Przechwytywanie.JPG

Tak właśnie ułożony został program sobotniego Ucha nienasyconego. Poznamy najnowsze, bardzo efektowne nagranie Kwartetu d-moll Śmierć i dziewczyna (Novus Quartet), a także ciekawą, jakby zatrzymującą się w czasie, lecz przy tym także dyskusyjną rejestrację zbioru pieśni Schwanengesang – Łabędzi śpiew (Thomas Dolié i Olivier Godin). I właśnie śpiew pochłonie nas najbardziej, bo dla ukazania współczesnego jego charakteru przyjrzymy się także artystom, którzy sukcesy święcili w minionych dekadach – cofając się aż do lat 40. XX wieku. Pojedyncze, najbardziej niesamowite pieśni wiedeńskiego kompozytora wykonają Marian Anderson, Elisabeth Schwarzkopf, Hans Hotter, Gerard Souzay, Dietrich Fischer-Dieskau i Christoph Prégardien.
A pożegnamy się zmieniając pejzaż, na który łagodny blask rzuca jesienne słońce: nową, szczególnie ujmującą kreacją najbardziej ujmującego Requiem w historii muzyki – Gabriela Fauré. Usłyszymy je w wykonaniu francuskich artystów, przywracających brzmienie utworu z koncertu w paryskiej Madeleine w roku 1893, kiedy to dzieło zabrzmiało z niecodzienną orkiestrą, pozbawioną skrzypiec. Trudno o bardziej idiomatyczne, w najlepszym znaczeniu francuskie wykonanie tej wyjątkowej muzyki.
(jp)

Ucho nie tylko z Schubertem