Niemal każdy doświadczył przynajmniej raz w swoim życiu omdlenia. Zwykle jako przyczynę wskazuje się między innymi stres, przebywanie w pomieszczeniach o słabej cyrkulacji powietrza, wysoką temperaturę lub osłabienie organizmu. Nikt jednak nie pomyśli, że omdlenie może być objawem arytmii serca lub innych poważnych chorób.
Omdlenie omdleniu nierówne
Problem omdlenia polega na tym, że trudno jest rozpoznać jego przyczynę. Zwykle wskazuje się czynniki zewnętrzne z wysoką temperaturą otoczenia i brakiem tlenu na czele. Natomiast bardzo rzadko brane są pod uwagę czynniki wewnętrzne.
– Każde omdlenie jest powodem do poszerzania diagnostyki. Zresztą po każdym wypadku, gdy nastąpiła utrata przytomności, powinniśmy udać się do lekarza, aby wykonać podstawowe badania. Większość pacjentów zostanie dokładnie obejrzana i odesłana do domu. Musimy się jednak liczyć z tym, że niektóre omdlenia powiązane są z poważnymi chorobami np. genetycznymi, neurologicznymi – mówił w PR24 doktor Radosław Sierpiński, kardiolog.
Omdlenie a choroby kardiologiczne
Samego omdlenia nie można traktować w kategorii choroby, lecz jako pewien objaw potencjalnego schorzenia. Wśród głównych podejrzanych w kwestii nawracających omdleń znajduje się nasze serce.
– Omdlenie jest często objawem alarmowym. Zwłaszcza w przypadku, gdy omdlenie ma podłoże arytmiczne. Wiele arytmii może skutkować omdleniami. Gdy rytm serca jest nieprawidłowy, to mamy do czynienia z niestabilnością przepływu krwi. Nasz mózg nie jest wówczas wystarczająco dotleniony. Objawów arytmii może być jednak więcej niż tylko same omdlenia – tłumaczył Gość PR24.
W przypadku omdleń bardzo istotna jest właściwa diagnostyka i terapia. Omdlenia z przyczyn kardiologicznych dwukrotnie zwiększają ryzyko śmierci. Edukacji na temat omdleń i wynikających z nich zagrożeń poświęcona jest zorganizowana pod patronatem Polskiego Radia konferencja „To tylko kołatanie, to tylko omdlenie – czy mogą być groźne?”.
PR24/Grzegorz Maj