EURO 2016

Kamil Grosicki

Ostatnia aktualizacja: 01.03.2016 00:15
27-letni Kamil Grosicki występuje na pozycji pomocnika lub napastnika we francuskim klubie Stade Rennais oraz w reprezentacji Polski. Uczestnik Mistrzostw Europy 2012.
Kamil Grosicki
Kamil Grosicki Foto: PAP/Bartłomiej Zborowski

Kamil Grosicki rozpoczynał swoją piłkarską karierę w Pogoni Szczecin od drużyny trampkarzy, następnie grał w juniorach skąd w rundzie wiosennej sezonu 2004/2005 trafił do IV-ligowych rezerw pierwszej drużyny (strzelił w nich osiem goli). Na wiosnę sezonu 2005/2006 zakwalifikował się do szerokiej kadry zespołu I-ligowego. W najwyższej polskiej klasie rozgrywkowej zadebiutował 6 maja 2006 roku w zremisowanym bezbramkowo spotkaniu z Arką Gdynia, w którym na boisku pojawił się w 86. minucie za Ediego Andradinę. Po zakończeniu rozgrywek podpisał ze swoim klubem pięcioletni kontrakt.

W sezonie 2006/2007 Grosicki coraz częściej pojawiał się na boisku. 23 września 2006 roku w 90. minucie meczu z Górnikiem Łęczna strzelił swojego pierwszego gola w Orange Ekstraklasie i tym samym przypieczętował zwycięstwo swojego zespołu. Miesiąc później zdobył honorową bramkę dla Pogoni w pojedynku z Zagłębiem Lubin. Do siatki rywala trafił również w meczu Pucharu Ekstraklasy z Arką Gdynia. W sezonie 2006/2007 wystąpił łącznie w 26 spotkaniach w których zdobył trzy gole. Pogoń w tabeli zajęła ostatnie, szesnaste miejsce i spadła do drugiej ligi.

Transfer do Legii i problemy z hazardem

19 czerwca 2007 roku Grosicki związał się czteroletnim kontraktem z trzecią drużyną sezonu 2006/2007 – Legią Warszawa. Zadebiutował w niej pod koniec lipca w wygranym 1:0 meczu z Cracovią. 25 sierpnia po raz pierwszy zagrał w podstawowym składzie w spotkaniu z Zagłębiem Sosnowiec, w którym strzelił również swojego pierwszego gola dla Legii. Grosicki spisywał się obiecująco, jednak pojawiały się wokół niego informacje o jego problemach z hazardem. Przestał dobrze grać w piłkę, trenerzy nie raz wyciągali go z przybytków hazardu. Zaczął pożyczać pieniądze. Od różnych osób, od niektórych na wysoki procent. Długi przekroczyły 350 tys. zł. Klub nie dawał mu pensji, przekazując te środki na spłatę zobowiązań. Pod koniec listopada 2007 roku, cztery kolejki przed końcem rundy jesiennej, wyjechał na kilka tygodni do specjalistycznej kliniki leczącej uzależnienia mieszczącej się na Mazurach.

W lutym 2008 roku został wypożyczony z opcją pierwokupu do szwajcarskiego FC Sion do 31 grudnia 2008 roku. W jego barwach zadebiutował w połowie marca w spotkaniu z FC Basel 1893, w którym grał do 53. minuty. Grosicki nie potrafił jednak wykorzystać swojej nowej szansy. Mieszkając na terenie stadionu, kilka razy z rzędu spóźnił się na trening, dwa razy spowodował też stłuczkę samochodową, nie mając prawa jazdy. Nikt nie potrafił do niego dotrzeć, bo zrezygnował z opłacanych przez klub lekcji francuskiego. Działacze Sionu zawiedli się na nim i postanowili zrobić mu na złość. Wykorzystali jego naiwność i ignorancję, podkładając napisany po francusku dokument, w którym Grosicki zrzekał się swoich zarobków do końca roku.

W sezonie 2007/2008 Grosicki zagrał łącznie osiem meczów w Axpo Super League, w których zdobył dwa gole. Sezon 2008/2009 rozpoczął grając w rezerwach Sionu, występujących w trzeciej klasie rozgrywkowej w Szwajcarii. Następnie powrócił do Szczecina i rozpoczął indywidualne treningi. Jego zatrudnieniem zainteresowane były FC Aarau oraz Grasshoppers Zurych. Gotowość na sprowadzenie zawodnika wyraziła również Jagiellonia Białystok, która chciała pozyskać go na zasadzie podwójnego wypożyczenia. Sam zawodnik nie był jednak zainteresowany powrotem do ponownych występów w Polsce.

Powrót do Polski i rozkwit w Jagiellonii Białystok

Ostatecznie w grudniu 2008 roku Grosicki został wypożyczony z opcją pierwokupu do Jagiellonii Białystok za 63 tys. złotych. Zadebiutował w niej pod koniec lutego w wygranym 3:0 meczu z Arką Gdynia, w którym był wyróżniającym się graczem. Gorzej zaprezentował się w następnym spotkaniu, w którym Jagiellonia uległa na wyjeździe Lechowi Poznań 0:1. 13 marca zagrał w pojedynku z Legią Warszawa, z której został wcześniej wypożyczony. W umowie pomiędzy klubami Jagiellonia zobowiązał się do zapłacenia stołecznej drużynie 50. tysięcy złotych, jeżeli Grosicki zagrałby przeciwko warszawiakom. Następnie regularnie pojawiał się na boisku. Błyskawicznie stał się kluczowym graczem, zaliczał sporo goli i asyst (między innymi ważne trafienie z Ruchem Chorzów dające Jagiellonii cenne trzy punkty). Obok Tomasza Frankowskiego był najlepszym zawodnikiem Jagiellonii. Łącznie zagrał w 13 meczach w których zdobył cztery bramki. Jego klub uplasował się w ligowej tabeli na ósmym miejscu.

W czerwcu 2009 roku Jagiellonia wykupiła Grosickiego na stałe. Zarząd klubu zapłacił za piłkarza pół miliona złotych. Klub miał zostać zdegradowany do Unibet Pierwszej Ligi za udział w aferze korupcyjnej, jednak Związkowy Trybunał Piłkarski rozpatrzył jego odwołanie i ukarał zespół karą dziesięciu minusowych punktów na początku sezonu 2009/2010. Działacze Jagiellonii musieli również zapłacić 300 tys. zł kary. Grosickim w przerwie letniej interesowały się czołowe greckie kluby, lecz do transferu nie doszło. Przed jednym z treningów przygotowawczych do sezonu 2009/2010 piłkarz pojawił się na zajęciach będąc pod wpływem alkoholu. W trakcie treningu zachowywał się dziwnie. Trener Michał Probierz chciał go zabrać na badanie krwi, ale młody zawodnik się nie zgodził. Szkoleniowiec był tak zły, że zagroził odejściem, jeśli napastnik zostanie dalej w klubie. Przez zamieszanie Grosicki nie pojechał z zespołem na pierwsze zgrupowanie drużyny przed zbliżającymi się rozgrywkami.

Z Jagiellonią do europejskich pucharów

Ostatecznie Grosicki i Probierz pozostali w zespole. Zawodnik swoje występy w sezonie 2009/2010 rozpoczął od meczu z Odrą Wodzisław Śląski, w którym golem w drugiej połowie zapewnił Jagiellonii zwycięstwo. We wrześniu, w spotkaniu pucharu Polski z GKS-em Tychy pojawił się na boisku w 71. minucie za Remigiusza Jezierskiego i w ostatnich sekundach dogrywki strzelił zwycięskiego gola. Na początku października zagrał w meczu z Legią. Od początku pojedynku ze stołecznym zespołem swoją szybkością sprawiał ogromne kłopoty defensywie stołecznej drużyny. W 32. minucie ośmieszył obrońców Legii i zdobył pierwszą bramkę meczu. W drugiej połowie mocnym strzałem w długi róg pokonał po raz drugi bramkarza rywali, Jána Muchę. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Jagiellonii 2:0. Do końca rundy jesiennej Grosicki obok Tomasza Frankowskiego był najlepszym graczem swojego zespołu. W grudniu zainteresowanie zawodnikiem wyraził trener Wisły Kraków Maciej Skorża. Z menadżerem Grosickiego, Mariuszem Piekarskim kontaktowali się również działacze Metalista Charków.

W rundzie wiosennej sezonu 2009/2010 Grosicki strzelił jednego gola, przyczyniając się do wygranej z Arką Gdynia. Wraz z Jagiellonią dotarł do finału pucharu Polski, w którym 22 maja białostocki klub zmierzył się z pierwszoligową Pogonią Szczecin. W decydującym meczu Grosicki wystąpił przez pełne 90 minut, zaprezentował się z dobrej strony, miał kilka szans na zdobycie bramki, ale nie pokonał bramkarza rywali. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Jagiellonii i zdobyciem przez nią pucharu.

W sezonie 2010/2011 Grosicki zadebiutował w europejskich pucharach – dwukrotnie wystąpił w dwumeczu z greckim Arisem Saloniki. Wraz z Jagiellonią sięgnął także po Superpuchar Ekstraklasy, który białostoccy piłkarze wywalczyli po zwycięstwie nad mistrzem Polski, Lechem Poznań. W ligowym spotkaniu z tym zespołem, rozegranym pod koniec sierpnia 2010 roku, Grosicki zaliczył asystę prz bramce Tomasza Frankowskiego oraz sam strzelił gola, przyczyniając się do zwycięstwa. Po spotkaniu media informowały, jakoby piłkarz został wypożyczony do Arisu Saloniki. Wcześniej spekulowały, że trafi do Chievo Werona, Aston Villi lub tureckiego Bursasporu. Sam zawodnik ogłosił, że zostaje w polskiej drużynie. W rundzie jesiennej Grosicki spisywał się bardzo dobrze, należał do czołowych zawodników całej ligi i był jednym z filarów Jagiellonii, która 2010 rok zakończyła na pierwszym miejscu w tabeli.

Kolejna przygoda na obczyźnie

10 stycznia 2011 roku Kamil Grosicki podpisał 3,5-letni kontrakt z tureckim klubem Sivassporem. 23 stycznia zadebiutował w nowym klubie, w przegranym 0:1 spotkaniu z Galatasaray SK, w którym należał do wyróżniających się zawodników. Pomimo tego, że nie przepracował z zespołem całego okresu przygotowawczego szybko wywalczył miejsce w podstawowym składzie. Pierwszego gola strzelił na początku lutego w spotkaniu przeciwko mistrzowi Turcji, Bursasporowi. W następnej kolejce z Trabzonsporem zdobył drugiego gola, a w pojedynku z Manisasporem strzelił hat-tricka, przyczyniając się do zwycięstwa 4:2.

24 stycznia 2014 francuski klub Stade Rennais poinformował oficjalnie, że osiągnięto porozumienie w sprawie transferu Kamila Grosickiego do tego zespołu. Do 27 stycznia zawodnik pozytywnie przeszedł testy medyczne w klubie. 29 stycznia 2014 roku podpisał trzyipółletni kontrakt z klubem. W zespole otrzymał numer 6 na koszulce meczowej. 2 lutego 2014 w meczu debiutanckim w barwach Rennes przeciwko Olympique Lyon (2:0) wszedł na boisko w 64 minucie i dwie minuty później stworzył sytuację, po której jego drużyna zdobyła drugiego gola.

Grosickiego droga na Euro 2016

Grosicki regularnie grał w juniorskich i młodzieżowych reprezentacjach Polski. Na arenie międzynarodowej Grosicki ma na koncie dwie bramki strzelone w sierpniu 2006 młodzieżowej reprezentacji Norwegii. W kadrze U-18 zdobył również gola w spotkaniu ze Stanami Zjednoczonymi. Podczas turnieju kwalifikacyjnego do Mistrzostw Europy U-19 rozgrywanego w Izraelu w maju 2007 roku strzelił trzy z czterech goli strzelonych przez reprezentację Polski U-19 i został królem strzelców turnieju – zdobył po jednej bramce w meczach przeciwko juniorskim reprezentacjom Francji, Izraela i Słowacji.

W czerwcu 2007 roku wraz z Maciejem Korzymem i Adamem Marciniakiem odmówił wyjazdu z reprezentacją U-20 na towarzyski turniej piłkarski do Jordanii będący częścią cyklu przygotowań do występów na Mistrzostwach Świata U-20 w Kanadzie. Zawodnik tłumaczył się koniecznością sfinalizowania kontraktu z Legią i ogólnym zmęczeniem minionym sezonem. Zachowaniem tym wywołał spore poruszenie w sferach Polskiego Związku Piłki Nożnej i za karę cała wyżej wymieniona trójka na Mistrzostwa Świata nie pojechała oraz zamknęła sobie drogę do dalszych występów w reprezentacji Polski. 18 września 2007 roku Wydział Szkolenia PZPN pozytywnie rozpatrzył prośbę Grosickiego, który wystąpił o anulowanie kary nałożonej na niego za odmowę wyjazdu z kadrą juniorów na zgrupowanie tuż przed mistrzostwami świata do lat 20. Za przywróceniem piłkarza do kadry narodowej najbardziej nalegał trener Andrzej Zamilski.

2 lutego 2008 roku Grosicki zadebiutował w seniorskiej reprezentacji Polski, zmieniając Marka Zieńczuka w 80. minucie towarzyskiego meczu z Finlandią. Kilka chwil po wejściu na murawę miał szansę na zdobycie gola, jednak jego strzał prawą nogą z kilku metrów poszybował ponad bramką rywali. 27 lutego po raz drugi zagrał w dorosłej kadrze, kiedy to wystąpił w wygranym 2:0 pojedynku z Estonią. We wrześniu 2009 roku został ponownie powołany do kadry przez nowego wówczas trenera Stefana Majewskiego na eliminacyjne mecze z Czechami i Słowacją. W trakcie trwania zgrupowania, po przegranym meczu z Czechami i utracie szansy na awans do finałów turnieju w RPA, na prośbę trenera kadry U-21 Andrzeja Zamilskiego, Grosicki dołączył do kadry U-21, która w październiku grała o awans do Mistrzostw Europy U-21 w Piłce Nożnej 2011 w Danii (turniej ten był również eliminacją strefy UEFA na IO 2012 w Londynie).

We wrześniu 2010 roku Grosicki wystąpił w przegranym 1:2 spotkaniu z Australią, w którym zmienił kwadrans przed końcem Sławomira Peszkę. Później został powołany przez selekcjonera Franciszka Smudę na zgrupowanie w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. W jego ramach zagrał od 68. minuty w pojedynku przeciwko Ekwadorowi. Chwilę po wejściu na boisko zainicjował akcję po której padł gol dla Polski – po jego dośrodkowaniu w pole karne głową interweniował obrońca rywali, który wybił piłkę pod nadbiegającego Ludovica Obraniaka, a ten płaskim strzałem pokonał bramkarza przeciwnika. W listopadzie 2010 roku Grosicki został powołany na towarzyski mecz z Wybrzeżem Kości Słoniowej, w którym nie wystąpił. W grudniu zagrał przez pełne 90. minut w spotkaniu z Bośnią i Hercegowiną. W lutym 2011 roku wystąpił w wygranym 1:0 spotkaniu z Norwegią, w którym zmienił w 64. minucie Ireneusza Jelenia.

W 2012 został powołany przez selekcjonera kadry Franciszka Smudę na Euro 2012. Wystąpił w trzecim meczu grupowym przeciwko reprezentacji Czech wchodząc w jego trakcie na zmianę.

7 września 2014 roku zdobył premierowego gola w reprezentacji. W 11. minucie pokonał bramkarza Gibraltaru. W tym samym meczu strzelił jeszcze jednego gola w 47. minucie. Mecz zakończył się zwycięstwem biało-czerwonych 0:7.

W lutym 2008 roku w towarzyskim spotkaniu z Finlandią zadebiutował w kadrze A. Dotychczas w barwach narodowych wystąpił 37 razy i zdobył 8 bramek.

man, wiki

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak