Zimowe Igrzyska Olimpijskie Pjongczang 2018

PjongCzang 2018: Horngacher zadecydował. Kwalifikacje bez Żyły. "Jest mi trochę smutno i żal"

Ostatnia aktualizacja: 15.02.2018 17:54
Piotr Żyła po męsku przyjął porażkę w wewnętrznej walce w polskiej kadrze o miejsce w składzie na rywalizację na dużym obiekcie podczas igrzysk w Pjongczangu. - Taki jest sport i trzeba się z tym pogodzić - powiedział skoczek narciarski.
Piotr Żyła
Piotr ŻyłaFoto: PAP/Grzegorz Momot

Zasady selekcji były proste. Kto będzie skakał najsłabiej w środowych i czwartkowych treningach, ten zawody obejrzy w roli kibica.

Najpierw Żyła zajmował 32., 22. i 36. lokatę, a następnie 32., 29. i 26. Rezultaty Macieja Kota, z którym tak naprawdę walczył o miejsce w ekipie, to dziewiąta, 20. i 12. pozycja oraz 26., 14. i 11.

- Na pewno jest mi trochę smutno i żal, ale taki jest sport i trzeba się z tym pogodzić. Nie mam pretensji do nikogo, nawet do siebie. Robiłem swoje, a prawda jest taka, że problemy pojawiły się już gdzieś wcześniej w sezonie. Było za dużo kombinowania, a jak jeszcze dojdzie stres, to trudno z tego wyjść - przyznał Żyła.

Słabsze rezultaty notował od Turnieju Czterech Skoczni, jednak tuż przed igrzyskami pojawiła się nadzieja, że wróci do dobrego skakania. W zawodach Pucharu świata w Willingen zajął bowiem 13. i trzecie miejsce.

- Nie wiem co się stało. Tam mi się świetnie jeździło, pozycja najazdowa była aktywna i mogłem z niej zrobić wszystko. Tutaj, jak dojeżdżałem do progu, to albo mnie ciągnęło do przodu, albo do tyłu. Nie potrafiłem złapać balansu. Do końca próbowałem, ale się nie udało - podkreślił.

Kwalifikacje do sobotniego konkursu indywidualnego zaplanowane są na piątek. We wtorek odbędzie się jeszcze konkurs drużynowy, ale Żyła nie wierzy, że w jego sytuacji może się coś zmienić.

- Myślę, że chłopaki nawet nie będą skakać w poniedziałkowym treningu. Po co mają się męczyć, skoro spisują się dobrze?  Siły mają mieć w walce o ten najważniejszy medal. Na pewno będę im kibicował - zapowiedział.

pm

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

PjongCzang 2018: Stefan Horngacher nie skreśla Piotra Żyły. "Na pewno jest gotowy na dużą skocznię"

Ostatnia aktualizacja: 12.02.2018 07:48
Piotr Żyła był tym z Polaków, który olimpijską rywalizację na obiekcie normalnym w Pjongczangu oglądał jako kibic. Sztab szkoleniowy kadry wierzy jednak, że jeszcze pokaże co potrafi - Może nam pomoc odnieść sukces na dużej skoczni - powiedział trener Stefan Horngacher.
rozwiń zwiń