Redakcja Programów Katolickich

Sztuka mu nie wystarczyła

Ostatnia aktualizacja: 11.06.2017 11:00
Choć pochodził z rodziny szlacheckiej i miał ogromny talent malarski, całe swoje dojrzałe życie poświęcił pomocy ubogim i bezdomnym. Jak dziś działają zgromadzenia albertynek i albertynów, które posługują ubogim? Czy w XXI wieku bieda zmieniła swoje oblicze?
Audio
Brat Albert z dzieckiem według Leona Wyczółkowskiego
Brat Albert z dzieckiem według Leona WyczółkowskiegoFoto: Wikipedia/dp

Mimo, że od jego śmierci minęło już 100 lat to zapoczątkowane przez niego dzieło wciąż jest kontynuowane. Sejm ogłosił rok 2017 r. rokiem św. Brata Alberta. To okazja, aby wybrać się do Krakowa i pospacerować śladami „Brata naszego Boga”, jak napisał w dramacie o świętym Karol Wojtyła.


Posłuchaj
01:44 kz.mp3 Kochane życie - felieton Elżbiety Nowak

 

Właśnie tam-  w sanktuarium Jana Pawła II na Białych Morzach, 10 czerwca, odbyły się centralne Obchody 100-śmierci Św. Br. Alberta. Chociaż postać malarza - świętego i historie jego życia jest wielu dobrze znana to warto poznać także owoce działalności tego człowieka.

W Familijnej Jedynce odwiedziliśmy więc Sanktuarium Świętego Jana Pawła II na Białych Morzach.

Jak podkreśliła s. Bernarda, dla Jana Pawła II, Brat Albert był bliskim przyjacielem duchowym, który w pewnym momencie zaważył na jego drodze powołania. Kiedy został papieżem beatyfikował go i kanonizował – dodała albertynka.

- Cała historia życia Brata Alberta mówi o tym, że porażka i cierpienie nie jest końcem, a jedynie przejściem - powiedziała s. Lidia. - Jego życie było pasmem porażek: utrata rodziców zdrowia, kalectwo, niespełnione nadzieje - jeśli chodzi o wolność ojczyzny. Wszystkie porażki ukierunkowały go jednak na nadzieję, że pełnia człowieczeństwa i godność osoby ludzkiej są najwyższymi wartościami – podkreśliła zakonnica.

„Powinno się być dobrym jak chleb, który leży na stole, z którego każdy może kęs dla siebie ukroić i nakarmić się, jeśli jest głodny” – to najbardziej znane słowa św. Brata Alberta. Dlatego relikwiarz Świętego, który wierni mogą ucałować w krakowskim sanktuarium Ecce Homo, ma kształt bochenka chleba. 

W świątyni przy ul. Woronicza 10, nad ołtarzem głównym wisi najważniejszy obraz pędzla św. Brata Alberta – „Ecce Homo”. Od tego dzieła pochodzi właśnie nazwa sanktuarium i znaczy: „Oto Człowiek”. To nawiązanie do słów wypowiedzianych przez Piłata, który ukazuje ubiczowanego Chrystusa tłumowi.

Jak podkreślił brat Paweł przełożony generalny braci albertynów, Ecce Homo to dzieło najdoskonalsze, mimo że nieukończone. Podobno jest to spojrzenie na biednego człowieka, jednak poczucie prawdy i uczciwości kazało Chmielowskiemu nie dokończyć tego dzieła, ponieważ pewnych tajemnic nie da się wypowiedzieć – dodał zakonnik.

Brat Albert miał skłonność ku sztuce antycznej, greckiej i rzymskiej tam widział pierwiastek filozoficzny i religijny, znak szczerości i głębokiego namysłu. W tym obrazie ostateczne odnalazł swoje powołanie i stał się bratem Albertem.

Święty lubił podkreślać, że Sługa Boży ma być zawsze wesoły i spokojny, bo wie że jest nad nim opieka Boska. - Po kilku latach pracy w przytulisku wiedziałem, że albo muszę się pakować i wyjeżdżać, albo uśmiechać… - żartował zakonnik.

Jak wspominała pani Iwona podopieczna sióstr albertynek do ich domu została przywieziona ze szpitala. Stąd mogła iść na ulicę, ale chciała tu zostać i zrobić coś dobrego. – Siostry kierują nami aby, coś robić i być pożytecznym dla innych. Dzięki temu, że roztaczają nad nami parasol ochronny. uczę się dużo samodzielności. Trzeba się starać i kierować się wiarą w Boga, że nam pomoże – dodała.

O kontynuowaniu albertyńskiej duchowości przez kolejnych metropolitów krakowskich, opowiedział zaś metropolita arcybiskup Marek Jędraszewski. – Brat Albert to święty i uniwersalny Kościoła na przełomie XIX i XX wieku. Pokazał jak cenna w oczach Bożych jest każda osoba ludzka, nawet ta odrzucana przez społeczeństwo.

- Jedno z powiedzeń Brata Alberta mówiło o sypaniu soli do zupy. Jego zdaniem, nawet tę czynność trzeba robić z miłością, bo jeśli w garnku nie będzie nic oprócz soli, to i tak zupa będzie wspaniała – powiedział metropolita i za przesłaniem Brata Alberta życzył wszystkim, aby byli dobrzy jak chleb.


Posłuchaj
03:57 roz.mp3 Rozważania do czytań

Posłuchaj
11:06 ważne.mp3 Ważne sprawy

 

Oprócz tego w audycji o:

- obchodach 100. rocznicy Objawień Matki Bożej w Fatimie

- ponowionym Akcie poświęcenia Polski Niepokalanemu Sercu Maryi, który dokonał się w Sanktuarium na Krzeptówkach w dniu 6 czerwca.

- otwarciu Watykańskiej Wystawy Rzeźb i Grafik pt. „Twarze Jana Pawła II”

- 18. Międzynarodowej Wystawie Budownictwa i Wyposażenia Kościołów, Sztuki Sakralnej i dewocjonaliów „SacroExpo”

- Ogólnopolskiej Pielgrzymce Apostolstwa Trzeźwości, która odbędzie się w dniach 17-18 czerwca na Jasnej Górze.

- Lednicy Dziecka, czyli o spotkaniu dla najmłodszych przyjaciół Lednicy i ich rodziców, które odbyło się w sobotę 10 czerwca.

 

Na audycję „Familijna Jedynka" w Pierwszym Programie Polskiego Radia zapraszają: Mariola i Maciej Orłowscy

 

Tytuł audycji: „Familijna Jedynka"

Prowadzili: Mariola i Maciej Orłowscy

Data emisji: 11.06.2017 r.

Godzina emisji: 06.00