Redakcja Programów Katolickich

Lipa przy śmietniku

Ostatnia aktualizacja: 15.05.2011 15:00
„Wieś wprawdzie pusta, bo wszyscy w pełni sił „na zachodzie”, za to widać trochę więcej grosza – napisała Pani Danuta z Kryniczek. – Szkoda że tak wielkim wysiłkiem i ofiarą, a na miejscu tylko dosyć nikły efekt. A już pretensje o patriotyczne wtrącenia chyba są nie na miejscu, że to jakieś echo PRL-u lub wraca stare!” I dodaje swój komentarz: „Ludzie tak myślą telewizorem, że bez tego przypomnienia to chyba już bylibyśmy międzynarodówką”.
Audio

Dzień dobry Państwu,

        I tu rodzi się szereg pytań. Czy lepiej jest siedzieć na miejscu, klepać biedę czy wyjechać do pracy, osierocić społecznie własne dzieci. A może nawet rozbić rodzinę. Kiedyś, gdy nauczyłam się korzystać z porad psychologa, a właśnie wtedy poczułam się źle w dotychczasowej pracy, spróbowałam takiej sztuczki – na kartce którą trzeba przedzielić pionowo na pół, z lewej strony trzeba wypisać plusy danej sytuacji lub ew. decyzji, zaś z prawej - minusy. Z tego bilansu wyszło mi, że nie powinnam pozostawać w tej pracy ani dnia dłużej. Nie dało się tego zrobić tak prosto, ale los mi jakoś dopomógł. Bo w gazecie, którą podłożyłam pod tę pisaninę, natrafiłam na… ofertę pracy jak dla mnie. Tego samego dnia tam poszłam, i w ustawowym terminie przeniosłam się. Troszkę to wygląda na cud, ale tak to było.

         Wracając do tematu listu Pani Danuty, oto inny obrazek z naszej Ojczyzny, a pisze Pani Czesława z Gdańska:„Czasami patrzę na świat przez duże okno w mojej kuchni. I co widzę? To zależy od pory roku. Teraz jeszcze drzewa nie zasłaniają dużego śmietnika w ogrodzeniu. Nie stoję w oknie godzinami, krótko. I w tym krótkim czasie widzę, jak wiele osób wchodzi za ogrodzenie śmietnika. Te osoby poszukują czegoś w pojemnikach. Czego? Puszek po piwie, a może resztek jedzenia. – i wybiegam myślami naprzód: - drzewa zazielenią się, ogromna lipa zasłoni śmietnik. Zasłoni? Nie, nie zasłoni mi świadomości, że źle się u nas dzieje. Stale mam jednak nadzieję że nie wszystko stracone”.

         No pewnie że nie wszystko stracone. Jak to się mówi – jeszcze Polska nie zginęła! Kiedy my żyjemy. Strasznie górnolotnie wyszło, ale czasem człowiek potrzebuje do przetrwania choć odrobinę patosu.

Elżbieta Nowak

Zobacz więcej na temat: elżbieta nowak POLSKA dzieci