EURO 2016

Euro 2016: po bitwie w Marsylii zmarł angielski kibic

Ostatnia aktualizacja: 15.06.2016 15:42
51-letni Anglik zmarł wyniku obrażeń, jakich doznał podczas starć kiboli w Marsylii - informują rosyjskie media. Doniesień na razie nie potwierdzają serwisy z Wysp Brytyjskich.
Audio
  • Maciej Jastrzębski (PR Moskwa) - Rosja krytycznie o zatrzymaniach kibiców na Euro2016 (IAR)
Francuska policja zatrzymuje mężczyznę w Lille
Francuska policja zatrzymuje mężczyznę w LilleFoto: EPA/ANDY RAIN

O śmierci kibica miał poinformować rosyjski konsul generalny w Marsylii - Danił Boltaks.

Jak przekazał urzędnik - u Anglika, który z ciężkimi obrażeniami został przewieziony do szpitala, stwierdzono śmierć mózgu. Kibic został ranny w angielsko - rosyjskich starciach chuliganów na ulicach Marsylii bezpośrednio po sobotnim meczu tych drużyn w fazie grupowej Euro 2016.

W trakcie zamieszek w Marsylii rannych zostało ponad 30 osób, w tym 7 wymagało hospitalizacji. Policja użyła gazów łzawiących i armatek wodnych. - Według przedstawicieli strony francuskiej - stan Anglika błyskawicznie się pogorszył i stwierdzono śmierć mózgu. Trwa śledztwo w tej sprawie. W tej chwili przeprowadzany jest proces identyfikacji napastników - powiedział Danił Bołtaks, cytowany przez portal utro.ru

W związku ze śledztwem miejscowe władze zatrzymały autokar z rosyjskimi kibicami, zmierzającymi do Lille na mecz Rosja - Słowacja. Do zatrzymania doszło w miejscowości Mandelieu w pobliżu Cannes. Sprawdzano tożsamość osób podejrzewanych o udział w zajściach w sobotę w Marsylii.

Po kontroli pasażerów autobusu, sześciu z nich zostało uznanych za stanowiących zagrożenie dla bezpieczeństwa i skierowanych do ośrodków deportacyjnych, cztery osoby znalazły się w Nicei, dwie w Marsylii. Procedura wydalenia może potrwać kilka dni.

Rosyjscy kibice czekają na deportację

Tymczasem francuska policja zwolniła już w środę 11 z 43 wcześniej zatrzymanych rosyjskich kibiców podejrzanych o udział w burdach w związku z sobotnim meczem piłkarskich mistrzostw Europy między Rosją a Anglią w Marsylii.

Uczestników zajść ustalono dzięki monitoringowi zainstalowanemu m.in. w Starym Porcie w Marsylii, gdzie doszło do kulminacji awantur. Wszyscy byli przesłuchiwani w Marsylii.

- Mamy wystarczająco dużo dowodów, aby niektórym pozostałym zatrzymanym postawić zarzuty o stosowaniu niedozwolonej przemocy - poinformował prefekt departamentu Alpy Nadmorskie Adolphe Colrat.

Pozostałych 32 zatrzymanych będzie pozostawało w areszcie przez 48 godzin. W tym czasie prokuratura może postawić im zarzut i wnioski o deportację, ale może także zdecydować się na ich zwolnienie.

We wtorek Komisja Dyscyplinarna Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA) podjęła decyzję o dyskwalifikacji reprezentacji Rosji uczestniczącej w mistrzostwach Europy, zawieszając jednocześnie wykonanie kary do czasu ewentualnego powtórzenia się chuligańskich zajść na stadionie. Dodatkowo UEFA nałożyła na Piłkarską Federację Rosji grzywnę wynoszącą 150 tysięcy euro.

STORYFUL/x-news

Marcin Nowak, PolskieRadio.pl, PAP

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak

Czytaj także

Euro 2016: "gra Włochów to rodzaj socjalizmu duszy". Po prostu "Contizm"

15.06.2016 15:05
Wszystkie drużyny biorące udział w piłkarskich mistrzostwach Europy we Francji mają za sobą pierwsze mecze. Na podstawie ich wyników włoski dziennik „Corriere della Sera” przygotował prowizoryczną tabelę: prowadzą w niej Chorwacja i Włochy, a na liście najbardziej obiecujących piłkarzy jest nasz Arkadiusz Milik. Dla Włochów bohaterem jest selekcjoner Antonio Conte.
Antonio Conte
Antonio ConteFoto: EPA/DANIEL DAL ZENNARO
Posłuchaj
01'44 Relacja z Rzymu Marka Lehnerta (IAR)
więcej

Klasyfikację przygotował największy w tej chwili włoski autorytet w dziedzinie piłki nożnej Mario Sconcerti. Nie ma on wątpliwości, że w pierwszym spotkaniu najlepiej wypadły Chorwacja i Włochy. Chorwacja z technicznego puntu widzenia przypomina mu Francję i Niemcy. Włochy są klasą sami dla siebie.

Włoski komentator spodziewa się, że wielu selekcjonerów spróbuje teraz naśladować Antonio Conte, ale nisko ocenia ich szanse na powodzenie. Contizm - jak nazywa ten styl - jest formą ewolucji włoskiego futbolu, ma z nim jednak niewiele wspólnego. Azzurri nie bazują już jak dawniej na obronie, lecz na zarządzaniu całym spotkaniem. To rodzaj socjalizmu duszy, w którym wszyscy czują się bohaterami, pisze Mario Sconcerti, nie mogąc ukryć podziwu dla włoskiej reprezentacji i jej trenera. Jego zdaniem Conte jest w stanie zrobić bohatera z każdego piłkarza, dlatego może stanąć w jednym szeregu z Guardiolą, Simeone i Mourinho.

Komentatorowi największego włoskiego dziennika spodobały się po pierwszym meczu Niemcy, Anglia, Francja i Hiszpania, której ostatni mecz w grupie, 21 czerwca z Chorwacją, powinien być małym finałem. Z piłkarzy Sconcerti najwyżej ocenia Arkadiusza Milika, radząc się nim zainteresować włoskim klubom. Zrobił to już podobno mediolański Inter.

bor