Nauka

Smartfony zostaną satelitami NASA

Ostatnia aktualizacja: 28.08.2012 11:55
Komórka w Twojej kieszeni ma większą moc obliczeniową niż komputer pokładowy Apollo 11. Pewnie dlatego NASA zwróciła uwagę właśnie na smartfony...
PhoneSat 1.0
PhoneSat 1.0 Foto: NASA.
Komórki HTC zostają satelitami NASA
Komórka w Twojej kieszeni ma większą moc obliczeniową niż komputer pokładowy Apollo 11. Pewnie dlatego NASA zwróciła właśnie uwagę na smartfony...
 Agencja od pewnego pracuje nad programem PhoneSat (nie wiadomo jeszcze, czy ta nazwa zostanie oficjalną, ale na razie o programie mówi się właśnie tak). W ramach PhoenSat w kosmos mają polecieć prototypowe nanosatelity, które NASA opracowuje na bazie komórek HTC.
Chodzi o to, żeby było tanio. Komórki opierają się na tanich (w porównaniu z technologiami kosmicznymi) rozwiązaniach, w dodatku przetestowanych w milionach domów na całym świecie, nie trzeba zatem tworzyć technologii od zera, a tylko przerobić już istniejącą. Powstałe prototypy satelitów kosztują jedynie ok. 3500 dolarów za sztukę.
Dwa modele PhoneSatów generacji 1.0 zbudowano na bazie smartfonów Nexus One. Jedyny egzemplarz PhoneSata 2.0 zbudowano na bazie Nexusa S. Każdy z satelitów waży niecałe dwa kilo i ma kształt sześcianu (podobnego do polskiego PW-Sata). 
Nie ustalono jeszcze daty startu, ale PhoneSaty mogą znaleźć się w kosmosie jeszcze w tym roku. Na początku polecą PhoneSaty 1.0, a po ich przetestowaniu dołączy model 2.0.
Co będą robić PhoneSaty? Bynajmniej nie dzwonić! Dzięki ich niezłemu wyposażeniu (GPS, kamery HD itd.) i oporogramowaniu NASA chce obserwować Ziemię z orbity, badać stan technologii orbitalnej, a nawet eksplorować Marsa. PhoneSat 2.0 ma być przdatny nawet do heliofizyki, a zatem do badań Słońca. 

Agencja od pewnego czasu pracuje nad programem PhoneSat (nie wiadomo jeszcze, czy ta nazwa stanie się oficjalna, ale na razie o programie mówi się właśnie tak). W jego ramach polecieć w kosmos mają prototypowe nanosatelity, które NASA opracowuje na bazie komórek HTC.

Chodzi oczywiście o pieniądze. Komórki opierają się na tanich (w porównaniu z technologiami kosmicznymi) rozwiązaniach, w dodatku przetestowanych w milionach domów na całym świecie. Nie trzeba więc tworzyć technologii od zera, a tylko przerobić już istniejącą. Powstałe prototypy satelitów kosztują jedynie około 3500 dolarów za sztukę.

Dzięki współpracy z HTC NASA uniezależni się od Doliny Krzemowej. Dwa modele PhoneSatów generacji 1.0 zbudowano na bazie smartfonów Nexus One. Jedyny istniejący na razie egzemplarz PhoneSata 2.0 oparto na Nexusie S. Każdy z satelitów waży niecałe dwa kilogramy i ma kształt sześcianu (podobnego do polskiego PW-Sata). 

Nie ustalono jeszcze daty startu, ale PhoneSaty mogą znaleźć się w kosmosie już w tym roku. Dołączenie niewielkich sześcianów do którejkolwiek z zaplanowanych misji nie powinno być żadnym problemem. Na początku polecą PhoneSaty 1.0, a po ich przetestowaniu dołączy model 2.0.

Co będą robić PhoneSaty? Bynajmniej nie dzwonić! Korzystając z ich solidnego wyposażenia (GPS, kamery HD, itd.) i oprogramowania, NASA chce obserwować Ziemię z orbity, badać stan technologii orbitalnej, czy eksplorować Księżyc. PhoneSat 2.0 ma być przydatny nawet dla heliofizyki, czyli do badań Słońca

(ew/NASA/Popsci)