Nauka

Pierścieniowe zaćmienie Słońca. Spektakularne zjawisko na niebie

Ostatnia aktualizacja: 26.12.2019 19:29
Mieszkańcy państw leżących w pasie od Arabii Saudyjskiej i Omanu do Indii i Singapuru mogli w czwartek obserwować rzadko występujące pierścieniowe zaćmienie Słońca.
Pierścieniowe zaćmienie Słońca przyciągnęło tłumy obserwujących
Pierścieniowe zaćmienie Słońca przyciągnęło tłumy obserwującychFoto: PAP/EPA/HOTLI SIMANJUNTAK

Zaćmienie takie występuje, gdy Księżyc nie jest wystarczająco blisko Ziemi, aby całkowicie zasłonić tarczę Słońca i pozostawia widoczny cienki pierścień dysku słonecznego.

kosmos_ok.jpg
Odkryto gwiazdę-giganta. Jej cząsteczka waży tyle, ile cała ludzka populacja

Chociaż takie zaćmienia są raz lub dwa razy w roku, to za każdym razem są widoczne tylko z wąskiego pasa terenu. W zależności od warunków pogodowych tegoroczne zjawisko astronomiczne miało być widoczne z obszaru Bliskiego Wschodu, poprzez południowe Indie i kraje Azji Południowo-Wschodniej, aby zakończyć się na północnym Pacyfiku.

Dzień wolny od pracy

Setki astronomów-amatorów i fotografów zgromadziły się m.in. w porcie w Singapurze po to, by je obserwować. W Indiach ludzie zebrali się na plażach w stanie Tamil Nadu. W położonym na wschodzie Indii stanie Odisha ogłoszono dzień wolny od pracy w urzędach państwowych, sądach, szkołach i na uczelniach. W New Delhi w obserwacji zaćmienia przeszkodziły chmury i smog, a premier Narendra Modi wyraził z tego powodu niezadowolenie w mediach społecznościowych.

Następne pierścieniowe zaćmienie Słońca - w 2020 roku - będzie widoczne w pasie od Afryki do północnej Azji. Kolejne - w 2021 roku - tylko w Arktyce i w części Kanady, na Grenlandii i na rosyjskim Dalekim Wschodzie.

mr

Czytaj także

Gwiazda Betlejemska - zjawisko astronomiczne czy cudowny znak?

Ostatnia aktualizacja: 23.12.2019 09:00
- Na przełomie XVI i XVII wieku nastąpił ciąg ciekawych wydarzeń astronomicznych, który sprawił, że wielki astronom tamtej epoki Jan Kepler postawił bardzo ciekawą hipotezę dotyczącą Gwiazdy Betlejemskiej - opowiada prof. Jarosław Włodarczyk.
rozwiń zwiń