– Kilkaset milionów lat temu na Ziemi istniało życie tylko w oceanach. W którymś momencie jakiś pływający stwór zechciał spróbować wyjść na zewnątrz, na powierzchnię Ziemi. Oczywiście zdechł gdzieś w błocie. Ale później próbowała kolejna i kolejna ryba. Po jakimś czasie cała Ziemia została zasiedlona przez wyewoluowane twory – powiedział gość audycji "Do południa".
– Można sobie wyobrazić, że to był gigantyczny wysiłek. Ryby, nieprzystosowane do życia w nowym środowisku, przede wszystkim strasznie cierpiały, ale po wielu latach udało się skolonizować nowe tereny. Sukces, jaki to zagwarantowało nowym gatunkom, był oszałamiający. One przejęły panowanie nad całą planetą – podkreślił adiunkt na Wydziale Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego.
Według Andrzeja Dragana ludzie są obecnie na etapie "wystawiania nosa z oceanu". – Zaczynamy nieśmiało startować gdzieś poza naszą skorupę. Tym razem do skolonizowania jest o wiele więcej niż tylko powierzchnia jakiejś małej planetki. Cały Wszechświat czeka na nas. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jak bardzo dużo nam to da. Ale patrząc na przykład tych ryb, można sobie wyobrażać, że to gra o bardzo wysoką stawkę – ocenił.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji, w kórej gość Trójki opowiedział, jak wygląda "codzienność" na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), jaki wpływ na nasze życie mają różne badania i eksperymenty prowadzone na ISS i jak pobyt na stacji kosmicznej wpływa na organizm człowieka. Zdradził też, dlaczego astronauta nie może być zbyt inteligentny.
Inspiracją do rozmowy z Andrzejem Draganem była książka "Zapytaj astronautę. Wszystko, co powinieneś wiedzieć o podróżach i życiu w kosmosie" Tima Peake'a, brytyjskiego oficera lotnictwa wojskowego, który w 2016 roku spędził 186 dni na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
***
Tytuł audycji: Do południa
Prowadzi: Katarzyna Borowiecka
Gość: Andrzej Dragan (adiunkt na Wydziale Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego)
Data emisji: 28.03.2018
Godzina emisji: 10.28
kk/kw
