Kultura

Reżyserskie Interpretacje

Ostatnia aktualizacja: 02.03.2008 15:05
„Festiwal Sztuki Reżyserskiej Interpretacje” na stałe zagościł już w polskim kalendarzu teatralnym.

 

''

Spektaklem mistrzowskim, którym w tym roku będą „Rozmowy z diabłem. Wielkie kazanie księdza Bernarda” w reżyserii Krzysztofa Jasińskiego i wykonaniu Teatru STU z Krakowa rozpoczynają się w niedzielę dziesiąte, jubileuszowe „Interpretacje 2008”.

„Festiwal Sztuki Reżyserskiej Interpretacje” na stałe zagościł już w polskim kalendarzu teatralnym. Zasada imprezy jest prosta: spośród wszystkich premier, jakie odbyły się w Polsce w minionym roku, specjalna komisja wybiera najciekawsze przedstawienia, które są następnie prezentowane przed katowicka publicznością. Oczywiście, nie każde przedstawienie może zostać zakwalifikowane. „Interpretacje” powstały bowiem, aby promować młoda polską reżyserię, czyli pracę tych twórców, którzy pracują w zawodzie nie dłużej niż 15 lat.

O ile pierwsza edycja odbywała się w chorzowskim Teatrze Rozrywki, o tyle kolejne  - tak jak i tegoroczna – mają miejsce w Teatrze Śląskim w Katowicach, którego gmach, dodajmy, obchodzi w tym roku 100-lecie swojego istnienia. Inna zmiana, jaka zaszła w konkursie w trakcie jego istnienia, dotyczy rodzaju przedstawień, które oceniało jury. W poprzednich edycjach konkurowały ze sobą zarówno spektakle żywego planu, jak i przedstawienia Teatru Telewizji. W tym roku do konkursu zakwalifikowano tylko „tradycyjne” spektakle teatralne.

W sumie w dniach od 2 do 8 marca w Teatrze Śląskim będzie można obejrzeć pięć przedstawień konkursowych oraz dwa spektakle mistrzowskie, które, jak zwykle, otworzą i zamkną imprezę. Do konkursu zakwalifikowano w tym roku: "Grubą świnię" w reżyserii Krzysztofa Rekowskiego - spektakl zrealizowany w Teatrze Powszechnym im. Z. Huebnera w Warszawie; "Othello" w reżyserii Macieja Sobocińskiego - Teatr Bagatela im. T. Boya Żeleńskiego w Krakowie; "Teremin" w reżyserii Artura Tyszkiewicza - Teatr Współczesny w Warszawie; "Pakujemy manatki" w reżyserii Iwony Kempy - Teatr im. W. Horzycy w Toruniu; "Odprawę posłów greckich" w reżyserii Michała Zadary - Narodowy Stary Teatr im. H. Modrzejewskiej w Krakowie. Drugi pokaz mistrzowski - "Wagon" w reżyserii Krzysztofa Zaleskiego w wykonaniu zespołu Teatru Współczesnego z Warszawy – zakończy tegoroczne „Interpretacje” 8 marca.

Dumą katowickiej imprezy było zawsze jury. Na przestrzeni lat zasiadali w nim Erwin Axer, Jerzy Trela czy Krystian Lupa. W tym roku oceną młodych reżyserów zajmą się: aktorzy Anna Dymna i Krzysztof Globisz, kostiumolog i scenograf Dorota Kołodyńska, reżyser i ubiegłoroczny zwycięzca "Interpretacji" Mariusz Grzegorzek oraz kompozytor Edward Pałłasz.

Główną nagrodą konkursu jest „Laur Konrada” autorstwa wybitnego rzeźbiarza Zygmunta Brachmańskiego, upamiętniający wybitnego polskiego reżysera, Konrada Swinarskiego. Nie zawsze zostaje przyznany – może go otrzymać tylko ten z konkurujących artystów, który uzyska większość sędziowskich głosów. Jak dotąd, nagrodzeni zostali między innymi Anna Augustynowicz, Grzegorz Jarzyna, Krzysztof Warlikowski, Maja Kleczewska czy Remigiusz Brzyk. Jak widać, są to pierwszorzędne nazwiska młodego polskiego teatru i z pewnością niejeden reżyser marzy, aby znaleźć się w ich gronie.

- Ten festiwal ma poważną, wielką, znaczącą opinię w teatrze polskim - powiedział na wtorkowej konferencji prasowej w Katowicach dyrektor artystyczny festiwalu, Kazimierz Kutz. - Jednocześnie chcę powiedzieć, że przez te 10 lat - a Katowice dzięki temu festiwalowi to dobry punkt obserwacyjny - jesteśmy świadkami agonii polskiego teatru repertuarowego – mówił Kutz.

Uzależnienie od budżetu samorządów – zawsze zbyt małego - sprawia, że polskie teatry zbyt rzadko mierzą się z klasyką, ponieważ muszą samodzielnie zdobywać dodatkowe środki na swoją działalność od sponsorów. A to - jak tłumaczył śląski reżyser - ogranicza je repertuarowo. - Trudno było wybrać spektakle na tegoroczny festiwal. Cały czas grzebaliśmy się w tej współczesnej mizerocie teatru "postrepertuarowego" – opowiadał Kutz.

„Interpretacje” to nie tylko uczta dla miłośników teatru, ale i wielkie przedsięwzięcie logistyczne. Codziennie w Teatrze Śląskim pojawiają się nowe dekoracje i kolejne zespoły teatralne. Demontaż scenografii danego konkursowego przedstawienia zaczyna się tuż po tym, jak opadnie kurtyna, a w ciągu nocy powstaje nowa, przywieziona z kolejnego teatru, którego przedstawienie bierze udział w konkursie. Rano, kiedy aktorzy przyjdą na próbę, dekoracje stoją już na swoim miejscu. To niełatwe zadanie – aktorzy muszą w kilka godzin nauczyć się grać w nowych warunkach, ponieważ wymiary ich rodzimej sceny i sceny Teatru Śląskiego nieraz drastycznie różnią się pomiędzy sobą. Czasami istotnie wpływa to na wygląd scenografii.

Organizatorami "Interpretacji" są Instytucja Kultury "Estrada Śląska" i Urząd Miasta Katowice. Warto dodać, że w tym roku festiwalowi towarzyszyć będzie wystawa „INTERPRETACJE  w obiektywie”, prezentująca fotografie  autorstwa Arkadiusza  Ławrywiańca. Można będzie ją oglądać w katowickiej galerii „Rondo Sztuki” do 9 marca.

www.narodoweczytanie.polskieradio.pl
Cichociemni
Czytaj także

Lupa i młodzi twórcy

Ostatnia aktualizacja: 31.03.2010 10:20
Pod koniec 2009 roku Krystian Lupa zaprosił do swojego Laboratorium studentów reżyserii krakowskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. Postawił im pewien warunek: „powinieneś znaleźć "ja", z którym sie utożsamiasz, które cię wciągnie w głąb albo może które cię udręczy, ujawni niechciane rejony. To "ja" jest tu bardzo ważne". Owocem kilkumiesięcznej pracy było kilka spektakli. Dwa z nich można oglądać w warszawskim Teatrze Dramatycznym. Są to: „Dlaczego dziecko gotuje się w mamałydze” w reżys
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Tramwaj" dojechał do Paryża

Ostatnia aktualizacja: 04.02.2010 14:19
Krzysztof Warlikowski zaprezentuje dziś w paryskim Teatrze Odeon swą wersję sztuki „Tramwaj zwany pożądaniem". W roli Blanche DuBois wystąpi francuska aktorka Isabelle Huppert, a Stanleya Kowalskiego zagra Andrzej Chyra.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Z pamiętnika lekarki z warszawskiego getta

Ostatnia aktualizacja: 04.02.2010 15:08
Aktorka Alina Świdowska zdecydowała się opowiedzieć o piekle wojny, które przeżyła jej matka Adina Blady-Szwajger. Premiera monodramu "I więcej nic nie pamiętam" odbędzie się dziś wieczorem w Żydowskim Instytucie Historycznym.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Śmiać się inteligentnie

Ostatnia aktualizacja: 16.11.2009 12:31
Sztuki Neila Simona, amerykańskiego mistrza komediowych tekstów, są jednymi z najczęściej granych i wystawianych na świecie. Kolejnej adaptacji dokonał Wojciech Adamczyk. Premiera „Dziwnej pary” odbyła się w warszawskim Teatrze Capitol.
rozwiń zwiń