RIO 2016

Rio 2016. Bartosz Jurecki: jesteśmy silną drużyną, musimy w to uwierzyć

Ostatnia aktualizacja: 14.08.2016 16:36
Bartosz Jurecki jest optymistą przed kolejnymi meczami piłkarzy ręcznych w turnieju olimpijskim w Rio de Janeiro. - Jesteśmy silną drużyną, ale musimy w to uwierzyć – zaznaczył. W poniedziałek Polacy walczyć będą ze Słoweńcami.
Bartosz Jurecki
Bartosz JureckiFoto: EPA/MARIJAN MURAT

Serwis specjalny
rio 1200 f.JPG
Rio 2016

- Jesteśmy zespołem dobrym i silnym, ale czas uwierzyć w to i w swoje umiejętności. Oczywiście Słowenia nie będzie łatwym rywalem, bo takich już nie ma. Poziom piłki ręcznej na świecie bardzo się wyrównał. Nie ma już słabych drużyn, dlatego musimy uważać w każdym meczu – powiedział.

Kolejnych rywali określił jako zespół dobry technicznie, szybki, ze znakomitymi rzutami z wyskoku.

- Grają świetnie jeden na jeden i dotyczy to każdej pozycji. Bardzo ruchliwa i szybka drużyna. W obronie mają wielki wachlarz umiejętności, dlatego musimy się bardzo mocno skoncentrować i być dobrze przygotowani. Mają też szybki środek, kontry w pierwsze lub drugie tempo - ocenił.

Polacy nie są jeszcze w najgorszej sytuacji. Jeśli nawet doznają porażki ze Słowenią, zachowają szansę na awans do ćwierćfinału, ale tylko pod warunkiem, że Egipcjanie przegrają z mistrzami Europy Niemcami.

- Stawka na całym świecie się wyrównała. Nie jest tak, jak wszyscy myśleli przed igrzyskami, że dwa mecze będą łatwe – z Egiptem i Brazylią. To już dawno minęło. Te drużyny są bardzo silne i grają bardzo dobrą piłkę ręczną - podkreślił.

Jurecki zwrócił uwagę na duże znaczenie powrotu na boisko po kilkumiesięcznej kontuzji Mariusza Jurkiewicza.

- Mam nadzieję, że będzie z nim coraz lepiej. Jesteśmy silną drużyna, ale musimy w to uwierzyć - dodał.

Jurkiewicz w meczu ze Szwecją zastąpił Łukasza Gieraka na rozegraniu. To był jego pierwszy występ od kilku miesięcy.

- Przygotowywałem się i byłem świadomy, że mam być gotowy na każdą ewentualność, a wtedy mam być w odpowiedniej formie. Mam nadzieję, że mogłem pomóc drużynie. Dalej mamy szansę, by walczyć o to, co nas interesuje, wychodzić w każdym kolejnym meczu i grać o zwycięstwo. Dwa kroki zrobiliśmy. Przed nami kolejne znakomite drużyny i zrobimy wszystko, by stanąć na wysokości zadania jako drużyna - zaznaczył.

On jednak jest świadomy, że w poniedziałek ze Słowenią muszą grać o wszystko. Nie mogą pozwolić sobie na potknięcie, bo nie chcą liczyć w kwestii awansu na rywali.

- Zdajemy sobie sprawę z tego jak bardzo trzeba pracować, by wyszarpać każde zwycięstwo i piłkę. Mam też nadzieję, że moja dyspozycja będzie rosła – powiedział.

Biało-czerwoni w turnieju olimpijskim ulegli Niemcom i Brazylijczykom, a wygrali z Egiptem i Szwecją.

pk

Dziś w Rio