Zimowe Igrzyska Olimpijskie Pjongczang 2018

PjongCzang 2018: Bańka jest zdania, że trzeba postawić na sporty o potencjale medalowym

Ostatnia aktualizacja: 26.02.2018 20:33
- Dwa medale olimpijskie zdobyte w Pjongczangu obrazują realną siłę polskich sportów zimowych. Gdyby było ich więcej, zaciemniłoby to rzeczywisty stan - powiedział minister sportu i turystyki Witold Bańka.
Audio
  • ZIO - A. Kraśnicki o występach Polaków w Pjongczangu (IAR)
  • ZIO - W. Bańka dwa medale to nasze realne możliwości (IAR)
  • Tomasz Gorazdowski i Jan Pachlowski podsumowują Zimowe Igrzyska Olimpijskie PjongCzang 2018 (Trzecia Strona Medalu/Trójka)
  • Tomasz Gorazdowski podsumowuje Zimowe Igrzyska Olimpijskie PjongCzang 2018 (Trzecia Strona Medalu/Trójka)
Witold Bańka
Witold BańkaFoto: www.msit.gov.pl/pl/dla-mediow

Szef resortu dodał, że czynnik szczęścia jest w sporcie bardzo ważny, a tego trochę nam w Korei zabrakło.

- Skoczkowie narciarscy w pierwszym konkursie medal, a może nawet dwa, przegrali minimalnie. Gdyby biathlonistka Monika Hojnisz lepiej strzelała, wynik także mógł być zupełnie inny - podkreślił Bańka.

Dodał, że aktualny stan to efekt wielu lat zapóźnień, ale trzeba także powiedzieć jasno, że nigdy nie byliśmy i nie jesteśmy potęgą w sportach zimowych.

- Takie są realia, dlatego trzeba się szybko zastanowić. co chcemy osiągnąć w sporcie wyczynowym w dyscyplinach zimowych. Sądzę, że nie można się rozdrabniać, że mocniej trzeba postawić na te, które mają potencjał medalowy - zaznaczył.

Jako wzór takiego działania podał Holandię, która postawiła na łyżwiarstwo szybkie i short track, a nie inwestuje np. w skoki narciarskie.

Serwis Specjalny
PjongCzang 2018 1200.jpg
PjongCzang 2018

- Z tego co wiem, Holendrzy nawet nie mają projektu budowy drużyny skoczków - dodał.

W Polsce prowadzone są zaawansowane inwestycje w infrastrukturę sportową. Powstała arena w Dusznikach, gdzie są idealne warunki do uprawiania biathlonu, w Tomaszowie Mazowieckim w 14 miesięcy wybudowano nowoczesny obiekt do łyżwiarstwa szybkiego, poważną modernizację przeszła Wielka Krokiew w Zakopanem.

- Inwestujemy znaczne środki w sport dzieci i młodzieży, bo to jest przecież droga do sukcesów w przyszłości. Ale oczywiście nie doczekamy się gwiazd wśród seniorów, jeśli na tych nowych obiektach nie będzie odpowiedniego systemu szkolenia - zauważył Bańka.

Minister przypomniał, że po raz pierwszy realizowany jest projekt Team 100, którego celem jest m.in. wspieranie najbardziej utalentowanych młodych sportowców.

- Dotychczas takiego w polskim sporcie nie było. Te dodatkowe środki finansowe mają m.in. pomóc młodym ludziom nadal trenować, opłacić dodatkowe zgrupowanie. Nie możemy sobie pozwolić na to, aby tracić zawodników w wieku 18-23 lat, często mistrzów Europy czy świata juniorów. A było wiele przypadków, że właśnie oni rezygnowali z przyczyn finansowych - podkreślił.

Zdaniem Bańki poprawie musi jak najszybciej ulec zarządzanie w polskich związkach sportowych, które obecnie jest na bardzo słabym poziomie.

- Po to właśnie powołano Kodeks Dobrego Zarządzania. Jego przestrzeganie będzie miało wpływ na zasady finansowania związków sportowych. Jako resort wykładamy środki i mamy prawo wymagać ich efektywnego wydatkowania - wyjaśnił minister.

ps

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

PjongCzang 2018: Apoloniusz Tajner zadowolony z wyników w Korei Południowej. "Ogólnie ocena jest pozytywna"

Ostatnia aktualizacja: 26.02.2018 10:31
Najwięcej, bo 25 z 62 reprezentantów Polski na igrzyska w Pjongczangu delegował związek narciarski. Prezes PZN Apoloniusz Tajner z postawy podopiecznych, którzy wywalczyli oba medale, generalnie jest zadowolony. - Ocena jest pozytywna - powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
rozwiń zwiń