Tamte chciałbym zdecydowanie odradzić, bo akurat w tym roku na czołówkach list królują produkty książkopodobne, ale trochę dalej w tych samych zestawieniach można znaleźć rzeczy wartościowe. Zacznę od dwóch powieści, które zostały przeniesione na ekran.
Tak się składa, że w Polsce żywot książki jest bardzo krótki, po trzech miesiącach najczęściej jest wycofywana ze sprzedaży i potem można ją kupić tylko na internetowych aukcjach. Dlatego bardzo się cieszę, że HBO przeniosło na ekran "Genialną przyjaciółkę" Eleny Ferrante i znowu można ją znaleźć na księgarskich półkach. Pod względem literackim to rzecz na poziomie Nobla. Zaskakująca, napisana świeżym językiem, przekonująca psychologicznie i momentami dramatyczna. Opowiada o przyjaźni dwóch kobiet, które dorastały w latach 50 w biednej dzielnicy Neapolu, a w chwili rozpoczęcia akcji zbliżają się już do starości. I pewnego dnia jedna z nich znika. Żeby zrozumieć dlaczego, trzeba się cofnąć do czasów ich młodości. Nie jest to może thriller, ale i tak opowieść pełna jest napięcia. Nietypowym thrillerem jest natomiast "Ślepnąc od świateł" Jakuba Żulczyka, które, również dzięki HBO, wróciło do księgarń. Tu mamy sensacyjną intrygę, bo bohaterem jest diler narkotykowy, ale ważniejszy w tej historii jest apokaliptyczny obraz Warszawy jako współczesnego Babilonu. Kompletnie nie udało się pokazać tego w serialu, dlatego tym bardziej zachęcam do sięgnięcia po książkę, bo to jedna z najciekawszych polskich powieści ostatniej dekady.
A teraz chciałbym nadrobić największe zaniedbanie ostatnich miesięcy i polecić państwu na prezent książkę George’a Saundersa "Lincoln w Bardo", której do tej pory przez niedopatrzenie nie omówiłem. A jest to jedno z największych literackich wydarzeń ostatnich lat, książka nagrodzona międzynarodowym Bookerem i okrzyknięta arcydziełem przez amerykańskich krytyków. Krytykom nie zawsze należy wierzyć, ale "Lincoln w Bardo" to rzecz wybitna. Bohaterem tej opowieści jest Abraham Lincoln, któremu w czasie epidemii tyfusu w roku 1862 umiera 12-letni syn. To staje się dla amerykańskiego prezydenta powodem do zejścia do duchowego czyśćca, tytułowego bardo, które to określenie pochodzi z terminologii buddyjskiej. W tym obszarze między życiem a śmiercią Lincoln spotyka zmarłych, którzy opowiadają o swoim życiu i grzechach. Ale, ponieważ polecam państwu tę książkę pod choinkę to mogę zdradzić, że jej przesłanie jest jednak pozytywne. Duchowe odrodzenie jest możliwe, dzięki miłości i współczuciu.
Na koniec absolutna nowość. Propozycja dla wielbicieli fantastyki, których w Polsce nie brakuje. I wielu z nich polubiło "Opowieści z meekhańskiego pogranicza" Roberta Wegnera. To dziś chyba najpopularniejszy polski cykl fantasy, a jego piąty tom "Każde martwe marzenie" ukazał się dosłownie kilka dni temu. Streszczanie tej opowieści nie ma wielkiego sensu, bo Wegner wykreował tu cały świat tak jak np. George Martin w cyklu "Gra o tron". Jeśli uznamy, że to polska odpowiedź na ten amerykański fenomen, to nie mamy się czego wstydzić. Lekturę cyklu Wegnera spokojnie można zacząć od "Każdego martwego marzenia", choć wtedy natychmiast znajdziemy się w obliczu nadchodzącej katastrofy i wielkiej wojny.
***
Tytuł audycji: Książki pod choinkę
Prowadzi: Mariusz Cieślik
Data emisji: 18.12.2018
Godzina emisji: 10.30
mc