Nauka

Czy Polak jest skazany na "trudny patriotyzm"?

Ostatnia aktualizacja: 30.09.2012 20:45
Trudny, bo związany z państwem, które nie działa dobrze. Skąd zły stan polskiej kultury? O tym rozmawiali uczestnicy debaty "Po co Polakom Polska?", zamykającej XVI Festiwal Nauki w Warszawie.
Czy Polak jest skazany na trudny patriotyzm?
Foto: PAP/Leszek Szymański
W debacie brali udział prof. Marek Safjan (UW, sędzia Trybunału w Strasburgu), prof. J. Kurczewska (UW), prof. Krzysztof Wielecki (UW), Aleksander Smolar (Rada Instytutu Nauk o Człowieku w Wiedniu oraz Rada European Council of Foreign Affairs), dr Marek Cichocki (Instytut Stosowanych Nauk Społecznych UW, główny negocjator Polski przy przystąpieniu Polski do UE, doradca Prezydenta Kaczyńskiego) oraz red. Jarosław Gugała (prowadzenie).
Dyskutanci zastanawiali się, czy Polacy są skazani na „trudny patriotyzm”. Debatowali, skąd bierze się gospodarcze zapóźnienie Polski i czy wynika z tego, że Polskę ominęły rewolucja przemysłowa i okres zagranicznej ekspansji. Rozmawiali także o tym, skąd bierze się fakt, że mniej niż połowa Polaków uczestniczy w wyborach, czyli korzysta ze swoich podstawowych praw obywatelskich, i czy przynależność do Unii Europejskiej może doprowadzić do zniesienia polskiej tożsamości. Czy język polski i zawarte w nim dziedzictwo narodowej kultury są najsilniejszym spoiwem łączącym Polaków? 
W sondażach widać, że Polacy kochają Polskę, ale polską kulturę - już mniej. - Nie mamy instynktu państwowego - mówił prof. Krzysztof Wielecki. - Patriotyzm powinien polegać na wypracowaniu nowoczesnej koncepcji gospodarki i dbaniu o kapitał kulturowy, który jest czymś absolutnie podstawowym. Tymczasem z badań wynika, że ie dbamy o język polski, nie chodzimy do teatru czy filharmonii. 
Zdaniem prof. Aleksandra Smolara to Unia Europejska ratuje obecnie państwa narodowe. Prof. Marek Safian był przeciwnego zdania: - Być może to państwa narodowe muszą ratować UE, bo ona przestała sobie dawać radę - powiedział. - Tożsamość europejska nie jest czymś likwidującym czy znoszącym polską tożasamość. Bycie Europejczykiem jest czymś dodanym do bycia Polakiem, Niemcem czy Francuzem - podkreślił. - Lubimy oglądać się poprzez innych, jesteśmy „pawiem i papugą narodów”. Na przykład podczas Euro cały czas martwiliśmy się, jak nas ocenią, a nie, co samy na tym zyskaliśmy. Mamy zbyt niskie poczucie własnej wartości. Polska jest potrzebna Europie, a Europa Polsce. Trzeba o tym pamiętać. Tylko musimy się zastanowić, co MY z tą Polską chcemy zrobić. I z tym mamy kłopot.
Spór patriotyzmu z kosmopolityzmem to nic nowego, tylko ten spór ma teraz tylko nowe sensy. Nadal są ludzie, którzy chcą umierać za Polskę, którzy znajdują w tym modelu coś wartościowego. Patriotyzm może być bazą, na której można budować. Dstrzegana w badaniach solidarność lokalna i regionalna daje podstawy, aby bydować wspólnotę realną, mocnego działania społecznego, a nie wspólnotę „szatniową” - mówiła prof. J. Kurczewska.
Dr Marek Cichocki stwierdził, że problem z polską kulturą związany jest z daleko idącym zaufaniem, jakie architekci obecnej formuły Polski pokładali w kapitalizmie - Zapominali, że kapitalizm zjada wszystko to, co mu nie jest konieczne do istnienia, czyli sferę wartości czy patriotyzmu. Jakie stworzyliśmy przez ostatnie lata warunki do reproduksji naszej tożsamości? Brakuje nam innowacyjności. Nasz model społeczny został zbudowany na modelu konsumpcji i usługach. Dlatego jestesmy tak dramatycznie zagrożeni przez to, co niesie kryzys. Przy takim modelu doprowadziliśmy do poważnej deindustrializacji, jesteśmy bardzo nieinnowacyjni i bardzo niekonkurencyjni. Mamy też coraz niższą chęć do przetwarzania zasobów tkwiących w naszej własnej kulturze.
- Deindustrialzacja nie jest tylko problemem polskim - ropostował prof. Smolar. Prof. Wielecki tłumaczył jednak: - Polska jest postidustrialna, ale nie wypracowała niczego w zamian. We Francji deindustrializacja była związana z nakładami na technologie. W Polsce to nie miało miejsca. 
Festiwal Nauki 2012 odbywał się pod patronatem Polskiego Radia S.A. Zapraszamy!

W debacie brali udział prof. Marek Safjan (UW, sędzia Trybunału w Strasburgu), prof. J. Kurczewska (UW), prof. Krzysztof Wielecki (UW), Aleksander Smolar (Rada Instytutu Nauk o Człowieku w Wiedniu oraz Rada European Council of Foreign Affairs), dr Marek Cichocki (Instytut Stosowanych Nauk Społecznych UW, główny negocjator Polski przy przystąpieniu Polski do UE, doradca Prezydenta Kaczyńskiego) oraz red. Jarosław Gugała (prowadzenie).

Debata była transmitowana na żywo przez Portal polskieradio.pl.

Dyskutanci zastanawiali się, czy Polacy są skazani na "trudny patriotyzm". Debatowali, skąd bierze się gospodarcze zapóźnienie Polski i czy wynika z tego, że Polskę ominęły rewolucja przemysłowa i okres zagranicznej ekspansji. Rozmawiali także o tym, skąd bierze się fakt, że mniej niż połowa Polaków uczestniczy w wyborach, czyli korzysta ze swoich podstawowych praw obywatelskich, i czy przynależność do Unii Europejskiej może doprowadzić do zniesienia polskiej tożsamości. Czy język polski i zawarte w nim dziedzictwo narodowej kultury są najsilniejszym spoiwem łączącym Polaków? 

W sondażach widać, że Polacy kochają Polskę, ale polską kulturę już mniej. - Nie mamy instynktu państwowego - mówił prof. Krzysztof Wielecki. - Patriotyzm powinien polegać na wypracowaniu nowoczesnej koncepcji gospodarki i dbaniu o kapitał kulturowy, który jest czymś absolutnie podstawowym. Tymczasem z badań wynika, że nie dbamy o język polski, nie chodzimy do teatru czy filharmonii. 

Zdaniem prof. Aleksandra Smolara to Unia Europejska ratuje obecnie państwa narodowe. Prof. Marek Safjan był jednak przeciwnego zdania: - Być może to państwa narodowe muszą teraz ratować UE, bo ona przestała sobie dawać radę - powiedział. - Tożsamość europejska nie jest czymś likwidującym czy znoszącym polską tożsamość. Bycie Europejczykiem jest czymś dodanym do bycia Polakiem, Niemcem czy Francuzem - podkreślił. - Lubimy oglądać się poprzez innych, jesteśmy "pawiem i papugą narodów". Na przykład podczas Euro cały czas martwiliśmy się, jak nas ocenią, a nie, co sami na tym zyskaliśmy. Mamy zbyt niskie poczucie własnej wartości. Polska jest potrzebna Europie, a Europa Polsce. Trzeba o tym pamiętać. Tylko musimy się zastanowić, co MY z tą Polską chcemy zrobić. I z tym mamy kłopot.

- Spór patriotyzmu z kosmopolityzmem to nic nowego, tylko ten spór ma teraz tylko nowe sensy. Nadal są ludzie, którzy chcą umierać za Polskę, którzy znajdują w tym modelu coś wartościowego. Patriotyzm może być bazą, na której można budować. Dostrzegana w badaniach solidarność lokalna i regionalna daje podstawy, aby budować wspólnotę realną, mocnego działania społecznego, a nie wspólnotę "szatniową" - mówiła prof. J. Kurczewska.

Dr Marek Cichocki stwierdził, że obecny problem z polską kulturą związany jest z daleko idącym zaufaniem, jakie architekci obecnej formuły Polski pokładali w kapitalizmie. - Zapominali, że kapitalizm zjada wszystko to, co mu nie jest konieczne do istnienia, czyli sferę wartości czy patriotyzmu. Jakie stworzyliśmy przez ostatnie lata warunki do reproduksji naszej tożsamości? - pytał dr Cichocki. - Brakuje nam innowacyjności. Nasz model społeczny został zbudowany na modelu konsumpcji i usługach. Dlatego jestesmy tak dramatycznie zagrożeni przez to, co niesie kryzys. Przy takim modelu doprowadziliśmy do poważnej deindustrializacji, jesteśmy bardzo nieinnowacyjni i bardzo niekonkurencyjni. Mamy też coraz niższą chęć do przetwarzania zasobów tkwiących w naszej własnej kulturze - mówił.

- Deindustrialzacja nie jest tylko problemem polskim - ripostował prof. Smolar. Prof. Wielecki tłumaczył jednak: - Polska jest postidustrialna, ale nie wypracowała niczego w zamian. We Francji deindustrializacja była związana z nakładami na technologie. W Polsce to nie miało miejsca. 

Festiwal Nauki 2012 odbywał się pod patronatem Polskiego Radia S.A.

(ew)

Czytaj także

Młodzi stawiają na patriotyzm

Ostatnia aktualizacja: 09.11.2010 14:50
Młode pokolenie Polaków czuje większą więź z krajem niż osoby starsze.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Pokaż patriotyzm w supermarkecie

Ostatnia aktualizacja: 11.04.2012 08:00
- Ważne, by podczas zakupów nie mylić konsumenckiego patriotyzmu z szowinizmem. Polską gospodarkę wesprzemy kupując polskie produkty nie dlatego, że są polskie, ale dlatego, że konkurują ceną i jakością z innymi - mówił gość Trójki.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wywieś flagę - bądź dumny z Polski

Ostatnia aktualizacja: 02.05.2012 09:30
Jest prostokątem. Ma na dwa pasy: biały i czerwony. Mowa o polskiej fladze. Dziś jej święto.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Biało-czerwona" – reportaż Ewy Michałowskiej

Ostatnia aktualizacja: 02.05.2012 14:30
Pod koniec lat 90. właściciele pewnej myjni samochodowej wywiesili na jej dachu dwie narodowe flagi. Ktoś doniósł na policję.
rozwiń zwiń