EURO 2016

Euro 2016: Adam Nawałka celowo rozregulował maszynkę "Mylenie tropów to specjalność selekcjonera"

Ostatnia aktualizacja: 22.06.2016 09:19
- Na wielkie turnieje jedzie się po to, by walczyć o awanse, o premie, by pokonywać kolejne fazy turniejowe, a nie zachwycać stylem w każdym meczu. To nie jest łyżwiarstwo figurowe – mówi w "Sygnałach dnia” Adam Godlewski, redaktor naczelny "Piłki Nożnej".
Audio
  • Adam Godlewski w "Sygnałach dnia" ocenił taktykę biało-czerwonych, a także naszych snajperów (PR1)
Adam Godlewski w studiu radiowej Jedynki
Adam Godlewski w studiu radiowej JedynkiFoto: PR/Wojciech Kusiński

Mimo niezbyt dobrej gry Polska pokonała Ukrainę 1:0 w swoim ostatnim grupowym meczu na Euro 2016. Biało-czerwoni tę fazę turnieju zakończyli na drugim miejscu w grupie z siedmioma punktami na koncie, dwoma golami zdobytymi i żadnym straconym.

Na mecz z Ukrainą Polacy wyszli w odmienionym składzie. – Ale to jest właśnie specjalność Adama Nawałki – mówi gość "Sygnałów dnia”. – Mylenie tropów, przestawianie wszystkiego, tajne przez poufne. To cały Nawałka, który chciał trochę zamieszać w głowach Szwajcarów, z którymi Polacy zmierzą się w 1/8 finału - przekonuje Adam Godlewski.

Polacy w każdym meczu grupowym – tym pierwszym z Irlandią Północną, drugim z Niemcami i ostatnim z Ukrainą - stworzyli wiele stuprocentowych sytuacji. Na zakończenie fazy grupowej moglibyśmy mieć na koncie znacznie więcej goli, jednak ani Arkadiusz Milik, ani Robert Lewandowski nie zamieniali tych "setek” w gola. – Gdyby Arkadiusz Milik wykorzystał tylko połowę tych sytuacji, które już miał, to byłby liderem klasyfikacji najlepszych strzelców i na pewno wyprzedziłby Garetha Bale, który po fazie grupowej ma trzy trafienia – mówi dziennikarz.

Zdaniem gościa Jedynki na dotychczasową, gorszą skuteczność naszych snajperów wpływ ma kilka czynników. Jakich i czy w kolejnym meczu ze Szwajcarią nasi się odblokują? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

***

Tytuł audycji: Sygnały dnia

Prowadzi: Piotr Gociek

Gość: Adam Godlewski (red. naczelny "Piłki Nożnej")

Data emisji: 22.06.2016

Godzina emisji: 8.15

ah/mg

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak

Czytaj także

Euro 2016: Ukraina - Polska. Piękny gol Błaszczykowskiego dał Polakom wygraną

21.06.2016 21:35
Wygranym 1:0 meczem z Ukrainą reprezentacja Polski zakończyła grę w fazie grupowej Euro 2016. Rywal, który już pożegnał się z mistrzostwami, wyglądał na zespół rozbity, jednak nieprzyjemnie zaskoczył biało-czerwonych.
Jakub Błaszczykowski cieszy się po golu w meczu z Ukrainą
Jakub Błaszczykowski cieszy się po golu w meczu z UkrainąFoto: EPA/TOLGA BOZOGLU
Posłuchaj
47'56 Studio Euro 2016 w Trójce przed meczem Ukraina - Polska (PR3)
51'11 Studio Euro 2016 w Trójce - pierwsza połowa meczu Ukraina - Polska (PR3)
57'58 Studio Euro 2016 w Jedynce - pierwsza połowa meczu Ukraina - Polska (PR1)
52'34 Studio Euro 2016 w Jedynce - druga połowa meczu Ukraina - Polska (PR1)
52'33 Studio Euro 2016 w Trójce - druga połowa meczu Ukraina - Polska (PR3)
00'56 Piotr Pogorzelski (PR Kijów) - o echach spotkania Ukraina - Polska w ukraińskich mediach (IAR)
00'29 Polska wyszła z grupy po raz pierwszy w historii swoich startów w mistrzostwach Europy. - Trzeba się odnaleźć w nowej sytuacji, wielka będzie rola liderów - uważa były obrońca kadry Tomasz Rząsa (IAR)
więcej

Zapraszamy do posłuchania relacji z meczu Ukraina - Polska na antenach Polskiego Radia. 

W radiowej Jedynce spotkanie komentowali Robert Skrzyński i Marek Solecki. Wysłannikami Trójki, którzy zdawali sprawozdanie z wydarzeń w Marsylii, byli Adam Malecki i Michał Gąsiorowski.

Faza grupowa mistrzostw Europy we Francji dobiega końca i trudno było wyobrazić sobie scenariusz, w którym dla reprezentacji Polski zabraknie miejsca w 1/8 finału. Biało-czerwoni byli przed spotkaniem z Ukrainą na fali, na Euro 2016 nie stracili bramki, zdołali pokonać Irlandię Północną i zremisować z Niemcami, przy czym był to remis ze wskazaniem na piłkarzy Adama Nawałki.

Selekcjoner jak dotąd nie zawodził z personalnymi decyzjami, tym razem jednak stanął przed pokusą zmian, które miały za zadanie zarówno dać odpocząć kilku zawodnikom i jednocześnie sprawdzić, w jakiej formie są rezerwowi.

Zobacz galerię
Ukraina - Polska 1200.jpg
Ukraina - Polska na Euro 2016

Z Ukrainą biało-czerwonym nigdy nie grało się łatwo, jednak przyszedł moment idealny do tego, by przełamać serię niekorzystnych wyników z tym przeciwnikiem. W ostatnich czterech meczach nie udało się wygrać ani razu. Tym razem biało-czerwoni wykorzystali swoją szansę, jednak wygrana nastąpiła po nieprzekonującym meczu. 

Początek mógł być piorunujący, Polacy mieli dwie świetne okazje, jednak nie udało się ich wykorzystać. Wydawało się, że następne przyjdą lada chwila, a rozbici Ukraińcy nie będą potrafili przeciwstawić się zawodnikom Nawałki. Nic bardziej mylnego - rywal z każdą minutą się rozpędzał, stwarzał sobie sytuacje, atakował, miał przewagę w posiadaniu piłki. Chwilami był w stanie zamykać naszych piłkarzy na ich połowie.

Zmiany w reprezentacji na ten mecz nie sprawdziły się. Brakowało groźnych kontrataków, brakowało płynności w grze i przechwytów w środku pola. Kilka razy dopisało szczęście, w innych przypadkach na posterunku był Fabiański. O wyniku meczu zadecydowała jedna akcja wprowadzonego w drugiej połowie Jakuba Błaszczykowskiego. Otrzymał świetne podanie od Milika, minął obrońcę i i uderzył nie do obrony w długi róg bramki Piatowa.

Ukraińcy próbowali atakować, ale nie mieli pomysłu, jak przedostać się do groźnych stref. Udało im się sprawdzić Fabiańskiego, ale ten miał dziś kolejny dobry dzień. Budujące jest na pewno to, że potrafimy wygrywać mecze nawet wtedy, kiedy czegoś w naszej grze brakuje.

W trzech spotkaniach zdobyliśmy 7 punktów, nie straciliśmy ani jednej bramki. Obowiązek w postaci awansu został spełniony, ale ten turniej dla biało-czerwonych właściwie dopiero się zaczyna. Kolejnym przeciwnikiem będzie Szwajcaria, która postawi poprzeczkę znacznie wyżej.

Źródło:

Ukraina - Polska 0:1 (0:0)

Bramki: 0:1 Jakub Błaszczykowski (54).

Żółta kartka - Ukraina: Rusłan Rotan, Ołeksandr Kuczer. Polska: Bartosz Kapustka.

Sędzia: Svein Oddvar Moen (Norwegia). Widzów 60 000.

Ukraina: Andrij Piatow - Artem Fedecki, Jewhen Chaczeridi, Ołeksandr Kuczer, Bohdan Butko - Andrij Jarmolenko, Rusłan Rotan, Ołeksandr Zinczenko (73. Wiktor Kowalenko), Taras Stepanenko, Jewhen Konoplianka - Roman Zozulia (90+2. Anatolij Tymoszczuk).

Polska: Łukasz Fabiański - Thiago Cionek, Kamil Glik, Michał Pazdan, Artur Jędrzejczyk - Grzegorz Krychowiak, Tomasz Jodłowiec, Bartosz Kapustka (71. Kamil Grosicki), Piotr Zieliński (46. Jakub Błaszczykowski) - Arkadiusz Milik (90+3. Filip Starzyński), Robert Lewandowski.

Relacja na żywo:

93 min. - Koniec spotkania! Trzy mecze, dwie wygrane i awans do 1/8 finału. Było to wymęczone zwycięstwo, ale najważniejszy jest przecież wynik.

92 min. - Za chwilę koniec meczu. Jeszcze tylko minuta do końca. Adam Nawałka wprowadza na boisko Filipa Starzyńskiego, żeby zyskać trochę czasu.

91 min. - Będziemy grali 3 minuty dłużej. Musimy skupić się na utrzymaniu wyniku. 

89 min. - Za chwilę wejdziemy w doliczony czas gry. 

86 min. - Bardzo dobra interwencja Grzegorza Krychowiaka we własnym polu karnym, po chwili nieczyste zagranie rywala, który zatrzymał piłkę ręką. Cofnęliśmy się teraz bardzo głęboko.

83 min. - Dobra interwencja Fabiańskiego, zdążył jeszcze dopaść do odbitej przed siebie piłki.

81 min. - Skurcze łapią piłkarzy Ukrainy. Na murawie leży Fedecki. Chwilę wcześniej niecelnie uderzał Zozulia.

A tak wyglądała radość polskich piłkarzy:

78 min. - Robert Lewandowski zaczął dobrą kontrę, ale podanie do Kamila Grosickiego było minimalnie zbyt lekkie.

77 min. - Jakub Błaszczykowski został pierwszym polskim piłkarzem, który trafił do siatki na dwóch turniejach mistrzostw Europy.

75 min. - Dobra akcja Grosickiego, ale skrzydłowy Rennes faulowany, będziemy mieli dobrą sytuację. Rozegranie na krótki słupek, Milik uderza w długi róg, ale piłka mija bramkę Piatowa w bezpiecznej odległości.

73 min. - Duże zamieszanie w polskim polu karnym, ale wychodzimy obronną ręką, choć w polu karnym urazu doznał Michał Pazdan.

69 min. - Za chwilę zobaczymy na boisku Kamila Grosickiego, który prawdopodobnie zmieni Bartosza Kapustkę. Trochę więcej szybkości przyda się przy kontratakach.

66 min. - Doping kibiców nie cichnie, biało-czerwoni cały czas mogą liczyć na wsparcie. 

A tak cieszyli się z gola Adam Malecki i Michał Gąsiorowski z radiowej Trójki.

63 min. - Kolejna sytuacja, w której pogubiliśmy się w obronie, ale Ukraińcy nie potrafili tego wykorzystać. Konoplianka strzela ponad bramką.

60 min. - Bartosz Kapustka ogląda żółtą kartkę i nie zagra w kolejnym meczu. Wyszedł chyba brak doświadczenia, bo absolutnie nie musiał popełniać przewinienia w niegroźnej sytuacji.

56 min. - Lewandowski zgrywa do Kapustki, skrzydłowy pędzi przed siebie, wchodzi w pole karne i strzela, ale tylko boczna siatka. Niektórym mogło się wydawać, że to był gol. Druga dobra sytuacja na przestrzeni kilku minut.

54 min. - GOL! Jakub Błaszczykowski dostał piękną piłkę od Milika i uderzył po długim rogu! Świetne rozegranie rzutu rożnego, chwila nieuwagi Ukraińców i mamy bramkę, chociaż trudno mówić, byśmy mocno na niego zapracowali. Liczy się jednak to, że jesteśmy na prowadzeniu.

53 min. - Adam Nawałka będzie próbował interweniować.

50 min. - Błąd Ukraińców przy wyprowadzaniu piłki, ale nie potrafimy go wykorzystać przez złe przyjęcie Krychowiaka. Nic nie wskazuje na to, byśmy weszli tak w drugą połowę jak w pierwszą. Niestety.

49 min. - Złe wybicie Fabiańskiego, chwilę później bardzo dobra okazja Zinczenki, ale Ukrainiec nie sięgnął piłki głową.

46 min. - W miejsce Piotra Zielińskiego pojawia się Jakub Błaszczykowski. Kolejna zmarnowana szansa na to, by pokazać się Adamowi Nawałce w wykonaniu piłkarza Empoli. Wracamy do gry.

45 min. - Przerwa. Bardzo mieszane wrażenia - z jednej strony mieliśmy na początku świetne sytuacje, ale potem z każdą minutą nasza gra wyglądała coraz gorzej. To Ukraińcy mieli przewagę i jeśli ktoś uważał, że nie zamierzają dać z siebie w tym meczu wszystkiego, to bardzo się mylił.

Inna sprawa, że dzisiejsi zmiennicy zdecydowanie zawodzą.

44 min. - Zieliński bierze piłkę, rozpoczyna akcję, ale po chwili jest już osaczony przez obrońców. Straty się mnożą. Po chwili Lewandowski znów powalony na ziemię.

41 min. - Tym razem Ukraińcy odbierają futbolówkę Kapustce. Zawodnik z Cracovii dzisiaj ma bardzo duże problemy z tym, by czymś zaskoczyć rywali. Póki co trzeba chyba myśleć o tym, by zejść do przerwy z tym wynikiem i szukać czegoś, co mogłoby zmienić naszą grę.

40 min. - Znowu fatalna strata, rusza kontra na polską bramkę, Bartosz Kapustka nie może nadążyć za akcją, ale nasi wschodni sąsiedzi znów mogli wyjść na prowadzenie.

38 min. - Robert Lewandowski sponiewierany przez obrońcę rywali. Żółta kartka dla Kuczera.

36 min. - Ukraińcy znów grają na naszej połowie, nie potrafimy przerwać ich akcji.

33 min. - Milik próbował akcji z Lewandowskim, ale zabrakło zrozumienia. Bardzo zła próba.

Od 30. minuty prowadzą nasi grupowi rywalem, Niemcy. Bramkę strzelił Mario Gomez.

31 min. - Ukraińcy mają sporą przewagę w posiadaniu piłki. Nasz środek pola nie gra na razie najlepiej.

30 min. - Konoplianka strzela w krótki róg Fabiańskiego sprzed 16. metra, ale minimalnie obok bramki.

28 min. - Fabiański świetnie wychodzi do piłki przy rzucie rożnym. Bardzo pewna interwencja.

26 min. - Thiago Cionek bierze na siebie ciężar rozegrania akcji i posyła długą piłkę w kierunku Kapustki. Mamy nadzieję, że to ostatni raz, bo piłka wychodzi na aut bramkowy.

23 min. - I gra przenosi się pod nasze pole karne, tym razem bez większego zagrożenia.

21 min. - Cwane zagranie Lewandowskiego, poszedł wzdłuż linii pola karnego, przełożył piłkę na prawą nogę i uderzył między nogami obrońcy. Odbita piłka wychodzi na rzut rożny.

20 min. - Po dwudziestu minutach wiemy jedno - dawno nie widzieliśmy meczu Polaków, który byłby rozgrywany w takim tempie. Prawdziwa wymiana ciosów:

17 min. - Zagraliśmy fatalnie w obronie, Jarmołenko wyszedł na czystą pozycję, ale fatalnie przestrzelił, mierząc w długi róg bramki Fabiańskiego.

Taka strategia?

16 min. - Groźna akcja grupowych outsiderów, zdecydowana interwencja Artura Jędrzejczyka, sędzia na szczęście nie sięga po gwizdek.

15 min. - Dobra interwencja w obronie Kamila Glika. Ukraińcy mają w kilka ustatnich minutach inicjatywę, ale jak na razie skutecznie się bronimy.

12 min. - Lepszy okres gry Ukraińców, musimy wrócić do tego, co dało nam wymarzone dwie okazje do strzelenia bramki.

10 min. - Chwila grozy, Ukraińcy rozegrali piłkę, najpierw strzelał Zozulia, chwilę później Jarmołenko. Oba uderzenia blokował Michał Pazdan. Wiemy, że gdy on dobrze wejdzie w mecz, rywale mogą mieć ogromne problemy.

9 min. - Po mocnym starcie chwila spokojniejszej gry, szanujemy piłkę i staramy się budować atak.

7 min. - Bardzo dobry początek biało-czerwonych, szybko przecinamy akcje przeciwników, którzy nie mogą złapać właściwego rytmu. Będą kolejne okazje dla piłkarzy Nawałki?

6 min. - Z takiej pozycji uderzał przed chwilą Lewandowski. Przeniósł piłkę wysoko nad bramką.

5 min. - Kapitan Polski znów ma szansę, ale znów obok bramki. Sędzia pokazał jednak, że był spalony.

4 min. - Tym razem Milik do Lewandowskiego, ale snajper Bayernu przestrzelił. Fatalne pudło, mieliśmy już dwie stuprocentowe sytuacje.

3 min. - Kapitalne zgranie Lewandowskiego do Milika, piłkarz Ajaksu wpada w pole karne, ale z ostrego kąta trafia w Piatowa. To mogła być bramka!

1 min. - Pierwszy gwizdek już za nami, spokojne otwarcie w wykonaniu Polaków,

17.59 - Hymn Ukrainy także odśpiewany, czas na losowanie i zaczynamy spotkanie!

17.57 - Polski hymn już za nami.

17.55 - Dla rozładowania wielkich emocji. Więcej takich kibiców i więcej takiej policji:

17.50 - 10 minut do startu, Stade Velodrome rozgrzane do białości, czekamy na pierwszy gwizdek.

17.45 - Łukasz Fabiański jasno deklaruje, po co biało-czerwoni wychodzą dziś na boisko: 

17.40 - Stade Velodrome w pełnej krasie:

17.30 - Ciekawostka - Amerykanie prezentują kadrę Polski:

17.20 - Andrzej Twarowski na antenie radiowej Trójki. Zapraszamy do słuchania przedmeczowego studia:

17.15 - Sprawdzenie stanu murawy już za piłkarzami Adama Nawałki. Wiele mówiono o tym, że nawierzchnia podczas spotkania może pozostawiać sporo do życzenia. Za 45 minut przekonamy się, ile jest w tym prawdy.

17.10 - Nasz grupowy rywal, Irlandia Północna, szykuje się do meczu z Niemcami. Na pewno nie robi tego bez wiary:

17.05 - Ekstraklasa ma w tym spotkaniu mocną reprezentację:

17.00 - A tutaj więcej o przedmeczowych starciach:

Czytaj dalej
kibice Polska 1200.jpg
Euro 2016: starcia przed meczem Ukraina - Polska. Policja użyła gazu i armatek wodnych

 16.53 - Skład podali także Ukraińcy. Mimo kilku zmian, wydaje się, że to optymalne zestawienie, w jakim mogą wyjść nasi rywale.

16.50 - Wiemy już, że mamy nieco odmieniony zespół na dzisiejszy mecz. Jaki wpływ będzie to miało na obraz naszej gry? Zobaczymy zupełnie inne skrzydła, ale będzie na pewno więcej opcji rozegrania środkiem boiska, a ma o to zadbać Piotr Zieliński. Liczymy, że pokaże formę, którą imponował w Serie A w barwach Empoli.

Mieliśmy już dużo czasu do tego, by przekonać się co do decyzji selekcjonera, więc także i tym razem wierzymy w jego wybór.

16.45 - Jest skład biało-czerwonych! Widać, że Adam Nawałka daje odpocząć kilku zawodnikom:

16.42 - Niestety, doszło do kilku starć polskich i ukraińskich chuliganów z policją w pobliżu stadionu, ale według najnowszych doniesień sytuacja została już opanowana przez służby porządkowe:

16.40 - Polscy piłkarze dojechali już na Stade Velodrome. Jak atmosfera podczas drogi? Jakub Kwiatkowski zapewnia, że wszyscy są w najwyższej gotowości:

16.35 - Polscy kibice są jak zawsze z naszą reprezentacją. Mamy nadzieję, że obędzie się bez żadnych poważniejszych incydentów.

16.25 - Wszystkie warianty tego, z kim możemy zmierzyć się w kolejnej rundzie turnieju w jednym miejscu w zależności od wyniku dzisiejszego spotkania.

16.10 - Oprócz meczu reprezentacji Polski zobaczymy dzisiaj jeszcze trzy inne spotkania. Na pewno będzie na czym zawiesić oko.

16.00 - Zaczynamy relację na żywo z meczu Polaków z Ukrainą. Do rozpoczęcia spotkania pozostały jeszcze dwie godziny, ale atmosfera w Marsylii już w tym momencie pokazuje, jak blisko wielkich emocji jesteśmy. 

Nastroje w drużynie są wyśmienite, oprócz tego Adam Nawałka może pozwolić sobie na kilka roszad w wyjściowym składzie. Mówiło się o tym, że szanse dostaną m.in. Tomasz Jodłowiec, Piotr Zieliński i Thiago Cionek. A oprócz nich ten, o którym zdążyli już sporo napisać i powiedzieć nie tylko polskie media - jeden z bohaterów starcia z Irlandią Północną, Bartosz Kapustka.

Nasi dzisiejsi rywale mają bardzo dużo problemów. Tak ich konferencję prasową podsumował wysłannik radiowej Trójki, Michał Gąsiorowski.

Potwierdzał to także były reprezentant Polski, Michał Żewłakow, który w biało-czerwonych barwach rozegrał ponad 100 spotkań.

Źródło: TVP

Paweł Słójkowski, PolskieRadio.pl, PAP, IAR, Twitter

Czytaj także

Euro 2016: Ukraina - Polska. Obowiązek został spełniony, ale wielki turniej dla Polaków dopiero się zaczyna

21.06.2016 22:32
Mimo niezbyt dobrej gry Polska dała radę pokonać Ukrainę w swoim ostatnim grupowym meczu na Euro 2016. Biało-czerwoni mają jednak świadomość, że tak naprawdę ten turniej dopiero się dla nich zaczyna.
Robert Lewandowski jak dotąd nie potrafił wpisać się na listę strzelców na Euro 2016
Robert Lewandowski jak dotąd nie potrafił wpisać się na listę strzelców na Euro 2016Foto: PAP/EPA/GUILLAUME HORCAJUELO
Posłuchaj
00'56 Piotr Pogorzelski (PR Kijów) - o echach spotkania Ukraina - Polska w ukraińskich mediach (IAR)
00'14 Marek Saganowski - były reprezentant Polski - przyznał, że spotkanie nie było ładne, ale emocjonujące (IAR)
00'25 "To był najtrudniejszy mecz Polaków na tym turnieju" - mówi były reprezentant Polski Lesław Ćmikiewicz (IAR)
00'29 Polska wyszła z grupy po raz pierwszy w historii swoich startów w mistrzostwach Europy. - Trzeba się odnaleźć w nowej sytuacji, wielka będzie rola liderów - uważa były obrońca kadry Tomasz Rząsa (IAR)
więcej

Świetny początek, długie minuty bardzo przeciętnej gry, decydujący strzał Jakuba Błaszczykowskiego i świetna obrona, dzięki której po raz trzeci na Euro 2016 udało się zachować czyste konto - tak w telegraficznym skrócie można by opisać mecz Polski z Ukrainą.

Potwierdziło się jednak, że reprezentacja potrafi wygrywać z wymagającym rywalem nawet wtedy, kiedy nie wszystko idzie po jej myśli. Trzeba pamiętać o tym, że w kolejnych meczach nie będzie już miejsca na to, by rozegrać słabsze spotkanie, bo turniej zaczyna się od nowa.

Wielu uznawało Ukrainę za rywala, który nie będzie miał wiele do udowodnienia i nie będzie w stanie wykrzesać z siebie maksimum zaangażowania. Ta ocena jednak na pewno nie była trafna. Piłkarze Mychajło Fomenki starali się prowadzić grę, mieli przewagę w posiadaniu piłki, stworzyli sobie kilka bardzo dobrych sytuacji i oddali więcej strzałów niż Polacy.

Zespół Ukrainy strzelał na bramkę Łukasza Fabiańskiego 19 razy, z czego 13 w drugiej połowie spotkania. Pięć prób - po dwie Roman Zozuli i Andrija Jarmolenko oraz jedna Rusłana Rotana - było celnych.

Ukraińcy utrzymywali się przy piłce przez 63 proc. czasu gry, wymieniając 473 podania, przy 200 Polaków. W drużynie biało-czerwonych najwięcej zagrań do kolegów - 30 wykonał Grzegorz Krychowiak, w reprezentacji Ukrainy - 80 Rotan.

Mimo, że nie grali już o nic, byli w stanie mocno postraszyć biało-czerwonych, a roszady w składzie niekoniecznie wyszły nam w tym konkretnym meczu na dobre. Nie możemy zapominać, że mimo tego osiągnęliśmy korzystny wynik, w dodatku z zespołem, z którym nie byliśmy w stanie wygrać od lat. Polska Adama Nawałki tak właśnie gra - wie, kiedy oddawać inicjatywę, potrafi bardzo skutecznie przeszkadzać i czekać na swój moment. Znów świetnie spisała się defensywa, ale nie oszukujmy się - nie był to wielki występ w naszym wykonaniu.

Awans mieliśmy zapewniony właściwie przed meczem - nikt nie oczekiwał, że Irlandia Północna da radę Niemcom i nawet w razie porażki z Ukrainą 1/8 finału stałaby się faktem. Nawałka mógł pozwolić sobie na to, by sprawdzić, w jakiej formie są zmiennicy. I trzeba stwierdzić, że postawa rezerwowych nie dała powodów do zadowolenia.

Największy zawód przyszedł ze strony Piotra Zielińskiego. Chwalony, uznawany za zawodnika, który może być w stanie wziąć na swoje barki ciężar rozgrywania akcji ofensywnych, wiele razy był wymieniany jako człowiek często niesłusznie pomijany przez Adama Nawałkę przy ustalaniu wyjściowej jedenastki. To spotkanie, a właściwie 45 minut gry, pokazało, że z taką dyspozycją nie ma na to najmniejszych szans. Bardzo prawdopodobne, że po całkowicie bezbarwnym występie stracił swoją szansę na to, by poprawić niewielki minutowy dorobek na turnieju.

- Piotrek Zieliński jest ambitny, stara się, widocznie potrzebuje jeszcze trochę więcej czasu. Cały czas go wspieramy - mówił Nawałka, ale trudno spodziewać się, by nie zawiódł się na tym zawodniku.

Źródło: TVP

Krytycy Krzysztofa Mączyńskiego także ucichli, kiedy oglądali w akcji jego zmiennika, Tomasza Jodłowca. Bardzo chwalony za mecz z Irlandią Północną Bartosz Kapustka nie zagrał wielkiego spotkania, kilka razy pokazując, jak wiele brakuje mu szczególnie w grze defensywnej. Całe spotkanie mogło uświadomić, że wymiana zaledwie kilku ogniw sprawiła, że momentami poczynania biało-czerwonych oglądało się bardzo trudno. 

- Przed meczem wiedzieliśmy, że Ukraina to groźny i niewygodny rywal. Początek meczu należał do nas, stworzyliśmy sobie kilka sytuacji, a później oddaliśmy pole gry i rywale starali się poprowadzić spotkanie według własnych reguł. Mądrze się broniliśmy i przechodziliśmy do kontrataku. Zabrakło zbierania długich piłek i straciliśmy kontrolę nad centralną strefą boiska. Muszę pochwalić zawodników za zaangażowanie i za konsekwencje w grze. Kolejny mecz i zero straconych bramek, to może cieszyć. Myślę, że możemy z optymizmem podejść do następnego spotkania ze Szwajcarią - powiedział selekcjoner reprezentacji.

Polacy są w gronie trzech zespołów, które na Euro 2016 zachowują czyste konto - obok Niemiec i Włoch. Biało-czerwoni nigdy wcześniej na wielkim turnieju w trzech pierwszych meczach nie stracili bramki. Nigdy nie przegrali też spotkania, w którym przypominający talizman Błaszczykowski zdobył gola. Na wielkich turniejach defensywa jest kluczem, ale równie ważna dla końcowego sukcesu jest skuteczność.

Choć w eliminacjach nie mogliśmy na nią narzekać, na Euro 2016 sytuacja nie wygląda już jednak tak dobrze. Było to widać w meczu z Ukrainą - po pierwszych kilku minutach wydawało się, że zmarnowane szanse uda się naprawić wykorzystaniem kolejnych, które po mocnym otwarciu miały nadejść. To się jednak nie wydarzyło, a na bramkową okazję czekaliśmy blisko godzinę. W meczu z mocniejszym rywalem możemy nie dostać ich nawet tyle.

W sobotę biało-czerwoni zmierzą się ze Szwajcarią, rywalem, który na pewno postawi poprzeczkę jeszcze wyżej.

- Szwajcaria to bardzo trudny przeciwnik, z najwyższej półki. Mamy przygotowany materiał i będziemy starali się przekazać wiedzę zawodnikom i wyciągnąć przed spotkaniem właściwe wnioski - stwierdził Nawałka.

Polacy osiągnęli na tym turnieju plan minimum, coś, co jak sami mówili już wcześniej, było ich obowiązkiem we Francji. Mogą trzymać głowy w górze i na pewno liczą na coś większego niż tylko 1/8 finału. Pokazali, że potrafią grać w sposób wyrachowany, wykorzystywać błędy przeciwnika i nienagannie spisywać się w obronie.

Nie są zespołem jednego człowieka, bo nawet podczas bramkowej blokady Roberta Lewandowskiego trafiamy do siatki i gromadzimy punkty. Na sukces pracują wszyscy, zostawiają na boisku zdrowie, tworzą drużynę ze świetną atmosferą. Na ile to wystarczy? Jesteśmy dobrej myśli przed wejściem w zupełnie nową fazę tej imprezy.

Źródło: TVP

Paweł Słójkowski, PolskieRadio.pl