Rosja 2018

Rosja 2018: Kamil Glik zakończy karierę reprezentacyjną? "Muszę porozmawiać o pewnych sprawach"

Ostatnia aktualizacja: 30.06.2018 22:54
Kamil Glik przyznał, że po tym jak reprezentacja Polski nie awansowała do 1/8 finału piłkarskich mistrzostw świata w Rosji, wciąż rozważa odejście z kadry narodowej. - Muszę porozmawiać o pewnych sprawach – podkreślił obrońca AS Monaco.
Od lewej Jan Bednarek i Kamil Glik
Od lewej Jan Bednarek i Kamil Glik Foto: PAP/Bartłomiej Zborowski

Cały świat opanowała piłkarska gorączka. Nie inaczej jest na portalu PolskieRadio.pl. Specjalnie dla Was przygotowaliśmy unikalny serwis, na którym można śledzić wszystkie wydarzenia związane z mundialem w Rosji. Ponadto zapraszamy do słuchania relacji naszych wysłanników na antenach Jedynki i Trójki.

FB.jpg
Rosja 2018

Zimą pojawiły się spekulacje, że po mistrzostwach świata 30-letni obrońca zakończy karierę w reprezentacji Polski.

- Jeszcze nie podjąłem żadnej decyzji. Na nią trzeba jeszcze poczekać, bo muszę porozmawiać o pewnych sprawach. Nie ma co się śpieszyć – przyznał Glik.

W piątek biało-czerwoni przylecieli z Soczi do Warszawy. Ze stolicy Polski obrońca AS Monaco poleciał śmigłowcem do rodzinnego Jastrzębia-Zdroju.

- Teraz przede wszystkim chcę trochę odpocząć, bo po sezonie ligowym nie miałem ani jednego dnia wolnego. Sezon zakończyłem 19 maja, a na drugi dzień pojawiłem się w Juracie na pierwszym zgrupowaniu. Inni zawodnicy, którzy wcześniej zakończyli sezony, mieli nawet tydzień wolnego – podkreślił.

Podczas ostatniej fazy zgrupowania w Arłamowie doznał kontuzji barku. Jego wyjazd na mundial do Rosji do końca stał pod znakiem zapytania. Walczył z czasem, aby być gotowym do gry. Nie był jednak w stanie wystąpić w meczu z Senegalem (1:2), a w spotkaniu z Kolumbią (0:3) wszedł na boisko dopiero w 80. minucie. W podstawowym składzie wystąpił dopiero przeciwko Japonii (1:0), ale wówczas biało-czerwoni nie mieli już szans na awans do 1/8 finału mundialu.

- Powrót na boisko to w dużej mierze zasługa mojej żony, która woziła mnie na rehabilitację, kiedy byłem jeszcze na Śląsku. Była ze mną dwa razy w Nicei. Policzyliśmy, że wspólnie przebyliśmy 10 tys. km w ciągu tych kilku dni. Pomimo smutku po mistrzostwach świata, mam za sobą ciekawą historię, którą będę mógł opowiadać dzieciom – przyznał.

Przeciwko Japonii zagrał na środku obrony u boku Jana Bednarka.

- To młody chłopak, który fajnie się rozwija. Na pewno popełni jeszcze wiele błędów w życiu, ale mam nadzieję, że zagra też dużo wspaniałych meczów. Teraz wszystko zależy od niego – zakończył Glik.

(mb)

Czytaj także

Rosja 2018: Urugwaj zagra z Francją w ćwierćfinale mundialu. Messi i Ronaldo wracają do domu [17. DZIEŃ MUNDIALU NA ŻYWO]

Ostatnia aktualizacja: 30.06.2018 22:53
Podczas siedemnastego dnia mundialu w Rosji odbyły się dwa spotkania 1/8 finału MŚ. W pierwszym meczu Francja pokonała Argentynę 4:3 i awansowała do ćwierćfinału MŚ w Rosji. Urugwaj wyeliminował Portugalię w drugim spotkaniu pokonując podopiecznych Fernando Santosa 2:1. W ćwierćfinale "Urusi" zmierzą się z "Trójkolorowymi". 
rozwiń zwiń