Nauka

Tajemniczy Bhutan

Ostatnia aktualizacja: 25.05.2011 08:00
Himalajskie królestwo należy do najbardziej tajemniczych państw współczesnego świata.

Królestwo Buhtanu to kraj, w którym rozwój mierzy się nie wzrostem produktu narodowego brutto, ale poziomem szczęścia obywateli. 

Ashi Dorji Wangmo Wangchuck, królowa z tego kraju odwiedza w tych dniach Polskę.

Królestwo Bhutanu zajmuje niewielki obszar w Himalajach i jest wciśnięte pomiędzy dwóch potężnych sąsiadów - Indie i Chiny. Przez wiele lat kraj pozostawał trudno dostępny dla cudzoziemców, a i obecnie za turystyczny pobyt w tym himalajskim Królestwie trzeba dużo zapłacić. Jednocześnie jednak Bhutan staje się coraz bardziej widoczny na scenie światowej, a jego polityka określająca rozwój kraju miarą szczęścia obywateli jest z całą pewnością unikatowa w skali naszego globu. 

Bhutańczyk pracujący w Delhi w Indiach wyjaśnia: - Kiedy ludzie mówili w przeszłości o rozwoju pytali zwykle o skalę wzrostu produktu narodowego. Ale nasz król stwierdził, że my nie jesteśmy zaintersowani jedynie wzrostem produktu narodowego, ale przede wszystkim wzrostem w narodzie poczucia szczęścia.

Realizując tę politykę władze Bhutanu podkreślają, iż dla wzrostu poziomu szczęścia obywateli konieczny jest nie tylko rozwój materialny, ale przede wszystkim duchowy i intelektualny. Dopiero połączenie tych wszystkich elementów pozwala rozwijać poczucie szczęścia wśród obywateli. 
Politykę "szczęścia" kontynuuje obecny król Jigme Khesar Namgyel Wangchuck, pod którego rządami do monarchicznego systemu władzy wprowadzane są zasady demokracji. 

(ew/iar)

Czytaj także

Zapraszamy do Trójki - popołudnie

Ostatnia aktualizacja: 05.06.2009 16:00
Szczęście narodowe brutto...Abstrakt? Nawet jeśli dla nas, to już dla mieszkańców Bhutanu - małego państewka w Himalajach, już nie. Bhutańczycy miast w dobie kryzysu ekonomicznego myślą właśnie o częściu
rozwiń zwiń
Czytaj także

Grunt to korzenie

Ostatnia aktualizacja: 14.02.2011 12:26
Wszystkie państwa na świecie troszczą się o poziom swojego PKB, bo przecież od tego zależy dobrobyt ich obywateli. Ale jest jeden kraj, w którym jeszcze wyżej ceni się wskaźnik szczęścia narodowego brutto.
rozwiń zwiń