Teraz na antenie

undefined - undefined

Następnie

undefined - undefined

Krzysztof Penderecki

Kiedy w niespełna miesiąc po swoich 60. urodzinach Krzysztof Penderecki otrzymywał w grudniu 1993 roku tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Warszawskiego, mowę doktorską rozpoczął niezwykle znaczącym wyznaniem: „Julian Klaczko, parafrazując Goethego mówił, iż »tak samo jak w literaturze, tak i w żywocie każdego znakomitego człowieka dojrzeć by się dała epoka 'Iliady' i epoka 'Odysei'». Pierwsza jest »periodem młodzieńczego heroizmu«, »epopeą walki«, druga »okresem męskości i szukania powrotu». Ja również mam swoją Iliadę i Odyseję. Troją była dla mnie awangarda, epoka młodzieńczego buntu i wiary w możliwość zmiany porządku świata przez sztukę. Świat muzyczny Stockhausena, Nono, Bouleza, Cage`a był dla nas młodych […] wyzwoleniem. […] Szybko jednak zorientowałem się, że w nowatorstwie tym, sprowadzającym się głównie do eksperymentów i spekulacji formalnych, więcej jest destrukcji niż budowania od nowa, że ten prometejski ton jest utopią. Ucieczkę z awangardowej pułapki formalizmu umożliwił mi zwrot ku tradycji”.

Czerń Foto: pixaby.com / domena publiczna