Kultura

Kulturysta - Bolek i Lolek

Ostatnia aktualizacja: 28.05.2011 07:00
Rysunkowi synowie Władysława Nehrebeckiego. Bohaterowie serii filmów animowanych, która od 1962 roku powstawała przez 23 lata! Ulubieńcy publiczności w każdym wieku. Zaangażowani społecznie - występują nie tylko w bajkach, ale także w filmach edukacyjnych.
Gdzie się obecnie znajdujecie?
W Krakowie, na ulicy Kościuszki (wydawnictwo Znak). I wygląda na to, że zaparkujemy tu na dłużej.
Jak wyglądacie? 
Tak samo jak w roku 1962.
Co czytacie?
My nie czytamy. My jesteśmy czytani. 
Czego słuchacie?
Trójki.
Co pochłania najwięcej Waszego czasu?
Ryzykowne zabawy.
Skąd w Waszym życiu sztuka?
Z rosołu.
Czy od razu wiedzieliście, że chcecie robić to, co robicie?
Nikt nas nie pytał. Powiedziano nam: „dobrze się bawcie”. I tego się trzymamy.
Czy innym łatwo zrozumieć to, co chcecie im przekazać?
Łatwo. O ile skończyli trzeci rok życia. 
Jakie wyzwania wiążą się z Waszą pracą?
Ukąszenia owadów, siniaki i urazy kręgosłupa. 
Czy jest ktoś, kogo nazywacie wzorem, lub mistrzem?
Owszem, Piotruś Pan. On też uważa, że dorastanie jest do kitu. 
Z czego jesteście najbardziej dumni?
Hmm... Mamy własny pomnik i plac naszego imienia. To całkiem niezły powód do dumy. 
Czy wracacie do swoich początków i rozumiecie własne, dawne wybory?
Kiedyś wybieraliśmy kisiel przed budyniem. Dzisiaj - przeciwnie. 
Czy wsłuchujecie się w opinie innych o Twojej pracy?
Tak. Ale tylko tych, którzy mają krótkie spodenki. 
Czy zdarzyło Wam się mocno przeżyć jakąś wystawę, film, książkę, pracę innego artysty?
Każdy nowy odcinek „Reksia” przeżywaliśmy bardzo mocno.
Czy  w sztuce magia i rzemiosło wykluczają się?
Rze...co? 
Czy sztuka może żyć w internecie?
Też.
Czy można żyć bez sztuki?
Przepraszam, którędy do toalety?
.

Gdzie się obecnie znajdujecie?


W Krakowie, na ulicy Kościuszki (wydawnictwo Znak). I wygląda na to, że zaparkujemy tu na dłużej.

 

Jak wyglądacie?

 

Tak samo jak w roku 1962.


Co czytacie?


My nie czytamy. My jesteśmy czytani. 


Czego słuchacie?


Trójki.


Co pochłania najwięcej Waszego czasu?


Ryzykowne zabawy.


Skąd w Waszym życiu sztuka?


Z rosołu.


Czy od razu wiedzieliście, że chcecie robić to, co robicie?


Nikt nas nie pytał. Powiedziano nam: "dobrze się bawcie". I tego się trzymamy.


Czy innym łatwo zrozumieć to, co chcecie im przekazać?


Łatwo. O ile skończyli trzeci rok życia. 


Jakie wyzwania wiążą się z Waszą pracą?


Ukąszenia owadów, siniaki i urazy kręgosłupa.

 
Czy jest ktoś, kogo nazywacie wzorem lub mistrzem?

 

Owszem, Piotruś Pan. On też uważa, że dorastanie jest do kitu. 


Z czego jesteście najbardziej dumni?


Hmm... Mamy własny pomnik i plac naszego imienia. To całkiem niezły powód do dumy. 


Czy wracacie do swoich początków i rozumiecie własne, dawne wybory?


Kiedyś wybieraliśmy kisiel przed budyniem. Dzisiaj - przeciwnie. 


Czy wsłuchujecie się w opinie innych o Waszej pracy?


Tak. Ale tylko tych, którzy mają krótkie spodenki. 


Czy zdarzyło Wam się mocno przeżyć jakąś wystawę, film, książkę, pracę innego artysty?


Każdy nowy odcinek "Reksia" przeżywaliśmy bardzo mocno.


Czy w sztuce, magia i rzemiosło, wykluczają się?

 

Rze...co? 


Czy sztuka może żyć w internecie?


Też.


Czy można żyć bez sztuki?

 

Przepraszam, którędy do toalety?

 

odpytywała (przez internet) Agnieszka Szydłowska (Trójka)

"Przygody Bolka i Lolka" ożywione znanymi  głosami pojawią się na antenie radiowej Trójki 1 czerwca. Kto zgadnie dlaczego? I jeszcze tajemnica - Bolkowi i Lolkowi pomogła w udzielaniu odpowiedzi Joanna Olech. Bardzo dziękujemy!

www.narodoweczytanie.polskieradio.pl
Cichociemni