Redakcja Programów Katolickich

„Sologamia” czyli ślub samego ze sobą…

Ostatnia aktualizacja: 15.01.2018 11:00
Ślub z samą lub samym sobą, jest nowym trendem społecznym, który zyskuje coraz większą popularność. Na czym polega i po co jest zawierany? Gośćmi Nocnych czatów byli: Krystyna Burzyńska-Kaniewska, psycholog i dr Kazimierz Szałata, filozof i etyk.
Audio
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjneFoto: Pixabay/NGDPhotoworks/dom. publiczna

Choć większość z nas nie wyobraża sobie, że małżeństwo mogłoby być czymś innym niż związkiem dwóch osób, rośnie liczba sologamistów. Pomysł ten doczekał się już całego przemysłu usługowego z kompleksową ofertą od projektu zaproszeń, poprzez wystrój sali i choreografię pierwszego tańca.

Jak podkreślił dr Kazimierz Szałata, kojarzy mi się to z końcem naszej cywilizacji, chociaż jest to trochę bardziej skomplikowane. - Pomysł, nie zaskakuje, ponieważ jest kontynuacją procesu który obserwujemy od czasów oświecenia. Okazuje, że feministki nie chcą już być singlami, ale chcą brać ślub z samym sobą. To naprawdę smutne - określił gość audycji.

- Kiedy usłyszałam o soligamii musiałam poszukać jego znaczenia i byłam wstrząśnięta tym pomysłem. Takie śluby nie mają mocy prawnej, jest to więc na razie nie groźne - powiedziała Krystyna Burzyńska-Kaniewska i dodała, że wygodnie jest nie przyjmować żadnych zobowiązań, a mieć przy tym piękną imprezę.


***

Tytuł audycji: "Nocne Czaty"

Prowadzący: Małgorzata Glabisz-Pniewska

Data emisji: 14.01.2018

Godzina emisji: 21:00