Polska Marynarka w II Wojnie Światowej

Eugeniusz Pławski - rzucił wyzwanie "Bismarckowi"

Ostatnia aktualizacja: 16.06.2017 06:09
- Pociski "Pioruna" nie mogły uszkodzić "Bismarcka", ale sam widok otoczonego wybuchami, prującego potężne fale, pięknego polskiego okrętu, dałby natchnienie niejednemu poecie, gdyby mógł być świadkiem tej walki - wspominał dowódca "Pioruna" Eugeniusz Pławski.
Audio
  • Audycja poświęcona walce polskiego niszczyciela ORP "Piorun" z niemieckim pancernikiem "Bismarck" stoczonej 26 maja 1941 roku - przygotowana przez kpt. Eugeniusza Pławskiego. (RWE, 25.12.1965)
ORP Piorun
ORP "Piorun"Foto: Wikipedia/domena publiczna

Eugeniusz Pławski, pseudonim Żańka, komandor Marynarki Wojennej II RP, dowódca m.in. ORP "Piorun", szef Inspektoratu Marynarki Wojennej urodził się 26 marca 1895 roku.

Przyszły dowódca "Pioruna" przyszedł na świat w rodzinie o wojskowych tradycjach: jego ojciec był carskim generałem. Eugeniusza Pławskiego bardziej niż siły lądowe pociągało morze. Karierę rozpoczął w rosyjskiej Flocie Czarnomorskiej u progu I wojny światowej.  

Po odzyskaniu niepodległości został przyjęty do Marynarki Wojennej. Wraz z Batalionem Morskim brał udział w zaślubinach Polski z Bałtykiem w 1920 roku. Odtąd życie Eugeniusza Pławskiego nierozerwalnie wiązało się ze służbą we flocie.

Dowódca flotylli podwodnej

W 1932 Eugeniusz Pławski objął dowództwo nad nowoutworzonym Dywizjonem Okrętów Podwodnych, w skład którego wchodziły OORP "Ryś", "Wilk", "Żbik", "Orzeł" i "Sęp". Funkcję sprawował do 1936 roku, kiedy to został usunięty ze stanowiska wskutek wypadku na "Rysiu". Na okręcie eksplodowała jedna z baterii akumulatorów raniąc 14 marynarzy.

W 1939 oddelegowano go do Francji. W 1940 objął dowództwo nad przekazanym Polakom przez Brytyjczyków francuskim statku, który w polskiej flocie służył jako OF "Ouragan".

5 listopada 1940 nastąpiło podniesienie polskiej bandery na ORP "Piorun" – nowoczesnym niszczycielu wydzierżawionym przez Brytyjczyków. Okręt  został obsadzony przez marynarzy ocalałych z zatopionego pod Narvikiem "Groma" oraz ochotników i żołnierzy przeniesionych do marynarku z innych służb. Dowództwo nad statkiem objął "Żańka".

- Dwie trzecie marynarzy komandora Pławskiego byli to ludzie, którzy znali morze tylko z obrazka - słyszymy w audycji z archiwum Radia Wolna Europa.

Jak Dawid z Goliatem

ORP "Piorun" został skierowany do polowania na "Bismarcka", dumę floty III Rzeszy i - w chwili wejścia do służby - największy pancernik na świecie. "Bismarck" siał postrach na wodach Atlantyku: atakował konwoje, posłał na dno chlubę brytyjskiej floty HMS "Hood" i poważnie uszkodził HMS "Prince of Wales". ORP "Piorun" był pierwszym okrętem, który wypatrzył niemiecki pancernik 26 maja 1941. Mimo, iż przy ponad dwa razy większym "Bismarcku", stumetrowy polski niszczyciel wyglądał jak łupina, komandor Pławski zdecydował się na oddanie salw do przeciwnika.

- Zaczął się nierówny pojedynek, w którym "Piorun" mógł liczyć tylko na swoją zwrotność i zasłony dymowe - wspominał Eugeniusz Pławski na antenie Radia Wolna Europa.

Posłuchaj audycji z archiwum Radia Wolna Europa na temat walk "Pioruna".

Wymiana ognia między okrętami trwała ponad godzinę. Później ORP "Piorun" stracił kontakt z "Bismarckiem". Zdołały go jednak znaleźć pozostałe statki z grupy wysłanej przeciw pancernikowi. Niemieckiego molocha udało się zatopić 27 maja.

Do macierzystego portu wrócił po śmierci

W latach 1941-43 Pławski pełnił funkcję attaché wojskowego w Szwecji. W 1944 dowodził kolejnym wydzierżawionym Polsce okrętem ORP "Dragon". W tym samym roku został Szefem Sztabu Marynarki Wojennej. W 1945 - szefem Inspektoratu Marynarki Wojennej.

Po wojnie zdecydował się na pozostanie na emigracji. Początkowo zajmował się organizacją samopomocy wśród byłych marynarzy, z których wielu zdecydowało się na pozostanie na Zachodzie. W 1948 przeniósł się do Kanady. Zmarł 22 maja 1972 w Vancouver. 16 czerwca 2004 prochy komandora spoczęły na Cmentarzu Marynarki Wojennej w Gdyni-Oksywiu.

bm