Powieści na antenie

"Saga lwowska"

Ostatnia aktualizacja: 19.10.2018 14:36
W cyklu "To się czyta" prezentowaliśmy fragmenty książki Petra Jacenki, która przenosi czytelników do Lwowa początków XX wieku. Książkę czyta Arkadiusz Janiczek.
Audio
  • Petr Jacenka "Saga lwowska", czyta Arkadiusz Janiczek - fragm. 1. (To się czyta/Dwójka)
  • Petr Jacenka "Saga lwowska", czyta Arkadiusz Janiczek - fragm. 2. (To się czyta/Dwójka)
  • Petr Jacenka "Saga lwowska", czyta Arkadiusz Janiczek - fragm. 3. (To się czyta/Dwójka)
  • Petr Jacenka "Saga lwowska", czyta Arkadiusz Janiczek - fragm. 4. (To się czyta/Dwójka)
  • Petr Jacenka "Saga lwowska", czyta Arkadiusz Janiczek - fragm. 5. (To się czyta/Dwójka)
Arkadiusz Janiczek czyta Sagę lwowską Petra Jacenki
Arkadiusz Janiczek czyta "Sagę lwowską" Petra JacenkiFoto: Piotr Piorun/PR

Początek XX wieku. Lwów. Tygiel kultur. Nowa obyczajowość i amerykańska maszyna hazardowa do wygrywania milionów. Tajemniczy przybysze oraz niekończąca się Gra, w której stawką są losy świata i ludzkości. Czy uda się zapanować nad puszczoną właśnie w ruch machiną historii? Jak mówi pewna tajemnicza inskrypcja: "Żadna rzecz nie bierze się znikąd i nie ginie bez śladu", autor zaś dodaje: "Jeśli nie będzie Gry, wszystko stanie. Wszyscy ludzie się rozproszą, światło zgaśnie. Zatrzymają się pociągi i samochody, ustaną wojny, upadną miasta, nikt nie będzie potrzebował pieniędzy".

Petro Jacenko zabiera czytelników w pełną przygód podróż retro, dla której tłem jest wielka historia XX wieku oraz zdarzenia przywodzące na myśl "Mistrza i Małgorzatę" Michaiła Bułhakowa.

Autorem przekładu "Sagi lwowskiej" jest Iwona Boruszkowska.

***

Tytuł audycji: To się czyta

Przygotowała: Elżbieta Łukomska

Data emisji: 15-19.10.2018

Godzina emisji: 10.45

materiały prasowe wyd. Warstwy/pg

Zobacz więcej na temat: Lwów

Czytaj także

"Lwów był muzyczną stolicą Polski"

31.07.2018 10:10
- Na początku ubiegłego wieku Lwów miał bardzo wiele instytucji muzycznych, które działały bardzo aktywnie. Opera, towarzystwo muzyczne, filharmonia, wiele chórów i orkiestr. Miasto tętniło muzyką – mówił w Dwójce dr Michał Piekarski.
Okładka książki
Okładka książkiFoto: mat. promocyjne
Posłuchaj
30'04 Album polski. Lwów
więcej

didur663.jpg
"Adam Didur osiągnął wszystko, co mógł osiągnąć śpiewak"

Gościem audycji "Album polski" był muzykolog, autor książki "Muzyka we Lwowie", z którym rozmawialiśmy o tym, jak działały we Lwowie, w okresie międzywojennym m.in Opera, Filharmonia, Galicyjskie Towarzystwo Muzyczne czy Lwowski Instytut Muzyczny. - Musimy pamiętać, że Lwów miał wówczas około 200 tysięcy mieszkańców, z których wielu oprócz uczestnictwa w koncertach uprawiało także domowe muzykowanie. Miasto miało tak naprawdę nadprodukcję muzyków, śpiewaków i kompozytorów - stwierdził dr Michał Piekarski.

Dlaczego Lwów uważano za muzyczną stolicę Polski? Gość audycji zwrócił uwagę, że miasto miało bardzo dużą reprezentację inteligencji, która była odbiorcą muzyki. – Przed I wojną światową Uniwersytet Jana Kazimierza był największą polskojęzyczną uczelnią i już to świadczy o randze Lwowa, który był również siedzibą około 50 konserwatoriów muzycznych. Do zainteresowania muzyką przyczyniała się także wielonarodowość miasta - zauważył muzykolog.

Zapraszamy do wysłuchania audycji, w której przedwojenny Lwów wspominali prof. Anna Czekanowska (muzykolog), Stanisław Skrowaczewski (dyrygent), prof. Krystyna Moszumańska Nazar (kompozytorka), prof. Wacław Szybalski i Jerzy Janicki.

***

Tytuł audycji: Album polski 

Prowadzi: Anna Skulska

Gość: dr Michał Piekarski (muzykolog, autor książki "Muzyka we Lwowie")

Data emisji: 30.07.2018

Godzina emisji: 22.30

mko/pg