Historia

Czarny poniedziałek

Ostatnia aktualizacja: 25.09.2009 06:35
25 września 1939 roku Warszawa przeżyła niespotykany w historii świata nalot bombowy.

Od godziny 7.00 do wieczora blisko 400 niemieckich bombowców zrzucało bomby na stolicę. Warszawiacy nazwali ten dzień – czarnym poniedziałkiem.

''  

Warszawa płonie 25 września 1939. Źr.wikipedia.

W ostatnich tygodniach sierpnia atmosfera w stolicy jest równie gorąca, jak temperatura. Ludzie chcą wierzyć, że będzie pokój, choć wojna wisi na włosku. W mieście panuje gorączkowa atmosfera, trwają ćwiczenia obrony przeciwlotniczej, przygotowywane są worki z piaskiem i woda. 24 sierpnia Polskie Radio emituje odezwę prezydenta Stefana Starzyńskiego, który apeluje o zachowanie spokoju, ale jednocześnie mówi o obowiązku przygotowania się na wypadek zagrożenia państwa. Władze miasta apelują o zgłaszanie się do kopania rowów przeciwlotniczych. Nazajutrz zgłasza się dwa tysiące Warszawiaków, a w następnym tygodniu już ponad 20 tysięcy ochotników kopie rowy w 230 punktach miasta.

A więc wojna…

Już 1 września o świcie na Warszawę spadają niemieckie bomby, są pierwsi ranni i zabici. Naloty trwać będą przez cały miesiąc, ale Warszawa dzięki swym mieszkańcom jest dobrze przygotowana do obrony. Polskie Radio nadaje komunikaty o nalotach.

 

 8 września niemieckie radio podaje komunikat o wkroczeniu do Warszawy. Mołotow składa gratulacje niemieckiemu ambasadorowi: „Otrzymałem wasz komunikat o wejściu wojsk niemieckich do Warszawy. Proszę przyjąć moje gratulacje i pozdrowienia dla rządu Rzeszy Niemieckiej”.

 Radość sowieckiego sojusznika Hitlera jest jednak przedwczesna. Niemieckie czołgi docierają na przedmieścia Woli i Ochoty, ale napotykają opór i muszą się wycofać. Obroną stolicy dowodzi gen. Walerian Czuma, a od 9 września gen. Juliusz Rómmel, który staje na czele armii „Warszawa”. Cywilnym komisarzem obrony stolicy zostaje prezydent Stefan Starzyński, którego przemówienia radiowe do mieszkańców Warszawy podtrzymują wolę oporu.

 

Zamek płonie

''  

Płonący Zamek królewski. Źr.wikipedia.

17 września sowieci dokonują agresji na Polskę. Nad Bzurą Niemcy ostatecznie rozbijają Armię „Poznań” i „Pomorze”. Warszawa trwa, mimo iż jest to jeden z najcięższych dni obrony. Na miasto spada pięć tysięcy pocisków, nie ustają naloty bombowe. Ludzie giną na ulicach i w kościołach podczas niedzielnych nabożeństw. Bomby spadają na katedrę św. Jana i Zamek Królewski.

 Rozkaz o ostrzale artyleryjskim zamku wydał osobiście Hitler, chcąc w ten sposób zmusić Warszawę do kapitulacji. W przemówieniu radiowym prezydent Starzyński mówi: „Te ruiny i zgliszcza Warszawy uprawniają mnie dzisiaj, abym w imieniu tej ludności zwrócił się do rządów wielkiej Brytanii i Francji z zapytaniem – kiedy udzielą takiej pomocy Polsce, która pozwoli na odsunięcie czy przeciwdziałanie tym barbarzyńskim metodom, jakie są do nas stosowane”. 

Czarny poniedziałek

25 września 1939 roku Warszawa przeżyła niespotykany w historii świata nalot bombowy. Od godziny 7.00 do wieczora blisko 400 niemieckich bombowców zrzucało bomby na stolicę. Warszawiacy nazwali ten dzień – czarnym poniedziałkiem.

Na Warszawę spada prawie 630 ton bomb burzących i zapalających. Samoloty nadlatują falami zrzucając bomby zapalające i burzące. W mieście wybucha około 200 pożarów. Niemieccy piloci nie oszczędzają publicznych budynków. Bomby spadają na szpitale oznaczone Czerwonymi Krzyżami. W Szpitalu św. Ducha jest 700 rannych, z których większość umiera. Płonie Nowy Świat, Marszałkowska, Królewska, Chmielna i wiele innych ulic. Gaszenie pożarów utrudnia brak wody i ostrzeliwanie ludności cywilnej z samolotów. Włoski korespondent wojenny pisał: „lotnictwo obrzucało bombami i ostrzeliwało z karabinów maszynowych barykady na ulicach. Zdarzyło się po raz pierwszy w historii wojen, że samoloty walczyły z barykadami.”

W „lany poniedziałek” jak z przekąsem mówili Warszawiacy zginęło około 10 tysięcy mieszkańców, a 35 tysięcy zostało rannych. W czasie całej kampanii wrześniowej zginęło w Warszawie ok. 6 tysięcy żołnierzy, 16 tysięcy zostało rannych Straty wśród ludności cywilnej wyniosły około 25 tysięcy.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy Justyna Oboładze z prof. Tomaszem Szarotą, który opowiada o bombardowaniu Warszawy.

ZOBACZ UNIKALNE MATERIAŁY FILMOTEKI NARODOWEJ

Czytaj także

Alarm dla miasta Warszawy

Ostatnia aktualizacja: 26.08.2009 08:43
Powstała internetowa wystawa o stolicy w pierwszych miesiącach wojny.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Gdziekolwiek jesteś, panie Prezydencie

Ostatnia aktualizacja: 17.10.2009 07:24
Istnieje kilkanaście hipotez na ten temat śmierci Stefana Starzyńskiego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Archiwum prezydenta

Ostatnia aktualizacja: 15.03.2010 08:18
Odnaleziono archiwum prezydenta powstańczej Warszawy.
rozwiń zwiń