Nauka

Nowy nośnik w fonografii

Ostatnia aktualizacja: 07.12.2007 08:37
Pierwszy na świecie music pendrive wydał polski zespół De Mono.

 

 

Co łączy album „The Visitors” Abby oraz „Siedem dni” zespołu De Mono? Oba albumy, które dzieli 25 lat, są pionierskie. Płyta Abby wydana w 1982 roku była pierwszym cyfrowym albumem muzycznym w historii. Natomiast nowa edycja „Siedmiu dni” De Mono to pierwszy album na świecie zapisany na pamięci przenośnej z wyjściem USB.

Coraz większa rzesza ludzi słucha muzyki w formacie mp3. „Czasy płyty kompaktowej powoli dobiegają końca” – zauważa Piotr Kubiaczyk, basista zespołu De Mono. On też jest pomysłodawcą nowej formy albumu, nazwanej „pendrive music”. I chociaż muzykom z różnych krajów zdarzało się promować swoje utwory, umieszczając je na pendrivach, to jednak dopiero polski zespół zdecydował się na wydanie całego albumu w takiej postaci. Grupa De Mono, obecna na rynku muzycznym od ponad 20 lat, dysponuje niezależnością w kwestiach finansowych i artystycznych. Kubiaczyk przyznaje, że dzięki temu łatwiej było im zdecydować się na tego rodzaju eksperyment.

Pendrive music to niewielki srebrny przedmiot z logo zespołu, który mieści na dwóch partycjach jego nowe wydawnictwo i 300 Mb wolnej pamięci do dowolnego wykorzystania. Na nośniku oprócz muzyki z albumu „Siedem dni” w jakości CD (320 kb/s) znajdują się cztery teledyski do utworów: „Siedem dni”, „Listy wiatrem unoszone”, „Nocne ćmy” i „ Patrzę w ciebie”. Zapisana jest też książeczka ze zdjęciami i tekstami, również w formacie pdf, którą można wydrukować na domowej drukarce.

Po podłączeniu urządzenia do portu USB komputera automatycznie uruchamia się prezentacja z wbudowanym odtwarzaczem mp3, odtwarzaczem video, przyciskami dostępu do książeczki, a także z zakładką: kontakt (informacje o wydawcy, dostęp do strony internetowej). Zresztą ta właśnie nowoczesna strona zespołu De Mono jest znakomitym dowodem jego otwartości na nowe technologie. Można tam m.in. zamówić pendrive music w promocyjnej cenie.

 „Jestem przekonany, że ewentualny sukces pendrive music spowoduje szybkie dostosowanie się handlu do potrzeb odbiorców muzyki”- mówi Piotr Kubiaczyk z De Mono. Pierwszy album „Siedem dni” w formie pendriva zadebiutował na rynku niecałe dwa miesiące przed Świętami Bożego Narodzenia. Pojawiają się lub mają się pojawić kolejne albumy w takiej postaci ( m.in. materiał polskiego duetu Verba, kanadyjskiego zespołu rockowego Barenaked Ladies czy wznowienie „Exodusu” Boba Marleya). Być może nowy nośnik będzie cieszył się zainteresowaniem podobnym do płyty kompaktowej, a może nawet w przyszłości ją zastąpi? Nie bez znaczenia jest to, że może on pomóc uniezależnić zespoły od wielkich koncernów. Czy ten fonograficzny przełom rozpoczyna się właśnie teraz w Polsce?

Agnieszka Labisko

Czytaj także

iPad – grajpad

Ostatnia aktualizacja: 28.01.2010 15:51
Miłość ci wszystko wybaczy... nawet to, że nie obsługuję flash, nie mam wbudowanej kamery ani portu usb. Nie mogę otworzyć kilku aplikacji na raz... Ale jestem piękny, Twój iPad.
rozwiń zwiń