Kultura

Wojciech Bonowicz: to, co najważniejsze, najpierw dzieje się w słowach

Ostatnia aktualizacja: 22.12.2018 14:35
– Są różne sposoby porządkowania i popularyzowania spuścizny po wielkich ludziach. Jedną z tych metod jest alfabet. I właśnie tego doczekał się właśnie ks. Józef Tischner w książce "Alfabet duszy i ciała" – mówi Mateusz Matyszkowicz.
Audio
  • Alfabet ks. Józefa Tischnera (Trójkowy chuligan literacki)
Alfabet duszy i ciała Wojciecha Bonowicza
"Alfabet duszy i ciała" Wojciecha BonowiczaFoto: mat. promocyjne

Ciało, dialog, miłość, nadzieja, solidarność, życie i śmierć  to tylko niektóre z pojęć, które znalazły się w Alfabecie ks. Józefa Tischnera, a które dotyczą nas wszystkich. Uniwersalne myśli i mądrości człowieka gór pokazują, jak żyć autentycznie i w pełni. Ksiądz Tischner staje się naszym przewodnikiem. Wyrywa nas z letargu. Pokazuje, co jest źródłem wolności.

– Miałem taką pokusę, by jako pierwsze hasło dać "artystę", co jest bardzo ważne w kontekście Tischnera. Pomyślałem jednak, że skoro książka ma tytuł "Alfabet duszy i ciała", zacznę od "Boga", a skończę na "życiu" – opowiada autor książki. – Dzięki Tischnerowi człowiek nie czuje się mniejszy i mniej ważny. Sięgnął on głównie po żydowską filozofię dialogu i ten motyw czytania Biblii, który akcentuje przede wszystkim znaczenie słowa – dodaje.

Zapraszamy do wysłuchania dołączonej audycji.

***

Tytuł audycji: Trójkowy chuligan literacki 
Prowadzi: Mateusz Matyszkowicz
Gość: Wojciech Bonowicz (poeta, publicysta, dziennikarz)
Data emisji: 22.12.2018
Godzina emisji: 14.45

mat. prasowe/ml/mk

www.narodoweczytanie.polskieradio.pl
Cichociemni
Czytaj także

Rafał Lemkin – Polak, który stworzył pojęcie ludobójstwa

Ostatnia aktualizacja: 07.12.2018 08:00
– Urodzony w Polsce na grodzieńszczyźnie Rafał Lemkin to jeden z najwybitniejszych prawników XX wieku – mówi Mateusz Matyszkowicz.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Wielki, zły lis", czyli największy pechowiec

Ostatnia aktualizacja: 21.12.2018 08:15
Tytułowy wielki, zły lis wcale nie jest wielki ani zły. W dodatku ma strasznego pecha. Każda jego wyprawa do kurnika kończy się jakimś wypadkiem i upokorzeniem, przez co jest pośmiewiskiem całej okolicy. Szczególnie kur…
rozwiń zwiń