraniem społeczeństwa, na miejscu toczonych walk powstało Mauzoleum Żołnierzy Września. Napis na nim głosi: "Godni są, by wspominali i czcili ich wszyscy, bo za prawa i zwyczaje ojczyste walczyli mężnie i wytrwale".

mk