Kultura

Raj, nie tylko dla introwertyków

Ostatnia aktualizacja: 18.05.2011 14:00
- Nigdy nie byłem w tak spokojnym, niekomercyjnym miejscu, które przywracałoby w mojej pamięci cudowny czas dzieciństwa - mówi Maciej Wasielewski, współautor książki "81:1. Opowieści z Wysp Owczych".
Audio
  • O książce "81:1 Opowieści z Wysp Owczych" opowiadają Marcin Michalski i Maciej Wasielewski

Wyspy Owcze - na ich temat można znaleźć wiele informacji w Internecie. O wiele mniej jest publikacji drukowanych. Dlatego m.in. Marcin Michalski i Maciej Wasielewski postanowili spisać swoje spostrzeżenia  na temat tego – jak sami mówią – dziewiczego jeszcze miejsca. Ich książka "81:1 Opowieści z Wysp Owczych"  jest już na pułkach księgarń.

Wyspy Owcze leżą między Szkocją, Islandią a Skandynawią. Dotarcie do nich z Warszawy, nie jest proste. Najlepiej zrobić to przez Kopenhagę. Po pokonaniu tej trudności, jest jeszcze jedna – lądowanie. Gdy wieje silny wiatr, serce podchodzi do gardła niejednemu turyście. Jednak, co podkreślają autorzy książki, którzy byli gośćmi "Sezonu na Dwójkę", to, co oferuje nam to magiczne miejsce, rekompensuje wszystkie trudności.

- Nigdy nie byłem w tak spokojnym, niekomercyjnym miejscu. Według niektórych jest to "raj dla introwertyków". Uważam, że każdy znajdzie w nim coś dla siebie. To miejsce łączy folklor, ze światem naszego dzieciństwa  – mówi Maciej Wasilewski.

- Gdy myślę o Wyspach Owczych tęsknię za ludźmi których tam poznałem, spokojem, świeżym powietrzem, przygodą. Nie da się wymienić wszystkiego, bo tam czas biegnie inaczej – dodaje Marcin Michalski.

Aby dowiedzieć się więcej, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku, który znajduje się w boksie "Posłuchaj" po prawej stronie artykułu.

Domy
Domy w Vagur, Wyspy Owcze; fot: Wikipedia

 

Goście Doroty Gacek zwracają też uwagę na niezwykle ciekawy i żywy język farerski, w którym co roku powstają  nowe słowa. W ten sposób mieszkańcy Wysp Owczych chcą pozbyć się by naleciałości np. z norweskiego czy duńskiego. Na samo określenie wiatru mają 350 słów, a na określenie deszczu 250. Równocześnie ich język znajduje się na liście zagrożonych, ponieważ na całym świecie posługuje się nim około 50 tysięcy osób.

Historię, ekonomię, politykę, kulturę, mentalność Farerów Marcin Michalski i Maciej Wasilewski przedstawiają w formie reporterskich obrazków i barwnych anegdot. Ich książka stwarza też dobrą okazję do poznania ojczyzny farerskich szczypiornistek, które pokonały albańską reprezentację, doprowadzając do tytułowego wyniku - 81:1.

(mz)

www.narodoweczytanie.polskieradio.pl
Cichociemni
Czytaj także

Jak Karel Čapek poznawał Europę

Ostatnia aktualizacja: 11.05.2011 08:00
Zdaniem czeskiego pisarza w Rzymie najpiękniejsze nie są popularne zabytki miasta, lecz czerwone krużganki przy Bazylice św. Wawrzyńca za Murami, gdzie dobrze jest przebywać, kiedy dusza podróżnika jest smutna i zamyślona.
rozwiń zwiń