Oryginalne fotografie Witolda Romera i "zupy w proszku" Stanisława Strójwąsa

Tym razem konkurs dotyczył polskich wynalazców II Rzeczypospolitej. Pierwszy z nich - Witold Romer, pasjonował się fotografią. Drugi to Stanisław Strójwąs, zajmujący się dystrybucją przypraw. Zagadki związane z odkrywcami, przygotował Piotr Zarzycki, historyk techniki.

Zdj. ilustracyjne

Foto: Pixabay.com/Public Domain

Zagadka 1

Witold Romer od najmłodszych lat interesował się chemią i fotografią. W latach XX był znanym fotografem, a jego prace, można było podziwiać na wystawach w całej Europie. Odkrywca szedł z duchem czasu i wynalazł unikalną na tamte czasy metodę, którą nazwał izohelią. Dzisiaj jest wykorzystywana m.in. w reklamie.

Kim był ojciec Witolda Romera i z czego słynął w okresie międzywojennym?

Zagadka 2

Barszcz w proszku zmienił jego życie. Mowa o Stanisławie Strójwąsie. Wynalazca był synem powstańca styczniowego, który założył firmę, zajmującą się eksportem przypraw na wagę. Gdy Stanisław dorósł, zatrudnił się w firmie ojca. Zagraniczne podróże, podczas których odbywał staże, zaowocowały pomysłem na usprawnienie sprzedaży przypraw. Później, jak się okazało, był pionierem sprzedaży taniej żywności w proszku.

W związku z prowadzoną przez firmę Trójwąs polityką cenową do dziś funkcjonuje pewne powiedzenie, które zostało wówczas wymyślone. O jakie powiedzenie chodzi?

Zapraszamy do wysłuchania audycji.

***

Tytuł audycji: Eureka extra

Prowadzący: Dorota Truszczak

Gość: Piotr Zarzycki (historyk techniki)

Data emisji: 28.05.2018

Godzina emisji: 21.31

 kb/abi