Radiowe Centrum Kultury Ludowej

Czesław Węglarz

Ostatnia aktualizacja: 27.03.2019 11:07
Urodzony w 1957 roku, wszechstronnie uzdolniony beskidzki multiinstrumentalista, pedagog, absolwent Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie na kierunku Wychowanie muzyczne.
Audio
  • Zofia Warych o tradycji modlitw majowych przy kapliczkach (Źródła/Dwójka)
Czesław Węglarz, znawca gry na dudach żywieckich.
Czesław Węglarz, znawca gry na dudach żywieckich.Foto: Grzegorz Śledź/PR2

Od wielu lat prowadzi klasę instrumentów ludowych w PSM w Żywcu, gdzie uczy gry na gajdach, instrumentach pasterskich, basach i skrzypcach. Edukował również dzieci i młodzież w Fundacji Braci Golec w Milówce. Zamiłowanie do żywieckich instrumentów wyniósł z domu – jego ojciec, Jan grał na heligonce, a dziadek Wojciech na skrzypcach, basach i piszczałkach. Na gajdach Czesław zaczął grać zainspirowany wspomnieniami swojej babci Ludwiki o żywieckich gajdoszach. Samodzielnie zbudował swój instrument, wzorując się na gajdach słynnego Jana Kawuloka z Istebnej.

Czesław Węglarz był także instruktorem muzycznym Regionalnego Zespołu Pieśni i Tańca im. Józefa Szczotki "Wierchy" z Milówki. Swoją wiedzą na temat muzyki ludowej dzielił się również z innymi grupami tego typu działającymi na Żywiecczyźnie. Wymienić można tu chociażby Gronie i Sędzioły z Żywca, Haśnik z Węgierskiej Górki czy zespół Grojcowianie z Wieprza. Od lat prowadzi też Zespół Dziecięcy "Małe Cisy" przy Zespole Szkół w Ciścu. Uczniowie Czesława Węglarza regularnie zdobywają liczne nagrody i wyróżnienia na największych festiwalach i przeglądach folklorystycznych w Polsce. Tworzą także własne zespoły grające zarówno muzykę tradycyjną, jak i folkową. Czesław na co dzień grywa na basach, gajdach i instrumentach pasterskich w kapeli Ochodzita.

W 2013 roku wystąpił na koncercie inaugurującym 16. Festiwal Folkowy Polskiego Radia Nowa Tradycja – "Muzyka Źródeł: Beskid Żywiecki", prezentując bogactwo pasterskiej tradycji regionu, grając na fujarce wielkopostnej, okarynie, piszczałce sześciootworowej i oczywiście na gajdach, które obok żywieckich dud występują w tym regionie w dolinie Soły (między innymi w Milówce, Rajczy, Węgierskiej Gorce i Żabnicy).

 

Czytaj także

Czesław Węglarz: jak się długo nie gra, to koza się gniewa

Ostatnia aktualizacja: 07.05.2018 16:43
- Po stare dudy trzeba sięgać codziennie, to wtedy brzmią jako tako, ale gdy się zrobi przerwę, to potem trzeba dużo czasu, żeby je na nowo nastroić - mówił w Dwójce beskidzki multiinstrumentalista, laureat tegorocznej nagrody Muzyka Źródeł.
rozwiń zwiń