- Mój film dotyczy Joanny Sałygi, jej rodziny i ich wspólnego czasu. Joanna odeszła 29 października - mówi Aneta Kopacz, reżyserka, reportażystka, scenarzystka, dokumentalistka. - Kręciłam film o życiu, o łapaniu chwil, o radości w tym życiu. Ale też o bólu, strachu, odchodzeniu. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że kręcę film o ostatnim czasie tej rodziny, wspólnym czasie - dodaje.
Sałyga była kobietą wymykającą się wszelkim statystykom. 3 lata temu powiedziano jej, że odejdzie w ciągu 3 najbliższych miesięcy, a ona żyła. Pokazywała jak pięknie można żyć.
- Poznałam Joannę przez jej blog. Wcześniej przeczytałam rozmowę z Joanną, która bardzo mnie zafascynowała, była bardzo mądra - wyznaje Aneta Kopacz. - Gdy się spotkałyśmy miałam wrażenie, że ona czuje to, co ja mówię. To była magia, czułam, że znamy się od zawsze - dodaje. - Dwa dni po tym spotkaniu już kręciliśmy.
Ten film opowiada o uważności życia, o miłości, o fajnej kobiecie, fajnej rodzinie. Anecie Kopacz udało się podglądać rodzinę, starał się nie filmować ich, wiedziała, że ich czas jest ograniczony. Reżyserka przyznaje, że nie było łatwo, że był to czas pełen emocji.
Dziś film jest na ukończeniu, wchodzi w fazę postprodukcji. Niestety nie ma na to funduszy, ale można pomóc. Obraz o Chustce można wspierać finansowo za pośrednictwem serwisu wspieramkulture.pl - dowiedz się więcej o tym obrazie i możliwościach jego finansowania - posłuchaj załaczonej rozmowy z audycji "Stacja Kultura".
Producentami filmu są Wajda Studio i Narodowy Instytut Audiowizualny. Patronką projektu w serwisie jest Dorota Wellman.
(pj)